Władze Radlina chcą wyjść naprzeciw artystycznym zapędom młodych ludzi i zdecydowały, że udostępnią im mury do legalnego malowania. – Kibice twierdzą, że to dobra alternatywa – mówią w Urzędzie Miasta w Radlinie.
Miasto z młodymi artystami, przez wielu wprost nazywanymi wandalami, próbuje walczyć od wielu lat. – W Radlinie żyje wielu kibiców Ruchu Chorzów, z kolei sąsiednie osiedle Wrębowa w Rybniku-Niedobczycach to rejon miłośników Górnika Zabrze. Takie sąsiedztwo bywa konfliktowe – mówi Marek Gajda, rzecznik prasowy radlińskiego magistratu. A te konflikty często znajdują odzwierciedlenie na murach przypadkowych budynków.
Urzędnicy wymyślili, że lekarstwem na karalne sprejowanie może się okazać legalne malowanie na udostępnionych przez gminę murach. – Kibice twierdzą, że to dobra alternatywa – mówi Gajda.
Gdzie kibice będą mogli dać upust swoim emocjom? Na razie nie wiadomo. Miasto toczy właśnie rozmowy z właścicielami nieruchomości, na których mogłyby powstawać murale.
/s/
Artykuł zaczerpnięto z Gazety-Informatora nr 113.