RAFAKO S.A. i Wrocławski Klub Sportowy „Śląsk Wrocław” S.A. rozpoczynają współpracę. RAFAKO zyskało tytuł sponsora klubu, w zamian będzie się promować na meczach rozgrywanych przez Śląsk Wrocław.
Przedmiotem umowy zawartej 30 maja między RAFAKO a Śląskiem Wrocław jest pakiet usług reklamowych na rzecz RAFAKO. Firma z Raciborza będzie się promować podczas zawodów piłki nożnej w ramach rozgrywek Ekstraklasy i Pucharu Polski oraz rozgrywek towarzyskich a także w trakcie meczów w ramach pucharów europejskich. To kolejna dziedzina sportu, w którą inwestuje firma z Raciborza. Przypomnijmy, RAFAKO jest m.in. sponsorem Justyny Kowalczyk, mistrzyni olimpijskiej w biegach narciarskich.
Jak podkreśla Piotr Wawrzynowicz, wiceprezes zarządu ds. relacji inwestorskich, wybór Śląska Wrocław nie jest przypadkowy. – Od dłuższego czasu szukaliśmy „opcji na lato”. Zimę mamy zagospodarowaną przez Justynę Kowalczyk i jej sukcesy, szukaliśmy więc dziedziny sportu, w którą moglibyśmy się zaangażować w pozostałe miesiące – mówi P. Wawrzynowicz. Jak dodaje, pieniądze wydawane na sport to przemyślana inwestycja, która zawsze się zwraca. Potwierdzeniem tego są przykłady światowych koncernów, które promują swoją markę przez sport.
RAFAKO zdecydowało się na sponsorowanie Śląska Wrocław ze względu na międzynarodowy charakter rozgrywanych przezeń meczów. Ma to umocnić wizerunek solidnej firmy w Europie. Dlatego umowa została podpisana, kiedy klub zdobył wicemistrzostwo Polski i wrócił do gry w europejskich pucharach.
Logo RAFAKO znajduje się na strojach treningowych, meczowych oraz wyjściowych zawodników pierwszej drużyny, a także członków kadry sportowej Śląska Wrocław. Ponadto na bandach diodowych oraz stałych prezentowane są reklamy RAFAKO, które widoczne są również podczas transmisji telewizyjnych.
Logo RAFAKO umieszczane jest także na tablicach konferencyjnych, na tle których udzielane są wszystkie wywiady meczowe oraz odbywają się konferencje prasowe z zawodnikami i trenerem I drużyny. RAFAKO pojawia się również na wszystkich wydawnictwach związanych ze Śląskiem Wrocław, m.in. na biletach, plakatach, drukach. Logo firmy z Raciborza jest też widoczne, wraz z aktywnym linkiem na stronie internetowej klubu. – Byłem na meczu Śląska Wrocław z Dundee United. Reklamy RAFAKO na diodowych bandach dookoła stadionu, bandy z nazwą naszej firmy, przy których piłkarze udzielają wywiadów, czy napis RAFAKO wyeksponowany na strojach piłkarzy robią wrażenie. Cena, jaką za to zapłaciliśmy jest nieporównywalna do tego, ile spotów w telewizji trzeba by wykupić, by osiągnąć podobny efekt. Poza tym Śląsk Wrocław będzie grał na jednym z sześciu najnowocześniejszych obiektów sportowych w Polsce. Otwarcie stadionu zaplanowano na wrzesień tego roku. Dobrze będzie zobaczyć reklamy RAFAKO na stadionie mogącym pomieścić 45 tys. ludzi przy jakimś ważnym evencie. To pasuje do wizerunku naszej marki, firmy wiodącej w Europie – wyjaśnia Piotr Wawrzynowicz.
Zdaniem wiceprezesa, firmę można porównać do zespołu, gdzie wszyscy pracują na wspólny sukces. – RAFAKO to drużyna licząca ponad 2 tys. ludzi. Tak samo jak drużyna piłki nożnej musi zmierzać w jednym kierunku i realizować jeden cel. Między innymi dlatego chcemy być postrzegani także przez pryzmat sportu – podsumowuje P. Wawrzynowicz.
Umowa o współpracy firmy z klubem ma obowiązywać do końca sezonu 2011/2012.
adventure media
Rynek pracy, edukacja, depopulacja
Cyt: RAFAKO zdecydowało się na sponsorowanie Śląska Wrocław ze względu na
międzynarodowy charakter rozgrywanych przezeń meczów. Ma to umocnić
wizerunek solidnej firmy w Europie. Dlatego umowa została podpisana,
kiedy klub zdobył wicemistrzostwo Polski i wrócił do gry w europejskich
pucharach.
Czytając takie bzdury śmiech pusty mnie ogarnia. Śląsk to nie jest klub jak Wisła czy inna Legia, który w pucharach europejskich grałby regularnie. To raczej jednorazowy wyskok, który nie prędko się powtórzy. Wydaje mi się, że przygoda Wrocławian skończy się szybko i pożegnają się z pucharami lada moment. A tymczasem w Raciborzu istnieje solidna drużyna siatkarska z aspiracjami ograniczonymi tylko przez pieniądze. Gdyby je miała, mogła by grać nawet w I Lidze. Drużyna ma nawet w nazwie Rafako, a siatkówka to sport bardziej rozwojowy niż polska 'kopana’. Moim zdaniem pijarowcy Rafako mają słabe pojęcie o sporcie i w tym przypadku się pomylili.