Coraz mniejszą popularnością cieszą się programy wymiany źródeł ciepła na opalane ekopaliwem, współfinansowane przez gminę. Franciszek Mandrysz ma pomysł jak to zmienić. Potrzebna tylko pomoc kopalni.
Miasto właśnie ogłasza kolejną edycję programu ograniczania niskiej emisji, tym razem na lata 2013-2015. Znów będzie można ubiegać się o dofinansowanie do wymiany pieców na opalane paliwem mniej uciążliwym dla środowiska. W magistracie zauważyli, że każda następna edycja przyciąga mniej chętnych. Zdaniem radnego Franciszka Mandrysza jest szansa na zachęcenie kolejnych beneficjentów. Mogliby nimi być pracownicy kopalni, których w Raciborzu nie brakuje. – Górnicy dostają deputat węglowy, więc palą węglem. Gdyby w ramach deputatu otrzymywali ekogroszek, byłoby wielu chętnych na wymianę pieców – stwierdził podczas poniedziałkowego posiedzenia komisji budżetu.
Problem w tym, że kopalnie ekogroszku dawać nie chcą. Sam Mandrysz przed kilku laty wymienił piec na opalany ekogroszkiem i stał się entuzjastą tego rodzaju paliwa. – Nie tylko nie zatruwa środowiska w takim stopniu jak węgiel, ale jest tańszy, bardziej wydajny – zachwalał.
Pomysł Mandrysza podchwycił prezydent Lenk, który obiecał zaapelować do Kompanii Węglowej, by w ramach deputatów węglowych chętni mogliby pobierać ekogroszek.
/ps/
miasto ogłasza – a kto to wie że ogłasza ? P. Mandrysz wie bo bywa w UM, a ja nie wiem , bo mieszkam na zadupiu. Dlaczego nie zachęcacie ludzi przynajmniej rzetelną informacją dostarczoną prosto do skrzynki pocztowej ? Nie mam informacji jak starać się o dofinansowanie, jakie są warunki itd. Apeluję do Pana Mandrysza na którego głosowałem, aby zajął się kampanią informacyjną na w/w temat, a przy okazji można ludzi uświadomić na temat spalania śmieci, oraz tego co wolno a czego wolno palić w piecu, a potem legalnie straszcie ludzi Strażą Miejską i mandatami za spalanie śmieci.
Szanowny Panie Mandrysz,
a może lepiej, aby Miasto (poprzez spółkę komunalną, która ma kłopoty – p. przyszłościowy wywóz śmieci) kupowało (umowa) od (jakiejś) kopalni ekogroszek i dotując, taniej sprzedawało właścicielom pieców (wg listy uczestników programu).
Czy jest to takie trudne do wymyślenia.
Żaden górnik nie będzie palił ekogroszkiem, chyba, że oponami – taka jest tradycja:)
A tak, poważnie – ekogroszek NIE JEST TANI – a mówi to palący ekogroszkiem.
A eko – to tylko dlatego, że do paleniska nie wejdzie ni but, ni opona:)
Jakby co – jestem do dyspozycji (z pomysłami).
tchnienie DUCHA
koniecznie ODNOWIONEGO
Panie Mandrysz, inicjatywa dobra.
Ale może łatwiej i szybciej dałoby sie coś zrobić z tymi którzy palą śmieci, buty, opoty i butelki.
Może by Pan zmotywował Strażników Miejskich by się po prostu przeszli z buta po peryferiach miasta.
Wyposażyć ich w odpowiednie narzędzia i do roboty.
Słyszałem, że w niektórych gminach sie bada popiół pod kątem czy pochodzi ze śmieci.
To byłoby pożyteczne i można zrobić zaraz.
W końcu będzie czym oddychać.
Cham tak czy siak wrzuci do pieca wszystko co się spali i nie będzie tego trzeba wywalic do kubła – wystarczy pojechac wieczorek do Auchan i po drodze zobaczyc co się unosi ponad domkmi w Oborze – i ci ludzie myślą że żyje im się zdrowo bo blisko lasu.