M. Ruszkiewicz: mamy jedną z niższych stóp bezrobocia

O prognozach na rynku pracy w powiecie raciborskim, współpracy z miejskimi instytucjami oraz o swoich prywatnych pasjach i zainteresowaniach opowiada Mirosław Ruszkiewicz, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Raciborzu.

Janusz Nowak: Panie Dyrektorze, jak ocenia Pan Dyrektor sytuację na rynku pracy w powiecie raciborskim? Czy występujące tendencje mają charakter przynajmniej w części optymistyczny?

- reklama -

Mirosław Ruszkiewicz: W chwili obecnej obserwujemy niewielki spadek rejestracji osób bezrobotnych w naszym urzędzie oraz wyraźny wzrost zgłaszanych ofert pracy. Najnowsze dane statystyczne z kwietnia bieżącego roku wskazują wzrost o blisko 57% liczby ofert pracy wpływających do urzędu w porównaniu z poprzednim miesiącem – marcem. Jest to związane z faktem, że rozpoczęły się prace sezonowe oraz ruszyła branża budowlana. Z tego względu tendencja spadkowa, jeśli chodzi o rejestracje osób bezrobotnych, powinna się już utrzymywać. Ciągłym problemem pozostaje jednak liczba osób zarejestrowanych, będących w szczególnej sytuacji na rynku pracy. Na podstawie danych statystycznych na koniec kwietnia bieżącego roku w powiecie raciborskim zarejestrowanych było ogółem dwa tysiące dziewięćset dziewięćdziesiąt jeden osób mających status osób w szczególnej sytuacji na rynku pracy, co stanowi blisko dziewięćdziesiąt procent ogółu osób zarejestrowanych w Powiatowym Urzędzie Pracy w Raciborzu. Z informacji pozyskanych od doradców zawodowych wynika, że głównym problemem tych osób są zdezaktualizowane kwalifikacje zawodowe, bądź też ich brak, a także niechęć do szukania pracy, spowodowana kolejnymi niepowodzeniami ze względu na uprzedzenia i stereotypowe postrzeganie osób bezrobotnych, będących na przykład w wieku powyżej pięćdziesięciu lat lub osób niepełnosprawnych, jako osób niebędących „na czasie” lub w pełni możliwości zawodowych.

Janusz Nowak: Jak w opinii Pana Dyrektora sytuuje się obecnie Racibórz i powiat raciborski w porównaniu z innymi regionami Śląska i kraju pod względem rynku pracy? Jak wyglądają prognozy?

Mirosław Ruszkiewicz: Stopa bezrobocia w powiecie na poziomie 9,3% to tendencja raczej stale utrzymująca się i tutaj odnotowujemy niewielkie wahania. Jest to jedna z najniższych stóp w województwie śląskim, w którym (w skali całego województwa) bezrobocie oscyluje na poziomie 12%, a co za tym idzie jedna z niższych w skali kraju (stopa bezrobocia w kraju wynosi 14,3%).  Sytuację w naszym powiecie na lokalnym rynku pracy stabilizują przede wszystkim dwa główne czynniki:  duże i wciąż dobrze prosperujące przedsiębiorstwa oraz ułatwiony dostęp znacznej części mieszkańców do rynków pracy Austrii, Niemiec. Podwójne obywatelstwo, znajomość języka, mają tu ogromne znaczenie, ponieważ dają możliwość szybkiego wpasowania się w rynek pracy tych krajów.

Janusz Nowak: Te dane brzmią dość optymistycznie i pozwalają na spoglądanie w przyszłość naszego regionu z ostrożną nadzieją. Panie Dyrektorze, w ostatnim czasie pojawiły się perspektywy nawiązania ściślejszej współpracy między Powiatowym Urzędem Pracy a Państwową Wyższą Szkołą Zawodową w Raciborzu. Właśnie dzisiaj odbyły się ważne rozmowy na ten temat. Proszę o Pańską charakterystykę tych przedsięwzięć. Jakie nadzieje można wiązać z ich realizacją?
 
Mirosław Ruszkiewicz: W trakcie rozmów prowadzonych ostatnio nakreślił się zarys naszej współpracy, w ramach której miałby szanse powstać projekt mający na celu aktywizację około dwudziestu pięciu-trzydziestu osób bezrobotnych, które muszą jednakże spełniać następujące kryteria: posiadać wykształcenie średnie oraz mieć zdany egzamin maturalny. Z założenia osoby te podjęłyby zatrudnienie w ramach robót publicznych organizowanych przez gminy, organizacje pozarządowe statutowo zajmujące się problematyką m.in. ochrony środowiska, kultury, oświaty, kultury fzycznej i turystyki, opieki zdrowotnej, bezrobocia oraz pomocy społecznej. Wynagrodzenie finansowane byłoby ze środków Powiatowego Urzędu Pracy przeznaczonych na zadania na rzecz promocji zatrudnienia, łagodzenia skutków bezrobocia i aktywizacji zawodowej lub ze środków Unii Europejskiej.  Pozwoliłoby to na podjęcie przez uczestników projektu studiów w systemie zaocznym bądź studiów podyplomowych tematycznie związanych z opieką nad osobami starszymi i  niepełnosprawnymi. Na obecnym etapie jesteśmy w fazie szukania możliwości pozyskania środków finansowych na realizację niniejszego projektu. Natomiast Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa będzie sprawdzała możliwości uruchomienia odpowiedniego kierunku studiów podyplomowych. Planujemy również nawiązać współpracę z  ościennymi gminami, ponieważ będzie to pomocne m.in. przy wyłanianiu organizatorów robót publicznych.

Janusz Nowak: Panie Dyrektorze, na koniec proszę o podzielenie się z naszymi Czytelnikami garścią informacji bardziej prywatnych. Chodzi o Pańskie zainteresowania pozazawodowe, pasje?

Mirosław Ruszkiewicz: Moją pasją są góry i wszystko co z nimi związane. Uprawiam kolarstwo górskie oraz narciarstwo biegowe i skiturowe, czyli coraz popularniejszą w ostatnim czasie odmianę turystyki kwalifkowanej.

Janusz Nowak: Bardzo dziękuję Panu Dyrektorowi za udzielenie wywiadu. Życzę wielu sukcesów w Pańskiej niełatwej, a jakże społecznie ważnej pracy.

Mirosław Ruszkiewicz: Ja również dziękuję.

 

 

Artykuł zaczerpnięto z Eunomii nr 63 / maj 2013

 

 

      Czytaj pełne wydanie

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj