Dwieście hektarów wyremontowanych stawów, nowa wieża widokowa dostępna również dla osób niepełnosprawnych i album o "Łężczoku" – dobiegają końca prace w Rezerwacie Przyrody "Łężczok".
Nadleśnictwo Rudy Raciborskie kontynuuje renowację grobli stawowych w Rezerwacie Przyrody "Łężczok". Relację o postępach w pracach zdawał Radnym Powiatowej Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska Zastępca Nadleśniczego w Nadleśnictwie Rudy Raciborskie mgr inż. Robert Pabian.
– Przede wszystkim chcemy powiedzieć, że natury nie można zatrzymać w miejscu. Jesteśmy świadomi tego jako leśniczowie i chcielibyśmy tę wiedzę upowszechniać. W przyrodzie występują nieustanne procesy przekształceniowe, a to co my robimy, czyli czynna ochrona środowiska, wiąże się z tym bezpośrednio. Wbrew ekologom, czy raczej pseudoekologom, można wykonywać prace, nawet budowlane, na terenie rezerwatu przyrody bez jego niszczenia – zaznaczył Robert Pabian.
Remont grobli stawowych trwa od 2011 roku. Wyłoniona w przetargu firma zrealizowała prace zaplanowane na rok 2011, jednakże w 2012 roku nie udało się powtórzyć tego "cudu", jak określił to Robert Pabian. Problem polega na tym, że wykonawca zaoferował w przetargu cenę, grubo poniżej kosztorysu przygotowanego przez leśniczych. W 2012 roku firmę dotknęły kłopoty finansowe. – Momentami na placu budowy było więcej komorników niż robotników – wyjaśnił leśniczy.
Zaszła konieczność rozpisania drugiego przetargu na wyłonienie kolejnego wykonawcy. Również tym razem jedna z firm zaproponowała dampingową cenę. Nauczeni doświadczeniem leśniczowie postanowili zaryzykować i odrzucić tę ofertę, jako uzasadnienie podając właśnie rażąco niską cenę. Doświadczenie mówi, że w razie odwołania się przez wykonawcę od tej decyzji zamawiający jest skazany na porażkę. Na szczęście w tym przypadku nie było odwołania i na plac budowy weszła firma z Gorlic, która zaproponowała realną cenę. – Dzięki temu prace są już na ukończeniu. Jeśli pogoda nie przeszkodzi, to w połowie października powinniśmy być gotowi – informował Robert Pabian.
– W tej chwili wieża widokowa powstaje w zakładzie stolarskim. Bardzo długi podjazd do niej uczyni ją dostępną również dla osób niepełnosprawnych. Wieża będzie wybiegać 20 metrów w głąb lustra wody, ale wbrew plotkom nie będzie z niej widać połowy raciborszczyzny. Służyć będzie przede wszystkim podpatrywaniu ptaków. Dodatkowo planujemy wydanie dwustu stronicowego opracowania o rezerwacie w charakterze albumu. Książka będzie podzielona na rozdziały: historia, fizjografia, geografia, ptaki, ryby itd. 2 tys. egzemplarzy trafi za darmo do placówek oświatowych – wyliczał poczynania Nadleśnictwa Robert Pabian.
Członkowie Powiatowej Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska wyrazili chęć odwiedzenia rezerwatu, gdy prace zostaną już zakończone.
/żet/
lesnicy to tez niezla banda, ale trzeba przyznac, ze jak trzeba to maja chlopaki jaja!
Ale rowerem dojechać to masakra byłbym potrącony 2 razy przez samochód