Migalski chce w aucie rozmawiać przez komórkę

Czy rozmowa przez telefon komórkowy w czasie jazdy autem rodzi zagrożenie dla bezpieczeństwa? Zdaniem Marka Migalskiego nie, więc "wkurzają go" plany karania za to kierowców nie tylko mandatem, ale i punktami karnymi.

Eurodeputowany z Raciborszczyzny kwestii tej poświęcił jeden z ostatnich wpisów na swym blogu, zatytułowany "W czym komórka jest groźniejsza od kubka z kawą?". Jak sam pisze, zamiar karania od 1 maja za rozmowę telefoniczną podczas prowadzenia samochodu wkurza go, gdyż jest nieracjonalny (kierowca złapany na tym wykroczeniu może dostać 200 zł mandatu i stracić 5 punktów). Sam dużo rozmawia prowadząc i uważa, że nie stwarza tym niebezpieczeństwa, bo "to nie szybkość na drogach, nie gadanie przez komórki zabija – zabija głupota i brak wyobraźni".

- reklama -

 

No bo na czym ma niby polegać szkodliwość rozmowy przez komórkę? Chyba nie chodzi o to, że to rozprasza, bo w takim wypadku zabroniono by także rozmów przez zestaw głośnomówiący. No i trzeba by zakazać w ogóle rozmów w aucie, bo przecież rozmowa ze współpasażerem rozpraszać może jeszcze bardziej. Słuchanie muzyki czy audiobooka także, a chyba – na razie – nikt nie zakazuje takich przyjemności w czasie każdy autem.

 

Musi zatem chodzić o to, że człowiek ma jedną rękę zajętą. I to niby ma stwarzać zagrożenie. Wobec tego dlaczego nie zakazuje się trzymania w ręce bułki czy kubka z kawą. Jeśli to chwilowe zajęcie jednej ręki ma być problemem, to należałoby wprowadzić nakaz trzymania obu rąk na kierownicy przez cały czas. Jak ma być logicznie i konsekwentnie, to musi się tak stać, bo nie rozumiem dlaczego trzymanie komórki ma być bardziej niebezpieczne, niż kubka z gorącą kawą – w chwili niebezpieczeństwa, łatwiej wyrzucić na bok komórkę, niźli gorący napój. Więc skąd to uwzięcie się na komórki właśnie? – pyta europoseł na migal.salon24.

 

Przy tej okazji Migalski odnosi się również do kwestii dozwolonych prędkości na polskich drogach, sprzeciwiając się ograniczeniom do 50 km/h w terenie zabudowanym i 90 km/h poza nim. Jego zdaniem nikt ich nie przestrzega, więc powinny być podwyższone. – Dajemy sobie bezwolnie ograniczać kolejne prawa, bo jakiś mądrala w jakimś urzędzie uznał, że to dla nas dobre. Jak on nie potrafi gadać przez telefon w czasie jazdy, to nie znaczy, ze inni nie są od niego trochę bardziej zdolni – argumentuje.

Zachęcony odzewem ze strony czytelników Marek Migalski kontynuuje temat w kolejnej notce, zatytułowanej "Prostytucja przyzwoitsza,niż jazda 60km/h? O wolności i logice": Życie wiąże się z ryzykiem i nie powinniśmy dążyć do całkowitego zlikwidowania ryzyka, bowiem wówczas zamienimy nasze państwo w więzienie. Dylemat między wolnością a bezpieczeństwem (jeden z najbardziej fundamentalnych w naszej cywilizacji) nie może być automatycznie rozwiązywany na korzyść tej drugiej wartości. To musi być ciągłe napięcie i stała dyskusja o tym, gdzie znaleźć równowagę między naturalną potrzebą życia w bezpieczeństwie, a naturalną potrzebą życia w warunkach wolności. Współczesna cywilizacja wyraźnie zmierza do ograniczania wolności na rzecz zaspakajania potrzeby bezpieczeństwa. Przepisy w kodeksie drogowym są tego skrajną egzemplifikacją – robi się wszystko, by jazda autem było coraz mniej wolna, a coraz bardziej bezpieczna (konstrukcja pojazdów, systemy zabezpieczeń, przepisy prawa drogowego, wysokość mandatów, ilość radarów itp.). To powód, dla którego warto rozpocząć wojnę o naszą wolność od tego właśnie tematu. Niech krucjata wolności zacznie się nie od legalizowania narkotyków czy prostytucji, ale od przywrócenia nam wolności w naszych autach. To może być początek walki o prawo do życia w wolnym kraju. Wolnym kraju wolnych obywateli – podsumowuje deputowany do Parlamentu Europejskiego.

 

Czytaj więcej na migal.salon24

 

oprac. /ps/

- reklama -

2 KOMENTARZE

  1. [b]Migalski !! – WSTYD !!!…eurodeputowany i taki mało ostrożny w pomysłach na bezpieczeństow na drodze!? – zwłaszcza na polskiej dziurawej drodze !! …prowadząc samochód – ręce masz trzymać na kierownicy ,ewentualnie dżwigni zmiany biegów / jeśli nie automat.skrzynia biegów/ ! ..telefonuj sobie na postoju![/b]
    …o Matko!…kogo my mamy w naszych władzach i przedstawicielstwach na Świat ;( …załamka ;///

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj