W. Gumieniak obawia się o stan dróg powiatowych

W przyszłym roku władze powiatu zamierzają wydać na budowę i remonty dróg 1,4 mln zł. Tak skromne środki na ten cel wzbudziły obawy radnych Władysława Gumieniaka i Leonarda Malcharczyka. Budżet – powiat raciborski – zdjęcia. Podczas wspólnego posiedzenia komisji Rady Powiatu Raciborskiego, którego celem było przyjęcie projektu uchwały budżetu powiatu na przyszły rok, radny Władysław Gumieniak podniósł kwestię remontów dróg powiatowych. Zdaniem radnego powiat raciborski jest bliski zamknięcia błędnego koła, w którym drogi – z powodu niewystarczających środków na utrzymanie dróg – ulegają niszczeniu, a na ich naprawę również brakuje pieniędzy.

– Ja myślę, że to jest bardzo skromna kwota – powiedział radny o 1,4 mln zł, które zostały zaplanowane na budowę i remonty dróg powiatowych w przyszłym roku. Dodał, że istnienie problemu sugerował już w zeszłym roku.  – Na drodze Pawłów – Maków rów już praktycznie nie istnieje. Na jezdni zalega woda. Droga się niszczy, a dodatkowo w czasie deszczu nawet ostrożni kierowcy padają ofiarą wypadków – wtórował koledze z rady Leonard Malcharczyk.

- reklama -


Budżet powiatu raciborskiego na 2013 rok – Rada Powiatu Raciborskiego – wspólne posiedzenie komisji (zdjęcia).

Starosta Adam Hajduk zaznaczył, że w kwocie 1,4 mln zł nie znajdują się środki na utrzymanie dróg, tak więc sytuacja z utrzymaniem dróg nie jest aż taka zła. – Co do rowów… Mieliśmy dwa lata temu spotkanie z przedstawicielami gmin i gruntów, przy których położone są drogi, gdyż chcieliśmy prowadzić tego typu prace w sposób kompleksowy. Jak dotąd żadna gmina się do nas nie zgłosiła – wyjaśniał starosta.
Czy gminy muszą zgłaszać się do powiatu, aby ten zajął się wypełnianiem swoich statutowych zadań? Starosta odpowiedział również na to pytanie. Rzecz w tym, że władze powiatu i gmin doszły do porozumienia, w myśl którego gminy mogą mieć wpływ na to, co powiat wybierze do sfinansowania, jednakże muszą po pomoc się zgłosić i partycypować w kosztach. Alternatywa w postaci skromnych inwestycji na miarę budżetu powiatu, który od początku do końca zajmuje się tymi sprawami samodzielnie została przez przedstawicieli gmin odrzucona.
W ten sposób można wykonać rocznie więcej remontów, gdyż powiat może dołożyć się do kilku inwestycji zamiast wykonać jedną lub dwie wyłącznie własnymi siłami. – Jeżeli gminy będą chciały partycypować w kosztach, to zwiększymy tę pulę, ale na razie nie ma na to chętnych, stąd "tylko" 1,4 mln zł na ten cel – starał się rozwiać wątpliwości o obawy radnych Adam Hajduk. Warto zaznaczyć, że w całym budżecie powiatu raciborskiego (116 mln zł), środki wolne, które władze mogą przeznaczyć na wydatki inwestycyjne to 14 mln zł.

/żet/

—————————————————————————————————————————

 

Podziel się informacją lub napisz własny  artykuł na forum.
Dodaj Temat na:   
forum.raciborz.com.pl

 
Dodaj!

 
—————————————————————————————————————————-

Polecamy również:

Kurtuazyjna wizyta radnych powiatu kędzierzyńskiego

Powiat kędzierzyńsko-kozielski od 2005 roku jest oficjalnym partnerem powiatu raciborskiego. 4 grudnia miało miejsce wspólne posiedzenie członków zarządu obu jednostek. O czym rozprawiali rządzący zaprzyjaźnionymi powiatami?

Powiatowe inwestycje bez biznes planu?

Zdaniem A. Hajduka samorządy nie są firmami i prowadzone przez nie przedsięwzięcia nie potrzebują biznes planu. Dla J. Staroń priorytetem jest pozyskiwanie środków z UE. Nie zgadza się z nimi L. Fiołka.

A. Hajduk: Unia wyssała z nas co tylko mogła

Starosta powiatu raciborskiego Adam Hajduk martwi się o przyszły budżet UE i jego wpływ na powiatu. Zdaniem starosty, "stara unia" wyssała z nas co tylko mogła i teraz nie chce dokładać się do państw "nowej unii".

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj