Ważna wiadomość dla Rafako. Z zarządu PGE odwołano dwoje wiceprezesów, w tym prawą rękę prezesa Kiliana. W tle dymisji stoi sprawa rozbudowa bloków w Opolu. Odwołani twierdzili, że inwestycja nie ma ekonomicznego sensu.
Rada nadzorcza PGE odwołała Bogusławę Matuszewską i Wojciecha Ostrowskiego z funkcji wiceprezesów. Matuszewska była najbliższą współpracowniczką prezesa PGE Krzysztofa Kiliana. Jej zwolnienie to swoiste wotum nieufności ministra skarbu Włodzimierza Karpińskiego wobec samego Kiliana.
Kilian na stanowisku prezesa PGE narobił sobie mnóstwo wrogów, a praktycznie nie zyskał przyjaciół. Główną przyczyną był spór o budowę nowych bloków elektrowni w Opolu. Kilian i Matuszewska twierdzili, że ta warta 11 mld zł inwestycja w dwa bloki o łącznej mocy 1800 MW nie ma ekonomicznego sensu. Mieli sporo racji, ale Opole było i jest sztandarową inwestycją rządu. Ministerstwo Skarbu, Ministerstwo Gospodarki, lokalni politycy – wszyscy jej chcieli, bo uważali, że jest potrzebna zarówno dla rozruszania gospodarki jak i dla w przyszłości dla bezpieczeństwa energetycznego kraju – czytamy w serwisie biznes.pl.
Z powodu zwłoki w budowie nowych bloków w Opolu popsuły się relacje Kiliana z premierem, choć znają się jeszcze z lat 80. i działalności w podziemnej "Solidarności". Wykorzystał to minister skarbu. Samego Kiliana ruszyć nie zdołał, zresztą nie wiadomo czy chciał. Odwołał za to jego najbliższą współpracowniczkę, którą wrogowie Kiliana uważali za jego "złego ducha". I tu kolejny paradoks – dymisja Matuszewskiej przyszła w momencie gdy budowa Opola jest bardziej prawdopodobna niż jeszcze miesiąc temu – komentuje Rafał Zasuń, autor artykułu
oprac. Paweł Strzelczyk
Czytaj więcej w biznes.pl
——————————————————–
zobacz także: