To jeszcze nie koniec „Końca świata”

Wieść o sprzedaży pubu "Koniec świata" szybko rozprzestrzeniła się wśród mieszkańców miasta i stałych bywalców lokalu. O przyczyny sprzedaży lokalu i o to czy zostanie on zamknięty zapytaliśmy jego właściciela.

Wszyscy pamiętamy głośną sprawę zamknięcia pubu "Koniec świata" sprzed kilku lat. Początkowo mieścił się on w Domu Kultury "Strzecha". Jednak, po pewnym czasie nakazano go zamknąć. Decyzja ta zbiegła się ze zmianą na kierowniczym stanowisku Raciborskiego Centrum Kultury i od raz wzbudziła falę protestów. Do obrony pubu aktywnie włączyli się mieszkańcy miasta. Niestety decyzji nie udało się zmienić. Właściciele pubu widząc zapał i determinację ludzi nie poddali się tak łatwo i znaleźli dla pubu nowe lokum. Kilka dni temu do publicznej wiadomości podano informację o sprzedaży "Końca świata". Stali bywalcy pubu zaczęli się zastanawiać po co tak walczyli skoro i tak pub splajtował. Nic bardziej mylnego. Jak zapewnia Dawid Wacławczyk, właściciel "Końca świata", pub jest w dobrej kondycji finansowej i nie to kierowało nim, kiedy podejmował decyzję o sprzedaży.

- reklama -

Co więc jest powodem sprzedaży "Końca świata"? – Po kilku latach siedzenia na miejscu w Raciborzu, chciałbym w końcu wyruszyć w dłuższą, kilkumiesięczną podróż do Azji, podczas której trudno byłoby mi zajmować się pubem na odległość. Chciałbym też w większym stopniu poświęcić się turystyce, w tym także turystyce przyjazdowej w naszym mieście, w którą wierzę, a którą nikt inny się profesjonalnie nie zajmuje. Dodatkowym powodem jest to, że zostałem liderem RSS Nasze Miasto. Potrzebuję więc więcej czasu na sprawy samorządowe – odpowiada na pytanie Dawid Wacławczyk. Zapewnia też, że nie odda pubu w niepowołane ręce, ani za przysłowiowe 5 groszy, na co decydują się właściciele lokali, które są poważnie zadłużone. Nowy właściciel będzie musiał prowadzić pub zgodnie z dotychczasową polityką.

– Co prawda, ciągle mam trochę nowych, świeżych pomysłów na rozwój Końca Świata i jego oferty kulturalnej czy rozrywkowej, ale prawda jest też taka, że po 7 latach jego prowadzenia jestem w roli menadżera w pełni spełniony. Oferta gastronomiczna jest doprowadzona do perfekcji i najbogatsza w Raciborzu. W zasadzie kończy mi się druga kadencja jako managera i animatora kulturalnego Końca Świata. Prawdopodobnie ktoś inny jest w stanie mieć więcej pomysłów, świeżych koncepcji, nowatorskich rozwiązań. Czerpać z prowadzenia KŚ większą radość – mówi. Wszyscy w pubie są pewni, że dla kogoś innego może to być miejsce nowych, w zasadzie nieograniczonych możliwości rozwoju. Nowy właściciel będzie musiał się więc bardzo postarać, ale jak mówi Dawid Wacławczyk, zawsze z chęcią mu pomoże.

 

/p/

- reklama -

10 KOMENTARZE

  1. To są bajki Wacławczyka. A za jakie pieniądze wybiera się w kilkumiesięczną podróż po Azjii i innych krajach, jak napisaliście ?
    Oczywiście radny, deklarujący zamiłowanie do Raciborza chyba będzie prosił o urlop bezpłatny przewodniczącego Rady Miasta.
    Dawid nie ściemniaj.

  2. @[b]SeRCowy Do Azji niech sobie jedzie, jego prywatna sprawa. Ale jest radnym, który złożył oświadczenie o swoich dochodach, które jest sprzeczne z tym co tu naopowiadał. Z deklaracji wynika, że z piwiarni nie ma zysków, a tu opowiada, że piwiarnia ma się finansowo bardzo dobrze. Gdyby był osobą prywatną, to nikt by się nie czepiał, ale jest radnym, więc powinien wyjaśnić jak to się dzieje, że piwiarnia tak dobrze funkcjonuje, a nie wykazuje dochodów!!!!!
    [/b]

  3. Prawda jest taka ze klijentela sie psuje , cenny idą w górę bo Dawid chce dojechać to miejsce do końca i wycyckac ile sie da. Co do zeznania podatkowego to normalne ze w gastronomi sie ściemnia. Dodajmy jeszcze do tego syf i pracownikow bez umowy . Stali bywalcy widza ze coś jest nie tak i ze sie kończy . Dawid bez tej reklamy , Raciborz to zadupie na prawdziwy pab , nawet Tobie sie nie udało. Choć może jak byś serio sie za niego zabrał to co innego .

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj