Zespół The Band Of Endless Noise okrzyknięto dumą Raciborza, a ich trzeci album jednym z tych, które nie mają słabego momentu. "The Blue Nun. Psychedelic Soap Opera" trafiła na listę najlepszych albumów 2012 roku.
We Are From Poland to jeden z nielicznych, ogólnopolskich portali muzycznych, poświęconych polskiej muzyce alternatywnej. Na początku każdego roku portal podsumowuje rok poprzedni. W tegorocznym rankingu dość wysoko znalazł się album "The Blue Nun. Psychedelic Soap Opera" grupy The Band Of Endless Noise z Raciborza.
– Przewidzieliśmy, że ta płyta będzie w czołówce naszego podsumowania – i jest. O takich piosenkach się nie zapomina, zwłaszcza gdy zespół potwierdzi swoją dyspozycję na koncertach. W długich kompozycjach raciborzan jest wciągająca tajemnica, suspens i wkręcające się w głowę melodie. W idealnych proporcjach – czytamy na portalu WAFP. Portal bardzo pochlebnie o płycie The Band Of Endless Noise wyraził się już w ubiegłym roku. Po takiej recenzji muzycy The Band Of Endless Noise mogli spodziewać się dość wysokiego miejsca w rankingu. – Jeszcze bardziej stylowi niż kiedykolwiek wcześniej, jeszcze bardziej awangardowi i z ogromnym potencjałem piosenkowym. Choć ich utwory trwają często ponad sześć minut. To jest jedna z tych płyt, o których mówi się, że nie mają słabego momentu – czytamy na stronie WAFP (czytaj całą recenzję).
Przypomnijmy, trzecia płyta zespołu The Band Of Endless Noise ukazała się 9 stycznia 2012 r. Jej koncertowa premiera miała miejsce 8 listopada w katowickim klubie Jazz Club Hipnoza podczas festiwalu Ars Cameralis. Raciborski zespół The Band of Endless Noise zaprezentował wówczas repertuar z nowej płyty jako support legendarnej grupy Faust.
/p/
Interesuje mnie rola radia lokalnego.
Czy słyszał tam ktoś płyty/piosenki raciborskich kapel, muzyków, wokalistów?
Bądsźmy szczerzy, ta muza nie nadaje sie do radia… fajne, ale nie o to chodzi ze by miedzy doda a gośią andrzejewicz leciało 😉
teraz to w radiach (i to wszystkich) puszczają tych co płacą i to jest koniec. A tera ide se zjesć bigos bo mi mama zrobiła dzisiaj ale nie zjadłem se bo siedziałem na fejsie i lajkowałem posty ziomów i typiarek z dzili i ogólnie to luzowałem.