Nie galeria handlowa, nie zrekonstruowana XIX – wieczna zabudowa mieszkaniowa, nie parking samochodowy, ale "raciborski Central Park" – tego chcą raciborzanie uczestniczący w debatach RSS NaM.
Co zrobić z Placem Długosza? Pozostawić na nim parking? Zabiegać o inwestora, który wybuduje galerię handlową? Wprowadzić zabudowę mieszkalną? A może stworzyć "raciborski Central Park"? RSS NaM próbował znaleźć odpowiedź na pierwsze pytanie w czasie zorganizowanej przez siebie debaty, która była kolejną z cyklu organizowanych w ramach "Obywatelskiego Planu Rewitalizacji Centrum Raciborza".
Niewielkie zainteresowanie debatą nie odbiło się negatywnie na żywej, momentami porywczej dyskusji. Członek Towarzystwa Urbanistów Polskich Paweł Jaworski zapytywał zebranych o kolejne koncepcje: czy mają one sens? jakie są ich plusy i minusy? – Czy rekonstrukcja historyczna z zabudową mieszkalną ma sens? Zdaniem radnego Jana Wiechy tak radykalna zmiana funkcji placu nie ma sensu. – To jest miejsce ciekawe i powinien to być dobrze zagospodarowany ciąg między basztą a zamkiem – mówił raciborski radny.
Niska frekwencja na debacie poświęconej rewitalizacji Placu Długosza nie przeszkodziła w wywiązaniu się ciekawej, twórcze i momentami porywczej dyskusji na temat przyszłości Placu Długosza w Raciborzu – zdjęcia.
Przybyły na spotkanie powiatowy radny Leon Fiołka starał się wnieść więcej porządku do dyskusji i zaproponował o wypracowanie założeń, które będą przyświecać wyborowi koncepcji zagospodarowania Placu Długosza. Jego zdaniem koncepcja ta powinna ożywić rynek, stanowić dla niego zaplecze a nie konkurencję, być realizowana długofalowo i – co równie istotne – powinno się podzielić obszar, o którym mowa na trzy mniejsze, by nie rozpatrywać tego jako wielkiej całości: skwer Pieczki, parking, scenę i skwer Moniuszki.Radny Fiołka przekonywał o konieczności pozostawienia lub zbudowania w tym miejscu parkingu podziemnego, gdyż brak tego rozwiązania przyczynie się do degeneracji tej części miasta.
Przybyli na spotkanie raciborzanie byli na ogół zgodni, że miejsce to powinno służyć mieszkańcom miasta: zawierać plac zabaw z prawdziwego zdarzenia, boisko do koszykówki, skatepark – słowem przychylność większości zyskała koncepcja Roberta Myśliwego. Na rzeczy pozostaje pytanie, czy gdy już powstanie Obywatelski Plan Rewitalizacji Centrum Raciborza, władze miasta będą skłonne skorzystać z wypracowanych w nim rozwiązań.
Spotkanie odbyło się w Miejskiej i Powiatowej Bibliotece Publicznej im. R. Kincla w Raciborzu. W debacie uczestniczyli członek Towarzystwa Urbanistów Polskich Paweł Jaworski i Piotr Masłowski z rybnickiego Centrum Rozwoju Inicjatyw Społecznych.
/żet/
——————————————————————————————————————–
Polecamy również:
Radny chce raciborskiego Central Parku na pl. Długosza
Robertowi Myśliwemu marzy się na pl. Długosza oaza zieleni, zintegrowana w jeden organizm z parkiem Moniuszki i skwerem ks. Pieczki, coś na wzór Central Parku w Nowym Jorku. Radny proponuje debatę na ten temat.
4 koncepcje na Skwer im. Ks. Prałata S. Pieczki za 1,2 mln
W Urzędzie Miasta zaprezentowano cztery koncepcje zagospodarowania Skweru im. Ks. Prałata Stefana Pieczki. Wśród zebranych na sali rozgorzała dyskusja, która z nich jest najlepszą.
Skwer ks. Pieczki: przykościelny mur kością niezgody
Rozgorzała debata na temat wyboru koncepcji rewitalizacji Skweru im. Ks. Prałata Stefana Pieczki. Oprócz zaproponowanych rozwiązań padły pytania o graniczący ze skwerem przykościelny mur, który "szpeci" to miejsce.
——————————————————————————————————————–
Podziel się informacją lub napisz własny artykuł na forum.
Dodaj Temat na:
forum.raciborz.com.pl
——————————————————————————————————————–
zapraszamy także dziś, czyli we wtorek o 18.oo (też w bibliotece na Kasprowicza) ostatnia debata – teraz poświęcona Dworcowi PKP (zaś w marcu i kwietniu zapraszamy ponadto na cykl warsztatów poświęconych tym przestrzeniom w Centrum Raciborza – http://www.ozywiamyraciborz.pl)
boisko do kosza, skatepark? miło, że ktoś myśli o ludziach młodych, ale czy pomyślał także o starszych mieszkańcach ulicy Nowej i Piwnej? hałas i litry sprayu na budynkach w centrum, to niezbyt przyjemna wizja…
Bardzo małe zainteresowanie tym spotkaniem – kilkanaście osób – z tego co pamietam poprzednim też. Czy to oznacza że mieszkancy nie są zainteresowani wyglądem miasta i jego atrakcyjnością, czy może źle nagłośniona debata albo może niewielu wierzy ze cokolwiek NAM moze zdzialac bez wojnara?
ludzi biegają do pracy by zarobić na życie. A że im nie starcza to biorą kredyty. Więc po pracy bigają dalej żeby zarobić na kredyty. I ta dzień po dniu. Nikt nie ma czasu na spotkania. Nikt nie ma czsu na życie. Jest tylko czas na pracę.
to organizatorzy zawodza ?
[color=#ff0000]Moze NAM-owcom sie tylko wydaje, ze cos znacza[/color] ? Moze warto przeMYSLEC czy ,,idziecie ta -wlasciwa – droga,, ?
POmine fakt, ze … na Maciere.www.iczu frekwencja … byla !