Było i poważnie, i zabawnie – tak jak w twórczości Juliana Tuwima. Tegoroczne Zaduszki Poetyckie, Klub Poezji Śpiewanej Atlantyda poświęcił przede wszystkim właśnie temu wielkiemu poecie.
Młodych artystów z "Atlantydy" słuchała pełna sala kameralna Raciborskiego Centrum Kultury. To właśnie tutaj pod okiem Ireny Hlubek Klub się spotyka, ćwiczy, tworzy od kilkunastu lat. Co roku zaprasza też na Zaduszki Poetyckie. Tym razem poświęcone twórczości Juliana Tuwima.
Były piosenki z jego tekstami, wiersze jakie pisał dla dzieci, i te poważne – także o tematyce religijnej, były "mruczanki" z Kubusia Puchatka tłumaczone przez siostrę Tuwima, Irenę. Przed publicznością zaprezentowali się zarówno młodzi artyści od niedawna związani z "Atlantydą", jak i ci ze stażem, często mieszkający już poza Raciborzem, ale chętnie wciąż występujący z Klubem. Z Klubem, który przez lata ich kształtował.
Patrycję Zajdę z "Atlantydy" inspirują głównie słowiańscy bardowie – Włodzimierz Wysocki, czy Bułat Okudżawa. – Mimo, że dzisiejszy świat promuje inną muzykę, to moje serce zawsze poruszała poezja. To taka kraina łagodności. A jest czymś jeszcze piękniejszym, jeśli podkolorować ją muzyką – mówi Patrycja.
Magdalena Hołyk śpiewa z "Atlantydą" od pięciu lat. Najbliższa jej sercu jest twórczość Agnieszki Osieckiej. – Bo pisała konkretnie, opisywała świat dosadnie, takim jakim był – mówi Magda. – A "Atlantyda" uczy mnie wrażliwości na świat, na otoczenie. Dlatego tu jestem.
Do "Atlantydy" można dołączyć. Klub jest otwarty na młodych artystów, to tutaj mogą rozwijać swoje talenty i kształtować wrażliwość. Chętni mogą kontaktować się z Raciborskim Centrum Kultury.
publ. /ps/