Zbiornik R-rz. Jak budowa wpłynie na komunikację w regionie?

– Należy spodziewać się, że główny transport materiałów i sprzętu będzie odbywał się ul. Brzeską – obawia się prezydent Lenk. Pośrednio od budowy zależy też, czy w miejscu przejazdu kolejowego w kierunku na Dębicz powstanie rondo.

 

- reklama -

 

W grudniu prezydent Mirosław Lenk wziął udział w spotkaniu w RZGW, gdzie jednym z tematów było korzystanie z układu drogowego przez wykonawcę Zbiornika Racibórz Dolny. Zastanawiano się m.in. w jaki sposób Dragados będzie pozyskiwał materiał do budowy wałów i którędy będzie transportował budulec i sprzęt.

 

Firma nie jest jeszcze w stanie przekazać, jakimi drogami będzie się poruszała przy budowie obwałowań i zapory czołowej. – Należy spodziewać się, że główny transport będzie odbywał się ulicą Brzeską od strony Brzezia. Od strony Płoni taka możliwość jest raczej wykluczona, bo most nie udźwignie ciężkiego sprzętu i przewożonych materiałów – przekazał prezydent radnym podczas ostatniej sesji. Dragados przystosowuje drogi, ale dopiero pod koniec pierwszego kwartału 2014 roku będzie wiadomo, ile materiałów przewiozą z zewnątrz, a ile pozyskają z terenu samego zbiornika.

 

Bardzo istotne jest też to, czy Dragados przy transporcie materiałów zamierza wykorzystywać kolej. Jeśli będzie korzystać z transportu kolejowego na odcinku biegnącym z Markowic do Brzezia, PKP utrzyma ten fragment torów. W przeciwnym razie, jak zapewniły prezydenta  Lenka władze kolei, linia nie będzie wykorzystywana przez najbliższych kilkanaście lat. A to spowoduje, że przejazd kolejowy na ul. Rybnickiej w kierunku na Dębicz zostanie rozebrany i zaasfaltowany (w sposób umożliwiający jego odtworzenie w przypadku przywrócenia ruchu kolejowego za te kilkanaście lat).

 

Takie rozwiązanie stwarza możliwość do reorganizacji ruchu i rozładowania jego natężenia na skrzyżowaniu Brzeskiej i Rybnickiej. – Gdyby rzeczywiście tory miały definitywnie zniknąć, rozważamy w tym miejscu rondo. Ale jest to droga wojewódzka krzyżująca się z powiatową, więc ewentualnie musieliby to zrobić marszałek ze starostą. Obawiam się jednak, że ze względu na wysokie koszty nieprędko do tego dojdzie – podsumowuje prezydent.

 

Paweł Strzelczyk

 

 ————————————————

 

zobacz także:

 

Dragados zadomowił się w Raciborzu-Brzeziu

Siedziba firmy Dragados – wykonawcy zbiornika Racibórz Dolny – nie tylko przyciąga wzrok przechodniów, ale także bezrobotnych, którzy przy budowie zbiornika chcieliby znaleźć pracę.

 

 

 

Kto znajdzie pracę przy Zbiorniku Racibórz?

Radny powiatowy Leonard Malcharczyk wiąże ogromne nadzieje ze Zbiornikiem Racibórz. I to nie tylko z bezpieczeństwem przeciwpowodziowym. Wierzy on, że sama budowa da pracę wielu mieszkańcom Raciborszczyzny.

 

- reklama -

5 KOMENTARZE

  1. Kur*a, zamiast tego burdelu na Batorego sobie postawcie rondo, albo panie Lenku, niech pan sobie je wybuduje w ogródku, nawet z publiczncyh pieniędzy jeśli po tym by pan opuścił prezydencki stołek. Za „kilkanaście lat” nie będzie już co ponownie uruchamiać bo teraz oprócz tego, że rozkradną szyny to jeszcze do tego wezmą stare podkłady kolejowe.
    Na kolanach proszę raciborzan, raciborskie media o to, żeby zwróciły uwagę na to, że ta linia powinna być utrzymana chociażby jako sezonowa linia turystyczna.

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj