26 sierpnia 1992 r. to jedna z najczarniejszych dat w historii Kuźni Raciborskiej. Około godz. 14:00 z dwóch wież obserwacyjnych odebrano meldunki o pożarze lasu. Zobacz film.
Przyczyną pojawienia się płomieni była iskra, która wydostała się spod kół hamującego pociągu. W wyniku trwającej od kilku tygodni suszy i potężnego wiatru, ogień rozprzestrzeniał się z zatrważającą prędkością (120-150 km/godz.). Do akcji czym prędzej skierowano lokalne jednostki gaśnicze. To jednak nie wystarczało. Do Kuźni Raciborskiej – jeden po drugim – zjeżdżały coraz to nowe wozy bojowe niemal z całego kraju. Pierwszego dnia pożaru doszło do dramatu. W ogniu zginęło dwóch strażaków – Andrzej Kaczyna – aspirant Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej z Raciborza oraz Andrzej Malinowski – członek OSP w Kłodnicy.
Dowodzenie nad akcją gaśniczą objął brygadier Zbigniew Meres, którego po kilku dniach zastąpił komendant główny Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Feliks Dela. Działalność wozów gaśniczych z lądu wspomagały czołgi i spychacze, a z powietrza samoloty i śmigłowce. Strażakom z pomocą przychodzili leśnicy, wojsko, policja oraz ludność cywilna. W związku z pożarem, 31 sierpnia do Kuźni przybył ówczesny prezydent Lech Wałęsa. Po zapoznaniu się z przebiegiem akcji ratunkowej, zdecydował o przekazaniu na cele gaśnicze kwoty w wysokości pół miliona starych złotych.
Pożar opanowano późnym wieczorem 31 sierpnia. Akcja gaśnicza trwała jednak nadal i zakończyła się 12 września. Bilans pożaru był tragiczny: w ciągu kilku dni ogień strawił blisko 10 tys. ha lasu, całkowitemu zniszczeniu uległo 15 wozów gaśniczych i 26 motopomp, rozgrzany popiół pogorzeliska zniszczył 70 km węży strażackich. W akcji udział wzięły 454 wozy gaśnicze PSP (2270 strażaków), 405 sekcji OSP (2340 strażaków), 3200 żołnierzy ze sprzętem ciężkim, 650 policjantów, 1280 członków obrony cywilnej, 450 pracowników leśnych, 26 samolotów gaśniczych "Dromader", 4 śmigłowce gaśnicze, 50 cystern kolejowych oraz 6 lokomotyw do przewożenia wody. Skutki tego dramatu odczuwane były przez kilka lat.
W pierwszą rocznicę pożaru, 28 sierpnia 1993 r. odsłonięto tablicę upamiętniającą dramatyczne dni sierpnia 1992. Mosiężna płyta została przytwierdzona do jednej ze ścian Pomnika Zwycięstwa. Tego samego dnia podczas uroczystej sesji rady miejskiej st. bryg. Feliksowi Deli nadano pierwszy w historii miejscowości tytuł Honorowego Obywatela Miasta Kuźnia Raciborska w "uznaniu zasług kierowania akcją gaszenia największego w Europie pożaru kompleksu leśnego w okolicach Kuźni Raciborskiej".
/BaK/