Raport „Budujcie bez kantów”

Sprzeniewierzanie dużych środków finansowych na inwestycje, które nie są realizowane zgodnie z ich przeznaczeniem i nie służą dobrze społeczeństwu, jest działaniem aspołecznym – twierdzi Raciborska Inicjatywa Soft City .

Racibórz 13.06.2011r.

- reklama -

 

RAPORT

w sprawie stanu technicznego dróg rowerowych w Raciborzu, ze szczególnym uwzględnieniem problemu wysokich progów i krawężników.

 

Szanowny Panie Prezydencie

Ruszyła w Raciborzu budowa dróg i ścieżek rowerowych. Powinien to być powód do dumy dla ich budowniczych i wielkiego zadowolenia dla lokalnej społeczności użytkowników rowerów. Tymczasem, wśród rowerzystów pojawił się wielki niepokój wywołany wyraźnie widoczną i odczuwalną niefachowością w ich budowaniu.

 

 Najnowsza, asfaltowa droga rowerowa, ul. Łąkowa. Nie wymieniono starego  krawężnika, ostry próg – 4,5 cm!

 „Budujcie bez kantów”. To hasło – życzenie, które chóralnie wydeklamowała na Rynku pół tysięczna reprezentacja raciborskich użytkowników rowerów, podczas 5 Rowerowej Masy Krytycznej. Kanty to najbardziej rzucający się w oczy, najbardziej naglący i najbardziej rażący problem – czyli za wysokie progi i obecność krawężników w przebiegu dróg i ścieżek rowerowych.

 

Ścieżka rowerowa ul. Sudecka. Próg 6,5 cm!

Przyglądając się i oceniając jakość techniczną dróg i ścieżek rowerowych wybudowanych w Raciborzu, nie można oprzeć się wrażeniu, iż osoby zaangażowane w proces ich powstawania nie wykazują autentycznego zainteresowania jakością ich wykonania i uzyskaniem optymalnych efektów. Buduje się je bez uwzględniania rzeczywistych potrzeb rowerzystów, związanych z płynnym ruchem na rowerze. Powstają pasy ruchu, lecz nie nadają się do poruszania się po nich pojazdem rowerowym w cywilizowany sposób. Nagminnie wysokie progi i krawężniki są przeszkodami dla ruchu rowerowego. Rowerzyści to uczestnicy ruchu, którzy najbardziej odczuwają pod kołami i na siodełkach swoich rowerów wszelkie niedoskonałości. Dlatego budowane dla nich drogi rowerowe muszą cechować się najwyższymi standardami jakości.

Jak wykażemy w dalszej części raportu, najczęściej dzieje się zupełnie odwrotnie. Racibórz ma historyczną szansę na zbudowanie dobrze funkcjonującej i wygodnej infrastruktury rowerowej, lecz popełniane są fundamentalne błędy budowlane, które już na obecnym etapie, każą rowerzystom z wielką troską patrzeć w przyszłość. Powiedzmy to jasno – mówimy tu o problematyce na poziomie podręcznika szkolnego, budowlanej szkoły zawodowej.

Problem z krawężnikami i wysokimi progami nie powinien w ogóle mieć miejsca, gdyż ich poprawne budowanie jest w istocie proste. Powiedzmy również jasno – problem ten, to efekt nieprzemyślanego planowania, pospolitej fuszerki budowlanej oraz niefunkcjonowania nadzoru.

Po dokonaniu inwentaryzacji dróg rowerowych, wybudowanych w Raciborzu, dotyczy  to:

– drogi rowerowej na ul. Sudeckiej

– drogi rowerowej na ul. 1 Maja

– drogi rowerowej na ul. Łąkowej

– ścieżki pieszo/rowerowej na ul. Opawskiej oraz innych odcinków dróg i ścieżek rowerowych w Raciborzu stwierdzamy, że na wszystkich tych drogach występują poważne odchylenia od normy określającej wysokość progów na ścieżkach rowerowych.

 

Doga rowerowa ul. 1 Maja. Wjazd do wodociągów. Krawężnikowa przeszkoda w pasie drogi rowerowej, w najwyższym położeniu 6cm!

Rozporządzenie Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z 2 marca 1999r., (Dz. Ust. nr 43, poz. 430) rozdział 9, Ścieżki rowerowe, § 48 Wysokość progów i uskoków na ścieżkach rowerowych nie powinna przekraczać 1 cm. Nie chcemy jednak wyłącznie kierować się ustawą, gdyż dbałość o minimalną wysokość progów na ścieżkach rowerowych wynikać powinna przede wszystkim ze zrozumienia oczywistej potrzeby stosowania na drogach rowerowych rozwiązań zgodnych z zasadami ergonomii. To ostatni dzwonek, by uchronić przed jakościową degradacją dalsze odcinki dróg rowerowych w Raciborzu, tych obecnie budowanych, np. na ul. Eichendorffa i tych planowanych w nadchodzącej przyszłości.

Problem za wysokich progów powstał już na etapie planowania i wyboru niewłaściwego typu progu, jako elementu do budowy dróg rowerowych:

 

Warstwa główna asfaltu lub kostki sięgnie do wysokości żółtej linii. Powyżej będzie się tworzyć ok. 3 centymetrowy próg.

 

Konstrukcja tego typu progu, ze względu na duży łuk krawędzi, nie zezwala na wyprowadzenie progu o minimalnych, pożądanych rozmiarach – max 1cm. Przez to niemożliwym jest osiągnięcie efektu łagodnego przejazdu przez próg. Wybór tego elementu progu zwalnia budowniczych z odpowiedzialności za budowanie progów o zerowej lub minimalnej wysokości, gdyż technicznie nie zezwala na to jego konstrukcja.

 

 

Droga rowerowa na ul. Łąkowej. Uskok na progu 4 cm! Jeśli dodać do tego często wystającą ponad próg kostkę lub niedowalcowany asfalt, bardzo szybko osiąga się wysokość progu 3- 6 cm! 

  

Droga rowerowa na ul. Łąkowej. Próg 3 cm + niedowalcowany asfalt 2 cm, daje uskok na progu 5 cm!

 

Ścieżka rowerowa ul. Opawska. Próg 3,5 cm + 1 cm wystającej kostki, daje uskok na progu 4,5 cm! Ten powszechnie stosowany do budowy dróg rowerowych w Raciborzu typ progu nie nadaje się do tego celu !

 

Zastosowano go przy okazji budowy prawie wszystkich odcinków dróg rowerowych w Raciborzu, przez co efekt końcowy jest daleki od pożądanego. Na remontowanej obecnie ul. Eichendorffa, można spodziewać się podobnych, niekorzystnych rezultatów.

Nie wolno dopuścić do dalszego stosowanie tego typu progów do  budowy dróg  rowerowych i wybrać rozwiązania, umożliwiające budowę  progów  bezuskokowych.

 

Wszelkie progi o nienormatywnych wymiarach i nieergonomicznej konstrukcji wywołują wstrząsy podczas ich pokonywania. Zależnie od wielkości kół i typu roweru, wstrząs ten może być odczuwany jako ekstremalny dyskomfort, a w niektórych przypadkach lub okolicznościach może być to niebezpieczne. Progi i ich wysokość to najistotniejszy element konstrukcji dróg rowerowych. Przykładów, że możliwe jest budowanie progów o zerowym lub minimalnym uskoku nie musimy szukać daleko w Holandii czy Danii. Mamy ich sporo w Raciborzu na chodnikach, przejściach dla pieszych czy parkingach dla samochodów itp. Oto kilka przykładów stosowania prawidłowego typu progu i poprawnego wykonania : 

 

Wyjazd z posesji przy rondzie „nerka” na ul. Kozielskiej. Krawężnik równy  z poziomem asfaltu. Idealne wykonanie – dla samochodów. 

 

Przejście dla pieszych rondo „nerka”. Krawężnik równy z poziomem asfaltu.  Idealne wykonanie – dla pieszych. 

 

 

Skrzyżowanie ul. WP i ul. Opawskiej. Przejście dla pieszych. Rozwiązanie sprzed epoki ścieżek rowerowych. Stary krawężnik równy z powierzchnią asfaltu.

 

Przejście dla pieszych ul. Słowackiego. Krawężnik równy z powierzchnią asfaltu. 

 

 

Parking samochodowy przy ul. Wyspiańskiego. Próg samochodowy. Rozwiązanie bardziej ergonomiczne niż większość progów na nowo wybudowanych drogach rowerowych.

 

To tylko kilka z wielu przykładów stosowania i wykonania na terenie Raciborza poprawnych progów w infrastrukturze poziomej – niestety nie rowerowej! Jak widać, w Raciborzu da się zaprojektować i wykonać progi bezuskokowe. Istnieją w naszym mieście, choć nielicznie, również pozytywne przykłady progów na ścieżkach rowerowych. Na krótkim odcinku drogi rowerowej na ul. Katowickiej, przecina ona trzy wjazdy na drogi osiedlowe. Progi we wszystkich trzech przypadkach wykonane są ergonomicznie :

ul. Katowicka. Przejazd przez wjazd na jedną z dróg osiedlowych.  Próg prawie równy z poziomem asfaltu.  

 

ul. Katowicka. Przejazd przez wjazd na jedną z dróg osiedlowych.  To wzór progu na drodze rowerowej! Różnica poziomów zupełnie nieodczuwalna! Idealnie!

Skoro można w Raciborzu budować prawidłowe progi, nasuwają się  pytania: DLACZEGO NIE CZYNI SIĘ TEGO WSZĘDZIE NA DROGACH ROWEROWYCH? DLACZEGO RÓWNE I ŁAGODNE PROGI NIE SĄ NA NICH OBOWIĄZUJĄCYM STANDARDEM ?

Standardem na drogach rowerowych są np. krawężniki :

 

Droga rowerowa ul. Łąkowa. Krawężniki 5 cm! 

 

Stosowanie krawężników na drogach rowerowych nie ma uzasadnienia.

 

W miejsce krawężników można stosować rozwiązania bezuskokowe, bez względu na zastosowany typ nawierzchni :

Droga rowerowa ul. Łąkowa. Nawierzchnia asfalt – asfalt. Różnicę wysokości na progu przeniesiono na jezdnię. Samochody z łatwością radzą  sobie z 3 centymetrowym progiem.

 

Droga rowerowa ul. Łąkowa. Nawierzchnia asfalt – kostka.

 

Ścieżka rowerowa ul. Opawska. Nawierzchnia kostka – kostka.

 

 

Droga rowerowa ul. Katowicka. Nawierzchnia kostka – kostka.

 

Drogi i ścieżki rowerowe muszą wyróżniać się bardzo wysokimi standardami jakości, gdyż tylko wtedy będą z chęcią przyjmowane przez wszystkich rowerzystów – bez przymusu, przepisów i mandatów. Muszą one być po prostu atrakcyjną i udaną alternatywą dla jezdni.

 

Inwentaryzacja krawężników i progów na raciborskich drogach i ścieżkach rowerowych :

 

„Droga rowerowa” ul. Sudecka.

Ta inwestycja w żaden sposób nie kwalifikuje się jako droga rowerowa. Nie została zbudowana z myślą o użytkownikach pojazdów rowerowych. Tu progi biją rekordy wysokości: 5 cm!

 

             

5 cm!                                                                                                      5,5 cm! 

             

3 cm                                                                          7 cm! 

             

5 cm!                                                                                 6,5 cm!

Zastosowano zły typ progu, kostka wystaje wszędzie ponad próg, ogólnie fuszerka.

 

Droga rowerowa na ul. 1 Maja.

Jakością zbliża się do „drogi rowerowej” na ul. Sudeckiej. Progi wykazują tu sporą rozbieżność co do wysokości. Większość progów zamyka się w przedziale uskoku na progu od 2 cm do 6 cm, co wskazuje na niekonsekwencję wykonawcy. Jakość ułożenia nawierzchni kostkowej jest słaba.

             

2 cm                                                                                          2,5 cm

             

3 cm                                                                                                  4 cm

 

 

 

11 cm

Obok przejścia dla pieszych przy wiadukcie wyznaczono pas ruchu dla rowerzystów, lecz nie obniżono 11 centymetrowego krawężnika. Rowerzyści poruszający się po drodze rowerowej powinni móc przejechać przez jezdnię, bez schodzenia z roweru. Nawet gdyby założyć, że rowerzysta miałby zejść z roweru, to dlaczego  musi przepychać rower przez wysoki krawężnik? Takie rozwiązanie będzie tylko powstrzymywać ruch samochodów, gdyż rowerzysta dłużej pozostanie na pasie jezdni. Małe dzieci, osoby w starszym wieku, osoby z zakupami na rowerze, bądź z dziećmi w fotelikach będę się musiały z tym krawężnikiem mocować, co tylko pogorszy bezpieczeństwo w tej strefie. W rzeczywistości jest jasne, że żaden rowerzysta nie będzie pokonywał jezdni w wyznaczonym dla niego miejscu. Będzie korzystał z przejścia dla pieszych, gdzie krawężnik obniżono. To rozwiązanie z kategorii absurdu. Rowerzystom poruszającym się po drodze dla rowerów trzeba umożliwić przejeżdżanie przez jezdnię.  

 

 

 

Krawężniki należy bezwzględnie usunąć!

Ścieżka rowerowa ul. Opawska.

 

cz. 1. Odcinek ścieżki rowerowo-pieszej

 

Wjazd do Lidla:

             

4,5 cm                                                                                         3,5 cm

Przejazd ul. Grunwaldzka:

             

3 cm                                                                                           3 cm

Przejazd ul. Źródlana: 

            
 
4 cm                                                                                          3,5 cm 

2. Droga rowerowa ul. Opawska:

 

Zastosowano zły typ progu. Rezultat jest wszędzie podobny, progi 3 – 4,5 cm.

             

4 cm

 

            

 

 

Droga rowerowa ul. Łąkowa.

 

Ostatnio wybudowana droga rowerowa o nawierzchni asfaltowej. Od Rafako do skrzyżowania z ul. Kościuszki jest wykonana bez zastrzeżeń, z wyjątkiem progu przed przejazdem kolejowym: 

 

 

Niedowalcowany asfalt 2 cm oraz próg 3 cm, daje uskok 5 cm.

 

 Od skrzyżowania z ul. Kościuszki do pl. Konstytucji prawie wszystkie progi są rażąco wysokie: 

            

Stary krawężnik 4,5 cm!                            Wjazd na osiedle, krawężnik 5 cm!

 

                  

Wjazd na osiedle, próg 4 cm!                                Wyjazd z budowy Tesco – ?

 

Droga rowerowa na ul. K. Miarki.

 

Drogę tę zaprojektowano z logicznym błędem, związanym z wykonaniem pasa parkingowego dla samochodów oraz ścieżki rowerowej w tym samym, czerwonym kolorze kostki. Kierowcy nagminnie interpretują cały obszar w kolorze czerwonym jako przestrzeń parkingową i w rezultacie parkują na ścieżce rowerowej.

 

 

By tego uniknąć, wystarczyło wykonać jedynie pas ścieżki rowerowej w kolorze czerwonym i dla wszystkich uczestników ruchu, podział przestrzeni chodnika byłby zupełnie jasny.

 

 

Nie obniżono krawężnika 10 cm! na skrzyżowaniu z ul. Kasprowicza.

Ścieżka rowerowa na wale, od „parku zamkowego” do „mostu markowickiego”. To przykład wyjątkowo nieudanej ścieżki. Z niezrozumiałych przyczyn zbudowano ją z dwóch rodzajów kostki – niefazowanej i fazowanej. Wszystkie połówki kostek są fazowane. (poniżej zaznaczone na czerwono).

 

 

 

 

Trudno będzie znaleźć w Polsce podobnie negatywny przykład. Jeżeli ścieżki nie są budowane w technologii bitumicznej, są budowane z jednego typu kostki i jest nią kostka niefazowana. Nie ma z ekonomicznego i technicznego punktu widzenia racjonalnych przesłanek, by w jednej nawierzchni mieszać dwa typy kostki. To jak fabryczne budowanie dziur w nawierzchni. W analogicznej sytuacji przy budowie dróg dla samochodów, droga z dziurami nie otrzymałaby odbioru. Można spekulować, że ścieżka ta została zbudowana z odpadów. Jakość ścieżki dodatkowo pogarsza zastosowana technologia dzielenia jej na pasy, ze szczelinami. O ile da się to uzasadnić w ostrych łukach, o tyle zupełnie nieuzasadnione jest stosowanie tej metody na długich odcinkach prostych, co ma miejsce na tej ścieżce. Jedynym powodem, dla którego tak poczyniono, jest chęć „utopienia” jak największej ilości tych felernych, fazowanych połówek.

 

Dla porównania, dalszy ciąg ścieżki po wałach, od „mostu markowickiego” do Rafako, obecnie budowanej. Mamy tu ten sam wzór kostki i ani śladu kostek fazowanych. Nawierzchnia wykonana prawidłowo. Taka powinna być norma.

 

 

 

 

Nasuwa się pytanie, skoro można w jednym ciągu tej samej ścieżki wykonać ją prawidłowo i bez stosowania technologicznie wątpliwych metod, dlaczego dopuszczono do tak jawnej i dalece posuniętej dewastacji na jej pierwszym odcinku? Dlaczego nie powstrzymano stosowania kostki fazowanej w trakcie jej budowy? Dlaczego ścieżka ta otrzymała odbiór techniczny? Dlaczego nie zobowiązano firmy budującej tę ścieżkę do wymiany felernych, fazowanych połówek kostek i usunięcia podziałów na pasy na odcinkach prostych? Są to pytania, które każdorazowo przychodzą do głowy, każdemu uważnemu rowerzyście, poruszającemu się po tej ścieżce i które jak dotychczas pozostają bez odpowiedzi.

 

Ścieżka rowerowa na „Bulwarze Nadodrzańskim”.

 

Stworzono tutaj bardzo komfortowe warunki dla rowerzystów. Jednak odbyło się to kosztem znacznego uszczuplenia przestrzeni dla pieszych. Szerokość całego pasa bulwaru, zezwalała na dokonanie bardziej efektywnego kompromisu. Ścieżka rowerowa ma szerokość 2,50 m. Można ją było zwęzić np. do 2,20 m (a nawet 2 m). Szerokość pasa ruchu dla pieszych z kostki betonowej wynosi 2 m. Pas środkowy z kostki granitowej szerokości 55 cm jest niepotrzebny. Spełnia on rolę za szerokiego pasa buforowego pomiędzy pasem ruchu dla rowerów i pieszych, ale przede wszystkim wydaje się być elementem jedynie dekoracyjnym. Poza tym niechętnie chodzi się po kostce granitowej, przez co jest to przestrzeń stracona. Należało dołączyć 30 cm (50 cm) szerokości ścieżki rowerowej i 50 cm pasa z kostki granitowej – razem 70 cm (100 cm) pod pasa ruchu pieszych – razem 2,70 m (3 m).

 

 

 

 

Przy obecnym podziale przestrzeni bulwaru piesi są stroną poszkodowaną. W konsekwencji chętniej poruszają się na ścieżce rowerowej, gdyż jest ona nie tylko optycznie znacznie szersza, lecz ma również wyraźnie wygodniejszą nawierzchnię z kostki niefazowanej. Niezrozumiałym jest, dlaczego do budowy pasów ruchu pieszych stosuje się kostkę fazowaną, skoro kostka niefazowana pozwala uzyskać odczuwalnie gładszą nawierzchnię? Wiedzą to wszyscy piesi. Dlaczego nie zapewnia się im możliwie największego komfortu? W przypadku kostki fazowanej i niefazowanej, koszt i praca jest identyczna?

 

PODSUMOWANIE

Klimat inwestycyjny w Raciborzu zmienia się pozytywnie dla rowerzystów i rozwoju infrastruktury rowerowej. Problemów nastręczają detale techniczne. Na obecnym etapie są to przede wszystkim krawężniki i za wysokie progi
w przebiegu dróg i ścieżek rowerowych. W większości przypadków powodem tego stanu rzeczy jest zastosowanie niewłaściwej technologii i elementów do ich budowy. Poważnym problematyczna jest również jakość wykonania i brak rzeczywistego nadzoru. Można łatwo i raz na zawsze wykluczyć problem krawężników i za wysokich progów, stosując w przyszłości takie elementy konstrukcyjne do ich budowy, które przy rzetelnym współudziale firm budowlanych, zapewnią optymalne rezultaty tzn. zerowy lub minimalny uskok na progu. Przedstawiliśmy kilka przykładów z terenu Raciborza, jak można tego dokonać.

 

Należy poprawić wadliwe elementy dróg i ścieżek rowerowych. Należy już na etapie planowania przykładać nadzwyczajną uwagę do ergonomii związanej z poruszaniem się rowerem. Firmy budowlane muszą zostać zmotywowane do fachowości i rzetelności wykonawczej zleconych im robót. Nadzór nad realizowanymi projektami musi ingerować z realną mocą.

 

Oczekujemy na odpowiedź i ustosunkowanie się do naszego raportu. Sprawa progów jest poważna, gdyż wyrządzono już sporą szkodę w infrastrukturze rowerowej Raciborza. Tego negatywnego trendu nie można kontynuować i należy go bezzwłocznie powstrzymać. Mamy nadzieję, że podjęte zostaną zdecydowane kroki, by kwestię budownictwa dróg i ścieżek rowerowych traktowano z należytą powagą.

 

Z poważaniem Raciborska Inicjatywa Rowerowa SOFT CITY ul. K.Miarki 3a, 47-400 Racibórz,

Piotr Dominiak, Mirosław  Jarmuła, Dariusz  Niestrój, Grzegorz  Pinior, Leszek  Szczasny, Iwona  Świtała, Paweł  Żółciński

 

 

Czytaj więcej w: Soft City; Krzyżek, quady- nie da rady. 

- reklama -

6 KOMENTARZE

  1. Tu nie uświadczysz nie [img]upload/small_20ScreenShot020.jpg[/img][img]upload/small_11ScreenShot021.jpg[/img][img]upload/small_6ScreenShot022.jpg[/img][img]upload/small_10ScreenShot023.jpg[/img][img]upload/small_9ScreenShot024.jpg[/img][img]upload/small_10ScreenShot025.jpg[/img][img]upload/small_8ScreenShot019.jpg[/img]tylko ścieżki, ale również nawierzchni zdatnej pod rower!

  2. Takiego krótkiego chodniczka nie da sie naprawić ? A mozna TU potknąc się i wywinąc orła! Ten skwerek pewnie przynależy do pl.Długosza i magistrat ma go w odwłoku![img]upload/small_16ScreenShot003.jpg[/img]

  3. Taka firma nie powinna miec racji bytu! A idioci z za raciborskich biurek, nie przestrzegający dyrektyw unijnych – aktualnych, obdarowali mieszkńców Browarnej, Chopina, Odrzańskiej takimi oto nawierzchniami! Ani po tym chodzić ,ani jeżdzić rowerem , chyba tylko landrowerem, okien w upalne dni nie otworzysz, bo decybele jakie wydaje ta nawierzchnia doprowadza do rozstroju nerwowego! Oby decydentów tego pomysłu, trafił nagły szlag! Pod Urzędem zarządzili idealny asfalt, aby nie przeszkadzało urzędnikom w pracy! Dyrektywa unijna nakazuje wymieniać głośne nawierzchnie na ciche, w przypadku, kiedy chce się zachowac brukowy XIX wygląd starówek, takie ulice m u s z ą [img]upload/small_6ScreenShot046.jpg[/img][img]upload/small_11ScreenShot047.jpg[/img][img]upload/small_9ScreenShot048.jpg[/img][img]upload/small_5ScreenShot049.jpg[/img][img]upload/small_4ScreenShot050.jpg[/img][img]upload/small_4ScreenShot051.jpg[/img][img]upload/small_5ScreenShot052.jpg[/img] być w y ł ą c z o n e z…..ruchu pojazdów mechanicznych!

  4. To prawda, na Sudeckiej nie dosc, ze sa co chwile garby z podowu wjazdow na posesje, to krawezniki przy normalnej predkosci jazdy na rowerze sa nie do pokonania…i tak na kazdej uliczce odchodzacej od Sudeckiej…

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj