– Na Śląsku krzyżowały się wszystkie, najważniejsze drogi handlowe, kulturowe, cywilizacyjne – mówił podczas wykładu w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Raciborzu prof. Daniel Kadłubiec.
Profesor Daniel Kadłubiec to polski etnograf, historyk literatury, badacz kultury, folkloru i języka Śląska Cieszyńskiego. W Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Raciborzu wygłosił wykład "Wkład Śląska w rozwój polskiej kultury umysłowej". Na początku opowiedział zebranym o Raciborzu. Wyjaśnił, co oznacza nazwa naszego miasta oraz opowiedział o plebiscycie. – O ziemię raciborską walczono już od IX wieku. Była bardzo ważna, ponieważ graniczyła z wieloma krajami. Do połowy XVIII wieku należała do Austrii, później do końca II wojny światowej do Niemiec. Ma to swoje konsekwencje między innymi kulturowe czy językowe – mówił prof. Daniel Kadłubiec. – W 1921 roku w powiecie raciborskim przeprowadzono plebiscyt, podczas którego zapytano ludzi do którego państwa chcą należeć, Polski czy Niemiec. Ludzie w mieście w zdecydowanej większości odpowiedzieli, że chcą by Racibórz należał do Niemiec. Odwrotnie sytuacja wyglądała w okolicznych wioskach – opowiadał.
Młodzież zgromadzona w sali raciborskiej uczelni z uwagą słuchała wywodu profesora na temat raciborszczyzny. Później Kadłubiec przeszedł do tematu Śląska i jego wkładu w rozwój polskiej kultury umysłowej. Według etnografa młodzi Ślązacy od zawsze lgnęli do wiedzy. – Ślązacy stanowili największą ilość studentów na najstarszych uniwersytetach w Europie. W 1348 roku na uniwersytecie w Pradze studiowało 360 Ślązaków, a kiedy odnowiono uniwersytet krakowski, od 1400 roku do 1525 roku studiowało tam aż 3,5 tys Ślązaków – mówił prof. Daniel Kadłubiec. – Śląsk nigdy nie był zaściankiem zabitym deskami. Tutaj krzyżowały się wszystkie, najważniejsze drogi handlowe, kulturowe, cywilizacyjne – dodał.
Na poparcie swojej początkowej tezy wykładu, że Śląsk miał ogromny wpływ na rozwój polskiej kultury, Kadłubiec podawał mnóstwo przykładów. – Przecież pierwsze polskie zdanie zapisane zostało w gwarze śląskiej – mówił. Opowiedział również o drogach – bursztynowej, miedzianej i ścieżce czeskiej, które przechodziły przez ziemie Śląską. Ponadto profesor opowiadał młodzieży o tym, jak Ślązacy sprowadzali do Polski dzieła literatury. Dużą część wykładu poświęcono także gwarze. – Śląsk był zawsze wielojęzyczny. Zmieniały się języki urzędowe. Najpierw była łacina, później niemiecki, czeski, polski. Zawsze jednak obok istniała gwara śląska – mówił profesor. Według gościa gwara nie jest wcale gorszym językiem, ma ogromne znaczenie identyfikacyjne. – Gdyby nie było gwary to język polski nie rozwijałby się. Dzięki niej jest językiem żywym – dodał.
/p