Siatkarze KS AZS Rafako zaskoczyli faworyta z Tychów

Biorąc pod uwagę rezultaty z sezonu zasadniczego, faworyt pierwszego starcia w play-offs pomiędzy Rafako a Tychami mógł być tylko jeden: drużyna gospodarzy. Tymczasem raciborzanie postarali się na wyjeździe o dużą niespodziankę.

W dwóch spotkaniach sezonu zasadniczego tyszanie gładko odprawili Rafako po 3:0. Zwyciężając 2. grupę siatkarskiej II Ligi z zaledwie dwoma porażkami na koncie stali się niemal murowanym kandydatem do awansu do I ligi. Mało kto dawał akademikom z Raciborza jakiekolwiek szanse na nawiązanie równorzędnej walki z TKS, tymczasem jak pokazał pierwszy mecz rundy pucharowej, play-offs rządzą się swoimi prawami.

- reklama -

 

Rafakowcy zaskoczyli gospodarzy zwyciężając pierwszego seta. W drugim parkiet po skręceniu nogi musiał opuścić Krystian Lipiec, co zupełnie popsuło raciborzanom taktykę i polegli do 11. Jednak nie zamierzali składać broni i wygrywając kolejną partię do 19 znów wyszli na prowadzenie w meczu(Lipiec wrócił na boisko).

 

Niestety, w czwartej odsłonie zabrakło konsekwencji w realizacji założeń taktycznych trenera Galińskiego dotyczących zagrywki i tyszanie znów wyrównali. W tie-breaku większe doświadczenie lidera II ligi pomogło im wygrać odsłonę nr 5 i cały mecz 3:2. – Szkoda, bo mieliśmy ich na widelcu. Pozostał niedosyt, nawet rywale przyznali po meczu, że nie spodziewali się aż tak trudnej przeprawy z nami – komentuje Witold Galiński tuż po zakończeniu spotkania.

 

Drugi mecz serii zostanie rozegrany w niedzielę 7 kwietnia również w Tychach. Za tydzień rywalizacja przenosi się do Raciborza. Awansuje drużyna, która zwycięży trzy spotkania.

 

TKS Nascon Tychy – KS AZS Rafako Racibórz – 3:2 (23:25, 25:11, 19:25, 25:15, 15:11)

 

/ps/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj