…zdradza wiceprezydent Wojciech Krzyżek. Nie chce póki co uchylić rąbka tajemnicy co to za firma, wiadomo tylko, że z Raciborza. Warunek? Inwestor chciałby do kwietnia mieć postawioną w strefie halę.
Problemem są procedury obowiązujące w strefie: sprzedaż działek, ich podziały, przetargi, etc. to wszystko sprawia, że formalności mogą ciągnąć się nawet kilkanaście miesięcy. A przecież strefa na Ostrogu jest jeszcze w powijakach, nie ma uzbrojenia, infrastruktury i tym podobnych. Tymczasem przedsiębiorca postawił sprawę jasno: wchodzi, ale do kwietnia chciałby wybudować halę produkcyjną z zapleczem socjalnym. Aby wyjść naprzeciw jego oczekiwaniom, władze miasta wpadły na pomysł, by podjąć uchwałę o wyrażeniu chęci sprzedaży terenu w całości jeszcze przed jego podziałem. Cała procedura wydaje się mocno skomplikowana, ale jest zgodna z przepisami o funkcjonowaniu stref ekonomicznych. Kolejne etapy będą odbywały się już na linii inwestor – władze SSE.
Zastępca prezydenta nie czuje się na tym etapie upoważniony do wyjawienia, o jaki podmiot chodzi. – W każdym razie to nikt z zachodu, to nasz rodzimy inwestor – ucina krótko.
/ps/
czyzby 'lody?
Słyszałem, że chodzi o firmę zwiazaną ze słynną sektą. Nie bez powodu nauczyciel i terapeuta stali się nagle „lwami przedsiębiorczości”. Radni walczyli o ulgi dla siebie…
Jak bardzo Koltech powiązany jest z Odnową w Duchu Świętym? Ktoś coś wie może?
Obiektywnie muszę stwierdzić, że osoby widniejące w KRSie tej spółki nie są członkami ferajny doktorka.