Terlikowski: Jaruzelski to najlepszy antywzór wychowawczy

Kilkadziesiąt osób wzięło udział w spotkaniu z Tomaszem Terlikowskim. Gość mówił o solidarności w wychowaniu. Spotkanie miało miejsce w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Nie obyło się więc bez rozmów na ten temat.

Tomasz Terlikowski to redaktor naczelny fronda.pl, działacz katolicki, filozof oraz publicysta Gościa Niedzielnego. 13 grudnia był gościem spotkania, które odbyło się w salce pod kościołem NSPJ w Raciborzu. Gość rozmowę z publicznością rozpoczął od własnych refleksji na temat obchodzonej tego dnia rocznicy. – Wojciech Jaruzelski nie zasługuje na to, aby posługiwać się stopniem generalskim. Jego zachowanie było zachowaniem niedopuszczalnym i nie chodzi tylko o stan wojenny. Ten pan dokonywał antysemickich czystek. Jaruzelski i jego historia to najlepszy antywzór wychowawczy jaki może być – mówił do zebranych Tomasz Terlikowski. Według gościa to Bóg postawił polskiemu narodowi to trudne zadanie jakim było w tamtym okresie bycie tamą dla ideologii komunistycznych i lewicowych. – Mamy tendencję do narzekania, a solidarność jaką wykazali się Polacy w okresie stanu wojennego jest dowodem na to, że dzieje się tutaj wiele dobrego. Pokazaliśmy, że nie chcemy żyć w komunistycznym zniewoleniu – dodał.

- reklama -

 

 

Później gość przeszedł do właściwego tematu spotkania, jakim była "Solidarność w wychowaniu". – Myślenie polaków niestety jest przeniknięte elementami lewicowymi. To my, katolicy musimy z tym walczyć. Musimy walczyć, by ideologie nowolewicowe, równie niebezpieczne jak starolewicowe, nie wygrały – rozpoczął. Podczas spotkania gość opowiadał historie z własnego życia oraz z życia swoich znajomych. Mówił o życiu na "kocią łapę" i o niżu demograficznym, któremu jego zdaniem winny jest brak solidarności rodziców w wychowaniu dzieci. – Ojcowie wycofali się z wychowania dzieci, dlatego w naszym społeczeństwie zanika wiara. Przejechano po nas walcem lewickiej ideologii, która przekonuje, że dziecko to zagrożenie – mówił Terlikowski.  Autor wykładu skomentował także pomysł Polskiego Stronnictwa Ludowego dotyczący kobiet, które za każde urodzone dziecko mogłyby przechodzić na emeryturę o trzy lata wcześniej, niż wynosi ustawowy wiek emerytalny. – To dobry pomysł. Sam mam 4 dzieci. Moja żona zajmuje się nimi. Wychowanie dzieci to bardzo opłacalna dla Państwa praca. To przecież dzieci z rodzin wielodzietnych będą pracować na emerytury tych ludzi, którzy dzieci nie mają – skomentował.

 

 

 

Podczas spotkania oberwało się także polskiemu systemowi oświaty. – Od 20 lat wszystkie ekipy robią wszystko, żeby rozwalić edukację. To rodzice muszą wziąć na siebie rolę tych, którzy wprowadzają dzieci w kulturę, język, bo ciągle ogranicza się programy nauczania. To my musimy wymagać od dzieci, bo nauczyciele wymagają coraz mniej – mówił Terlikowski. Przez cały czas trwania wykładu przewijał się temat niżu demograficznego. Na zakończenie swojego półtoragodzinnego wykładu Terlikowski powiedział: – Rodzina musi się składać z rodziców i co najmniej trójki dzieci, bo tylko w takiej rodzinie są szanse żeby występowały wszystkie relacje międzyludzkie. – Rodziny takie są bardziej solidarne i chociaż wydaje się, że powinniśmy mieć mniej czasu to tak nie jest. – skwitował. Kolejne spotkanie odbędzie się już w styczniu. Na razie nie wiadomo, kto będzie jego gościem. Ryszard Frączek, organizator spotkań, powiedział jedynie, że chciałby wyjść również do innych parafii. – Może dzięki tym spotkaniom uda nam się stworzyć konserwatywne społeczeństwo ludzi o prawicowych poglądach – powiedział Frączek.  

 

 
 

 

/p/

- reklama -

14 KOMENTARZE

  1. Jeśli tak piszesz, tzn. że uwierzyłeś. Niestety. Uwierzyłeś TVN’owi (ale nie tylko) i ich dla Ciebie propozycji świata – tego teraźniejszego i naszej historii. Świata bez Boga, moralności, zasad. A raczej z zasadami… ale ich zasadami. Oni wiedzą najlepiej i z góry kto jest dobry, a kto be. Wiedzą też jak masz żyć. Reszta to tylko technika… a raczej socjotechnika. Nie łudź się – jesteś tylko odbiorcą tego medialnego przekazu – na swoje nieszczęście bezkrytycznym. Bo gdyby było inaczej – to zadałbyś sobie chociaż minimum trudu. Nawet na YouToub’ie bez problemu znajdziesz jak to samo wydarzenie inaczej wygląda z perspektywy tych be… (wg Ciebie be…). A może właśnie nie perspektywy – tylko jak to było naprawdę…
    Pozdrawiam.

  2. Dobrze, że przykładni katolicy afrykańscy słuchają Papieża jeśli chodzi o prezerwatywy, ale już nie jeśli chodzi o wstrzemięźliwość seksualną. Mówić, że JP2 jest odpowiedzialny za rozprzestrzenianie się wirusa HIV w afryce to jakby sugerować, że on go rozsiał. AIDS w Afryce jest związane z cięgle trwającymi konfliktami zbrojnymi, panującymi dyktaturami, brakiem edukacji, higieny, opieki medycznej, żywności i wody pitnej.

  3. To ma być Twoja odpowiedź dla mnie? Tylko jedna inwektywa … w dodatku podrzędnie złożona? Wysil swój intelekt chociaż na minimum. Uzasadnij swoją wypowiedź. Użyj argumentów z którymi można się zgodzić lub polemizować… A jeśli to Cię przerasta, to proponuję najpierw uzupełnić braki a dopiero potem zabierać „głos” publicznie.

  4. Długo trwa skutek urabiania opinii publicznej przez PRL-wskie media – propaganda sukcesu, jak widać bardzo skuteczna, żeruje na pobożnych życzeniach słuchaczy TV (TVN)i GW – wolą słuchać kłamstwa, bo rzeczywistość jest porażająca. Nadal wolimy; Bolka- Ubeka, Jaruzelskiego- generała wojska przeciw Narodowi, Gieremka, Kiszczaka i cały „okrągły Stół” jako Zbawienie Polski. Nie lubią autorytetów moralnych – bo to trudne do naśladowania w życiu. Życie w świecie iluzji, kłamstwa i obłudy, to znaki czasu, które zwiastują Nowinę – powstawanie „Solidarności ludzkiej” opartej na PRAWDZIE. Czy to zbliżające się Boże Narodzenie, to już PRAWDA idzie???

  5. [size= 12px]Są również biskupi z polotem!
    [/size]

    ,,Biskup Ryś wie, że zaangażowanie parafii w szkolną katechezę nie oznacza spychania jej do kruchty. W ”Gościu” mówi też ciekawie o miejscu Kościoła w przestrzeni publicznej. ”Mamy potężną pokusę wpadania w pułapkę chrześcijaństwa jako religii obywatelskiej. W wychodzeniu z tego czeka nas długa i trudna praca. Dopóki nie wyrwiemy się jako Kościół z tego błędnego koła, to możemy gadać bez przerwy, że istnieją te podziały i że Kościół nie powinien lub powinien angażować się w politykę, i przerzucać się katechizmowymi formułkami i wyznaczać granice tego zaangażowania. Tylko że to niczego nie zmieni”.

    Zmieni się wtedy, gdy Kościół (i politycy) zrozumie, że katolicyzm, żeby odgrywać dużą rolę, nie musi mieć pieczątki: ”państwowy”.

  6. „To przecież dzieci z rodzin wielodzietnych będą pracować na emerytury tych ludzi, którzy dzieci nie mają – skomentował.” – to jakaś paranoja, przecież ja płacąc na tzw. ZUS odkładam saobie na emeryturę. Najgorsze w tym jest to że mówiąc o TVN czy innych mediach negatywnie, sami robicie to samo – przekłamujecie do swego punktu widzenie

  7. To co miał na myśli, bo tak zdaje się jest, to, że te fundusze, które ZUS ma ze składek teraz wydaje na aktualne wypłaty emerytur (czy i inne świadczenia nie wiem), a za ileś lat, gdy emerytów będzie więcej niż składkodawców, tych właśnie terlikowskich dzieci, ZUS będzie musiał wypłacać dużo wiecej pieniędzy, niż będzie do niego wpływać. To jednak nie jest zindywidualizowany proces dla każdego wpłacającego, bo ZUS to instytucja państwowa, więc musi brać pod uwagę aspekt całościowy.

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj