Oficjele, kombatanci, sybiracy na wernisażu w RCK

7 września w południe miał miejsce wernisaż wystawy "Katyń – doły śmierci". Nie zabrakło przedstawicieli władz,  policji, organizacji kombatanckich i rodzin pomordowanych.

W Raciborskim Centrum Kultury miał miejsce wernisaż wystawy "Katyń – doły śmierci". Oficjalnego otwarcia wystawy dokonała w imieniu Prezydenta Miasta Racibórz wiceprezydent Ludmiła Nowacka . W krótkich słowach powitała Komendanta Powiatowego Policji w Raciborzu Pawła Zająca, Przewodniczącego Związku Sybiraków w Raciborzu Mieczysława Susa , dyrektorów szkół i młodzież.

- reklama -

 

Na wernisażu obecni byli również Wicestarosta Powiatu Raciborskiego Andrzej Chroboczek, Radny Powiatu Raciborskiego Marek Kurpis, Przewodniczący Oddziału Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej w Raciborzu Marian Szlapański, a także zamieszkujące w Brzeziu siostry jednego z zamordowanych przez NKWD policjantów II Rzeczpospolitej panie Stefania Błaszczok i Elżbieta Koczy.

 

 

Brat Elżbiety Koczy i Stefanii Błaszczok został zamordowany przez NKWD w Twerze.
O okolicznościach jego śmierci siostry dowiedziały się po kilkudziesięciu latach.
 
 

Po wiceprezydent głos zabrał dyrektor Gimnazjum Nr 5 w Raciborzu Dariusz Malinowski. W swoim wystąpieniu przypomniał historię mordów na polskich oficerach, policjantach i inteligencji dokonanych przez sowietów. Wskazał na porozumienie Rzeszy i ZSRS zawarte przez Joachima von Ribbentropa i Wiaczesława Mołotowa, atak Rzeszy na Polskę i cios w plecy, jaki broniącemu się krajowi zadała Robotniczo-Chłopska Armia Czerwona. Historyk opowiedział o wywózkach polskich oficerów, policjantów i inteligencji do obozów na wschodzie, pomysłodawcy planu wymordowania przetrzymywanych – Ławrentiju Berii, wykonaniu zbrodni, ujawnieniu jej przez stronę niemiecką i zerwaniu stosunków z rządem RP przez ZSRS po zgłoszeniu się strony polskiej do Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża z prośbą o powołanie komisji, która zbadałaby odnalezione w Katyniu groby. Kłamstwo katyńskie trwało aż do lat '90

 

Następnie głos zabrał Komendant Powiatowy Policji w Raciborzu Paweł Zając, który w czasie nauki w Szkole Oficerskiej w Szczytnie był członkiem czteroosobowej delegacji badającej miejsce pochówku polskich policjantów w Miednoje. Paweł Zając w szczegółowy sposób opisał warunki w jakich przetrzymywani byli polscy jeńcy, sposób ich mordowania, zacierania śladów zbrodni. Wspominał również o pomysłowości skazanych na śmierci, który w czapkach i cholewach butów przechowywali listy, notatki, przedmioty codziennego użytku, tak aby nie zostały zarekwirowane przez NKWD. Zdjęcia prezentowane na wystawie pochodzą ze zbiorów komendanta.

Ostatnią krótką przemowę wygłosił Mieczysław Sus, Przewodniczący Związku Sybiraków w Raciborzu , który aby przybyć na otwarcie wystawy musiał zwolnić się na przepustkę z sanatorium, w którym obecnie przebywał.Po otwarciu wystawy goście, wśród których nie brakowało młodzieży, przystąpili do oglądania wstrząsających zdjęć z ekshumacji ofiar pochowanych w Miednoje, a także pamiątek, które po nich pozostały – listów, czapek, odznak, orderów, pagonów itd.

 

 /żet/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj