W siedzibie TMZR odbyło się kolejne spotkanie z historią lokalną. Brunon Stojer wprowadził licznie zebranych słuchaczy w temat "Rodu Fulstajnów na ziemi raciborsko – opawskiej i w Europie w czasie średniowiecza".
Wykład był prowadzony ciekawie. Prelegent nakreślił historię rodu, którego przedstawiciele mieli znaczący wpływ w średniowieczną historię Europy. Protoplasta rodu Herbort pochodził z Fülme u podnóża wichrowego wzgórza Wassergebirge na terenie Niemiec. Przybył on w XIII w. w okolicę Opawy. Z biegiem czasu ród Fulstajnów rozrastał się, a jego polska gałąź zahaczyła nawet o wysokie godności państwowe w I Rzeczypospolitej. Do tej rodziny należały majątki od dawnego Fulštejn aż po Racibórz. Brunon Stojer podczas wykładu zdradził powód zainteresowania tym tematem. Jego ukochane Pietrowice Wielkie były własnością Fulstejnów, a zgłębiane zagadnienie okazało się bardzo ciekawe . Cele jakie stoją jeszcze przed pasjonatem historii to zwiedzenie Felsztynu na Ukrainie i Fülme w Niemczech, które należały kiedyś do Fulstajnów.
Po wykładzie wywiązała się dyskusja. Zebrani na sali historycy Norbet Mika, Paweł Newerla, Piotr Sput mimowolnie nakreślili znacznie większy zakres wiedzy o epoce i Ziemi Raciborskiej. Spotkanie było bardzo udane. Po zakończeniu wykładu i dyskusji prezes TMZR Halina Misiak wręczyła Brunonowi Strojerowi czerwoną różę w dowód wdzięczności. Dalsza część dyskusji była już prowadzona przy filiżance kawy i ciastach. Towarzystwo Miłośników Ziemi Raciborskiej jak zawsze przygotowało spotkanie z historią lokalną w wykwintny sposób.
Artur Wierzbicki
publ. /ps/
———————————————
zobacz także:
Dawny Racibórz: epidemia szkarlatyny i zamknięte szkoły
Przedłużone wakacje, wypadek automobilu w dalekiej Weronie, zabójstwo w Bieńkowicach oraz rozbudowa przystani w Koźlu – co zajmowało mieszkańców Raciborza dokładnie 109 lat temu? Zapraszamy do lektury.
Dawny Racibórz: w okolicy grasują oszuści i podpalacze!
Uczeń mistrza szewskiego z Pietrowic bohaterem, prokurator wyznacza nagrodę za ujęcie podpalacza ze Studziennej, a za granicą…bezeceństwo! Pewien żyd zażądał usunięcia krzyża z sali obrad… Czym żył Racibórz sprzed lat?
Fajnie, że pamiętają o dziejach historycznych. Może TMZR zainteresowałaby się wiekowymi pomnikami na Jeruzalem, jaką akcję zorganizowało celem ratowania tych pomników.