Kościół Zielonoświątkowy ma nową salę nabożeństw

Z udziałem przedstawicieli władz samorządowych oraz przełożonych Kościoła Zielonoświątkowego w niedzielne przedpołudnie odbyło się otwarcie nowo wybudowanej sali nabożeństw świątyni przy ul. Cecylii.

Na uroczystość zaproszono również posłów Platformy Obywatelskiej: Henryka Siedlaczka oraz Johna Godsona, ale nie zdążyli oni dojechać. Obecny był za to biskup Marek Kamiński, głowa kościoła w kraju. W trakcie uroczystości były pastor raciborskiego zboru Andrzej Czech przypomniał historię wspólnoty w Raciborzu, od pierwszych nabożeństw w niewielkim prywatnym mieszkaniu przy ul. Winnej, przez powódź która zniszczyła świątynię, aż po czasy obecne. O misji Kościoła Zielonoświątkowego, teraźniejszości oraz przyszłych planach mówił obecny pastor Piotr Grzesiek.

- reklama -

Budowa nowego gmachu przy Cecylii rozpoczęła się w 2009 roku. Jak podkreślał pastor Czech, wspólnota nie zdecydowała się wziąć kredytu i całość finansowana była ze środków własnych oraz darów ludzi dobrej woli. Na tym jednak nie koniec, w planach jest jeszcze dobudowanie pomieszczenia bocznego.

Przemawiali też zaproszeni oficjele. – Wobec krzyża wszyscy jesteśmy tacy sami. Zawsze jestem wdzięczny przebywając wśród ludzi potrafiących tak otwarcie chwalić Boga, którego wszyscy wielbimy – mówił dziękując za zaproszenie przewodniczący rady miejskiej Tadeusz Wojnar, wspominając jak ulotnymi sprawami są takie rzeczy jak doczesność i polityka. Prezydent Mirosław Lenk nadmienił, jak bardzo podoba mu się sposób chwalenia Boga i wyrażanie swej wiary przez członków wspólnoty, zaś starosta Adam Hajduk przekazał kościołowi upominki.

 

Paweł Strzelczyk

- reklama -

12 KOMENTARZE

  1. Veni, vidi, Deus vicit! Acta probant se ipsa. Dawno już tam nie byłem, a to co zobaczyłem, wprawiło mnie w zachwycenie. Wystrój sali, oświetlenie, akustyka, itp. robią wrażenie. Gratuluję efektów ogromnego wysiłku.

  2. Serdecznie dziękuję za wizytę, piękne zdjęcia oraz zgrabny artykuł. Jeśli mogę mieć jedną, mała prośbę to proszę używać nazwy Kościół Zielonoświatkowy (nie Zielonoświątkowców). Dziękuję za zrozumienie i zapraszam na organizowane przez nas wydarzenia.

  3. Nie znam się, ale tak na logikę wydaje mi się po prostu, że „kościół zielonoświątkowców” to potoczne określenie dla Kościoła Zielonoświątkowego;)

  4. Różnica jest taka, że chociaż potocznie można powiedzieć „kościół rzymskokatolików”, to jednak piszę się Kościół Rzymskokatolicki. Tak samo Kościół Zielonoświątkowy.
    Tyle w temacie, tym bardziej, że autor już poprawił wpis.

  5. Co do nazwy, to podobnie jakby powiedzieć Kościół Katolików zamiast Katolicki. Nazwa Zielonoświątkowy, bierze się od pewnego wydarzenia a nie własności tego Kościoła. To nie jest zatem Kościół Zielonoświątkowców (czyj) ale Zielonoświątkowy (jaki). Kościół zarówno Katolicki jak i Zielonoświątkowy jest dla wszystkich szukających Boga. Ponadto taka jest jego nazwa własna, zarejestrowana i ujęta w ustawie konkordatowej :).
    A Ad. Oli: trudno mówić o stowarzyszeniu Zielonoświątkowców skoro to zarejestrowany Kościół, stanowiący istotna część ogólnoświatowego ruchu zielonoświątkowego, który to jest jedną z największych an świecie grup wyznaniowych. W 2007 roku było ponad 600 milionów zielonoświątkowców na świecie, dzis znacznie więcej. Szacuje się, że do 2030 roku może ich być więcej niż katolików. Takie nieco duże stowarzyszenie 🙂

  6. Dane na 2011 rok – łącznie zielonoświątkowców + odłamy charyzmatyczne to 584 milionów wyznawców. Kościół Rzymskokatolicki to 1 miliard 130 milionów wyznawców. Coś kiepsko u ciebie Max z matematyką albo z prawdą.

  7. Ruch pentakostalny (zielonoświatkowcy i charyzmatycy) to obecnie drugi nurt chrześcijaństwa na świecie. Przyjmując twoją logikę, można twiedzić, że katolicyzm (w pełnym zakresie, a nie tylko obrządku rzymskiego) jest największą sektą chrzescijańską na świecie, poniewarz uformował się w efekcie Wielkiej Schizmy z XI wieku.
    Jeśli rzeczywiście interesują Cię różnice, to z przykrością muszę Cię rozczarować. Tego nie uda się wyjaśnić w krótkim poście. Zachęcam Cię do lektury Biblii. Rozpocznij od Nowego Testamentu i spróbuj skonfrontować tam zawarte objawienie ze swoimi przekonaniami religijnymi. Nie koncentruj się tylko na sprawach etycznych, bo w każdym wyznaniu styl i jakość życia zależą od konkretnego człowieka (jeśli ktokolwiek powiedziałby ci, że w jego wyznaniu ludzie są lepsi od innychi, to masz do czynienia z bufonem i sekciarzem), ale skup się na kwestiach dogmatycznych. Jeśli będziesz chciał dowiedzieć się więcej, to zadzwoń do koncelarii lokalnej parafii Koscioła Zielonoświatkowego i umów się na rozmowę. Gwarantuję, że nie odejdziesz z kwitkiem.
    P.S. – a czemu pisze się rozdzielnie 🙂

  8. Heh, cóż za precyzja „do Max”. Ciekawe skąd masz takie precyzyjne i pewne dane o liczebności, skoro w zasadzie wszystke analizy tego typu zastrzegają że to dane szacunkowe i w zależności od metod liczenia (a raczej szacowania) są mniejszy lub większym przybliżeniem. Tak, czy siak, biorąc pod uwagę przyrosty wiernych jednej a ubytki drugiej denomimacji to za naście lub nieco więcej lat nas katolików może być nieco mniej (zaznaczam, że to luźna spekulacja, żeby jakiś doskonały w liczbach nie nazwał mnie kłamcą lub nieumiejącym liczyć 🙂

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj