Przez lata, do czasów wielkiej powodzi prowadził Kino Bałtyk , w tym czasie na jego cześć nazwano pub działający do dziś pod kinem. Krzysztof Dybiec został nowym prezesem Izby Gospodarczej w Wodzisławiu.Raciborzaninowi miejsce ustąpił dotychczasowy szef i założyciel Izby – Marian Oślizło. Krzysztof Dybiec wcześniej związany był z Raciborzem, w między czasie prowadził restaurację w Rybniku, dziś związany jest z firmą prowadzącą Zoolandię w Wodzisławiu (wewnętrzny plac zabaw dla dzieci z basenem z piłeczkami, zjeżdżalniami itp.). Pomysłów na odświeżenie wizerunku wodzisławskiej Izby ma wiele. – Wkrótce ogłosimy konkurs na nowe logo, planujemy też nową stronę internetową wraz z dostępem do portali społecznościowych. Zgodziłem się na objęcie stanowiska pod warunkiem, że pozostali członkowie aktywnie włączą się w pracę – mówi.
Spore nadzieje wiąże też z rozszerzeniem akcji Wodzisław–tu kupuj, której był inicjatorem. – Nadszedł czas, by nadać jej bardziej formalno-prawny charakter, który pozwoli choćby na pozyskiwanie zewnętrznych środków. Nie chciałbym, by akcja działała tylko na terenie miasta, ale i całego powiatu – mówi Dybiec.
Nowy prezes planuje kontynuacje prac nad Śląskim Partnerstwem Gospodarczym , w skład którego wchodzą między innymi Cechy i Izby z Raciborza, Żor i Jastrzębia.
– Chcemy też uzyskać informacje o potrzebnych specjalistach do pracy w firmach w powiecie. Zgromadziliśmy potrzebne dane od lokalnych przedsiębiorców. 15 czerwca odbędzie się spotkanie robocze m.in. z wicestarostą, na którym nakreślimy kierunki działania. Ich poznanie jest niezmiernie ważne w dobrym przygotowaniu się do pozyskiwania środków unijnych od 2014 roku – tłumaczy nowy prezes.
We wrześniu planowana jest ogólnopolska konferencja poruszająca te tematy, mogą w niej wziąć udział wszyscy przedsiębiorcy poszukujący specjalistów.
/s/
Jak to „raciborzanin”? Przecież on był i jest z Wodzisławia…
Przez 3 lata mieszkał w Raciborzu i prowadził kino więc przez jakiś czas był raciborzaninem , przez jakiś czas rybniczaninem ale najdłuzej wodzisławianinem
Pan Krzysztof Dybiec dokładnie prowadził kino Bałtyk 4 lata, od 1994 roku aż do września 1998 (ponad rok po powodzi). Warto wspomnieć, że na ulicy Długiej ( późniejsza pizzeria Włoska) prowadził naleśnikarnię, gdzie oprócz naleśników można było zaopatrzyć się w rózne sałatki.
tak