Od 1 sierpnia, kiedy to na ulicy Rybnickiej uruchomiono kompostownię, na terenie Raciborza obowiązuje zakaz spalania liści, gałęzi, ściętych krzaków itp. Prezydent przypomina, że za spalanie odpadów grożą wysokie kary.Odpady zielone niezagospodarowywane we własnym zakresie powinny być kierowane do kompostowni zlokalizowanej na terenie Miejskich Składowisk Odpadów w Raciborzu przy ul. Rybnickiej 125. Liście, trawę, gałęzie czy zielone części roślin dostarczyć należy w godzinach otwarcia składowiska tj. od poniedziałku do piątku od 7:00 do 15:00, w sobotę od 7:00 do 13:00. Jednorazowe oddanie odpadów bio w ilości do 100 kg to koszt symbolicznej złotówki, a dodatkowo w zamian otrzymać można worek kompostu przydatnego w przydomowym ogrodzie. Jeśli własny transport nie wchodzi w rachubę, to na właścicielu nieruchomości ciąży obowiązek wyposażenia jej w odpowiedni pojemnik na bioodpady.
Miasto Racibórz w ramach organizowania selektywnej zbiórki, systematycznie zakupuje takie pojemniki dla mieszkańców. W sprawie możliwości bezpłatnego użyczenia pojemnika należy kontaktować się z Przedsiębiorstwem Komunalnym. Zgłoszone zapotrzebowania na pojemniki realizowane będą w 2012 roku. Odbiór odpadów bio zgromadzonych w pojemnikach odbywa się zgodnie z harmonogramem wywozu odpadów, a także na zgłoszenia indywidualne. Koszt odbioru jest regulowany Uchwałą Rady Miasta Racibórz i nie może przekroczyć 4 zł za pojemnik o pojemności do 150 l oraz 3 groszy za każdy litr pojemnika o pojemności powyżej 150 l.
Od chwili uruchomienia kompostowni, której zadaniem jest zagospodarowanie odpadów zielonych z terenu miasta Racibórz, przepisy prawne nie dopuszczają możliwości spalania liści, gałęzi czy innych odpadów zielonych. Za spalanie odpadów grożą wysokie kary.
/p/
a kto to sprawdza w sobotę przed południem na wysokości hali rafako kopciło się aż miło i nikogo nie było ,zeby ukarać.
A dzisiaj po południu koło fary przy kościele w studziennej też palili liście. Ale mniejsza o to. Ja się pytam, co z częściami roślin porażonymi przez choroby? Pół europy walczy ze szrotówkiem żyjącym na kasztanowcach a w raciborzu będziemy stwarzać mu jeszcze idealne warunki do zimowania?
Witam
Pan prezydent Walczy z paleniem lisci bo przeszkadza to na ocicach.Jak przyjdzie czas wyborow to pan prezydent bedzie lizal tylki dzialkowcom i wtedy bedzie mowil ze to i tam to obiecywal sciezki. Poznej bedzie ich karal po wyborach.Falszywy prezydent.Panie Lenk nie ladnie.Taki elektorat odpadnie.ile to procent!!!
chore a moze i grilowac zakazać? niech się zajmą lepiej spalaniem w piecach CO plastiku czy smokiem z kominów. (Nie maja pracy czy co?) Niech pomyślą nad tym lepiej aby młode pokolenie zatrzymać w Raciborzu, aby była praca.
Jesienne palenie liści i gaŁĘZI MA OD WIEKÓW SWÓJ UROK IJEST NIEODŁĄCZNYM ELEMENTEM ZŁOTEJ, POLSKIEJ JESIENI.ZWOŻENIE, CZĘSTO NA ODLEGŁÓŚĆ HABAZI, GAŁĘZI I LIŚCI JEST KOSZTOWE I UTRUDNIONE.
Całą energię Panie prezydencie proponuję zwróci na to czym pali się w domkach jednorosdzinnych. Wieczorami w powietrzu nad osiedlami widać całą tablicę Mendelejewa.To jest największy problem który musimy uregulować, zgodnie z literą prawa.