Władysław Gumieniak zwrócił się do starosty z prośbą, by pomimo napiętego budżetu zarząd powiatu rozważył przywrócenie bezpłatnych badań dla kobiet w ciąży. W odpowiedzi usłyszał, że szuka poklasku w mediach.
Przypomnijmy, do tego roku powiat pokrywał koszty badań profilaktycznych, dzięki czemu takie badania jak np. GBS, PSA, HIV, toksoplazmoza mogły być dla mieszkańców bezpłatne. W 2011 roku wydano na ten cel z powiatowej kasy ok. 150 tys. zł. Radni uchwalając budżet na 2012 rok nie przewidzieli tym razem środków na badania . Powodem wycofania się z dalszego finansowania jest trudna sytuacja budżetu, spowodowana koniecznością finansowania nowych działań, m.in. wynikających z ustawy o pieczy zastępczej.
Gumieniak już wcześniej podczas komisji branżowych wyrażał ubolewanie z powodu zaprzestania badań. Stanowisko postanowił powtórzyć podczas styczniowej sesji rady powiatu. – Budżet to nie jest coś stałego, zawsze można go zmienić. My jako rada powiatu jesteśmy nastawieni prorodzinnie – zauważył prosząc starostę Hajduka o rozważenie przywrócenia badań, przynajmniej tych przeznaczonych dla kobiet ciężarnych.
Starosta zarzucił przedmówcy, że jego wystąpienie jest nie fair w stosunku do pozostałych 22 radnych i jest nastawione na szukanie poklasku w mediach. – Jestem przeciwnikiem takich zachowań. Czy to oznacza, że nikt z nas nie chce tych badań tylko jeden radny Gumieniak chce? – odparł. Zdaniem Hajduka powiat finansuje różne badania w takim stopniu na jaki go stać, wyręczając przy tym NFZ, a rada jako kolektyw bierze odpowiedzialność za swoje posunięcia.
Słowa starosty wzburzyły radnego. Zaprzeczył, jakoby szukał poklasku: – Proszę mnie o to nie posądzać. Ja nie żądałem przywrócenia badań, prosiłem tylko o rozważenie przez zarząd takiej możliwości – tłumaczył. Zgodził się jednak z sugestią starosty i przewodniczącego powiatowej komisji budżetu Marka Kurpisa, by do dalszej dyskusji wrócić za kilka miesięcy, gdy już wyklaruje się sytuacja co do wydatków ponoszonych przez powiat w tym roku.
/ps/