Koleje Śląskie pogrążyły marszałka Adama Matusiewicza, który 13.12 po godzinie 16:00 podał się do dymisji. Najlepsze na co mogą liczyć pasażerowie, to że sytuacja na kolei nie będzie gorsza niż przed 9 grudnia. Marszałek Województwa Śląskiego Adam Matusiewicz podał się do dymisji. Przyczyną podjęcia przez prominentnego polityka tak ciężkiej decyzji jest utrzymujący się na kolei kryzys, który rozpoczął się po przejęciu przez Koleje Śląskiego 9 grudnia zadań przewozowych od śląskich Przewozów Regionalnych.
Wraz ze zniknięciem pociągów PR z torowisk województwa śląskiego transport kolejowy miał rozkwitnąć – pociągi miały być lepsze, wygodniejsze, szybsze, a połączeń miało przybyć. Wszystko za sprawą świetnego zarządzania, o którym Przewozy Regionalne nie miały pojęcia Takie były założenia i szumne zapowiedzi, którymi nie raz sypał sam marszałek Matusiewicz. Brutalna rzeczywistość zmiażdżyła ten sielankowy obraz. Okazało się, że bez 500 zwolnionych z pracy kolejarzy, transport kolejowy na Śląsku (a przynajmniej jego część związana z obsługą połączeń pasażerskich) nie może działać.
Od 9 grudnia zarząd KŚ i urząd marszałkowski starały się nadrobić zaniedbania i doprowadzić sytuację do normy. Bezskutecznie. Tymczasem okazało się, że im dalej w las, tym więcej drzew… Prezes zarządu Kolei Śląskich Marek Worach okazał się osobą o niestabilnej osobowości, co w procesie o nieopłacanie – zarządzanego przez niego w przeszłości Przedsiębiorstwa Robót Kolejowo-Drogowych, – składek ZUS pracowników firmy pozwoliło mu uniknąć konieczności zapłaty 220 tys. zł. Warto zaznaczyć, że na prezesa KŚ został powołany bez przeprowadzenia konkursu przez Adama Matusiewicza…
To prawdopodobnie przelało czarę goryczy i dlatego Adam Matusiewicz musiał podać się do dymisji. Zmiany na kolei zaowocowały olbrzymią porażką prestiżową śląskiej Platformy Obywatelskiej – A. Matusiewicz był de facto prawą ręką jej szefa – Tomasza Tomczykiewicza. Wcześniej pełnił funkcję wicewojewody śląskiego, a także skarbnika w Pszczynie.
Sytuację na kolei ma ustabilizować m. in. przywrócenie na połączeniach stykowych (tzn. tych odbywających się na granicach województw, np. pociąg relacji Chałupki – Kędzierzyn-Koźle) Przewozów Regionalnych, co wbrew wcześniejszym zapowiedziom ma mieć miejsce do końca przyszłego roku. Czy jest to dobra wiadomość? Trudno powiedzieć: Przewozy Regionalne nigdy nie były darzone przez podróżnych sympatią, na co wpływ miały częste opóźnienia pociągów, a także komfort podróży w wielu przypadkach przestarzałymi składami. Z drugiej strony Koleje Śląskie okazały się być jeszcze gorszym przeciwnikiem. Nie będzie lepiej niż przed 9 grudnia, ale też nie będzie tak źle jak po tej dacie. Taki już los mieszkańców Śląska, którzy w codziennym życiu są zdani na kolej…
/żet/
—————————————————————————————————————————
Podziel się informacją lub napisz własny artykuł na forum.
Dodaj Temat na:
forum.raciborz.com.pl
—————————————————————————————————————————-
Polecamy również: