…twierdzi starosta Hajduk odpierając zarzuty, iż nie szuka u okolicznych samorządów wsparcia finansowego dla lecznicy. Dzień wcześniej radny Borowik kwestionował zasadność przekazania szpitalowi przez miasto 500 tys. zł pomocy.
Starosta odniósł się w ten sposób do zarzutów Stanisława Borowika zasiadającego w raciborskiej radzie miejskiej. Radny kwestionował przekazywanie powiatowi przez miasto 500 tys. zł na pomoc dla szpitala , skoro okoliczne gminy, których mieszkańcy w równym stopniu korzystają z raciborskiej lecznicy, pomocy takiej nie udzielają.
– Trudno jest gminom dysponującym budżetami nieporównywalnie mniejszymi niż Racibórz wyciągnąć jakieś pieniądze, tym bardziej że nie mają one żadnego pożytku ze szpitala – skomentował podczas powiatowej sesji Adam Hajduk. Mówiąc to starosta miał na myśli wpływy z tytułu podatku od nieruchomości, jakie lecznica wpłaca co roku do budżetu stolicy powiatu.
Gminy są co prawda fundatorami Fundacji na Rzecz Szpitala Rejonowego w Raciborzu, ale jak wyjaśnia starosta, bardziej chodzi o danie przykładu mieszkańcom, by ci przekazywali na konto szpitala 1% podatku. Nie przekłada się to na konkretną pomoc z budżetów. – Nawet jak któraś gmina z wielkim wysiłkiem wysupła 20-30 tys. zł, to wszystkich problemów nie załatwi – stwierdził.
/ps/
Na głupot.e ludzką nie ma lekarstwa.
a za chwile znowu sie bedzie mowic ze szpital nie ma pacjentów i jest nierentowany, a potem go zamkną lub sprzedadza..