M. Lenk: Mój protest w sprawie kolei nie ma sensu

-Podarłem go i wyrzuciłem do kosza – szczerze przyznaje Mirosław Lenk. Chodzi o protest w sprawie funkcjonowania Kolei Śląskich. Prezydent nie chce w zaistniałych okolicznościach kopać leżącego, tj. byłego już marszałka.

 

- reklama -

 

Przypomnijmy, wraz z objęciem przez należącą do marszałka spółkę Koleje Śląskie połączeń wojewódzkich, szybko okazało się, że nie jest ona takim sukcesem jak się spodziewano. Zwłaszcza w pierwszych dniach pasażerowie mieli się na co skarżyć: wiele pociągów nie wyjechało na tory, te które wyjechały nie mogły pomieścić wszystkich podróżnych, a opóźnienia liczone były w godzinach. Sytuacja pozostawia wiele do życzenia aż do dziś.

 

Do grona oburzonych sytuacją dołączył prezydent Raciborza Mirosław Lenk, który zapowiedział oficjalny protest do marszałka. Nie zostanie on jednak wysłany. – Uznałem, że kiedy marszałek Matusiewicz złożył dymisję, wysyłanie jakichkolwiek pism z protestem mija się z celem. W sytuacji, gdy skandal na kolei jest z każdej strony nagłośniony, moje protestowanie nic tu nie zmieni, bo pewnie podobnych było tysiące – wyjaśnił podczas posesyjnej konferencji prasowej prezydent nadmieniając, iż choć sam rzadko korzysta z kolei, to w imieniu mieszkańców też czuje się pokrzywdzony.

 

Przy okazji prezydent podzielił się refleksją na temat PKP: – Co by o PKP nie mówić, okazuje się, że to jednak sprawna firma. Ma wpadki, ale nie aż takie żeby 92 pociągi nie odjechały.

 

/ps/

 

 – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – –

 

czytaj także: 

 

M. Lenk zwróci uwagę marszałkowi na skandal na kolei

Prezydent Raciborza jest oburzony zajściami na kolei w dniach 9-10. Stwierdza, że taki stan rzeczy nie może się utrzymywać i skontaktuje się w tej sprawie z marszałkiem A. Matusiewiczem, aby przekazać mu swoje…

 

 

 

A. Matusiewicz odwołany. Droga Racibórz-Pszczyna zagrożona?

– Wolę odejść z honorem niż zapisać się w galerii tchórzów i asekurantów – powiedział ustępujący marszałek województwa A. Matusiewicz. Nad odejściem marszałka ubolewa prezydent Lenk.

 

Przewozy Regionalne wracają do Raciborza na dłużej

Po niefortunnym początku Kolei Śląskich i skandalu z obsługą połączenia Racibórz – Kędzierzyn-Koźle, zarząd województwa podjął decyzję o przekazaniu Przewozom Regionalnym na rok połączeń międzywojewódzkich.

 

- reklama -

1 KOMENTARZ

  1. Zgniłe jabłko należy z kosza u s u n ą ć , aby nie infekowały nastepnych! Ale Lenk tego nie rozumie, bo jest kolesiem z ferajny PO i to nie ma nic wspólnego z,, kopaniem leżacego,, Sam marszałek stwierdził, że współpracował zawierzajac …..złym ludziom A kto Go do tego nakłonił ? Należy równierz przypomniec ,że na początku twierdził, że o żadnej dymisji nie ma mowy! To nie On poddał się do dymisji, tylko Go zdymisjonowano, a to znacząca róznica ! O żadnym Jego honorze nie może być mowy!

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj