Radni usłyszeli:musicie mieć cel, 10 000 nowych miejsc pracy

Biznes chce być prowadzony za rękę. Radni mądrzejsi, ale czy wiedza zostanie wykorzystana?

Przedsiębiorcy chcą być przez urzędników hołubieni – to główny wniosek ostatniego posiedzenia powiatowej komisji rozwoju, na którą przewodniczący Leonard Malcharczyk zaprosił pochodzącego z Raciborszczyzny milionera Rafała Brzoskę (prezes zarządu Grupy Integer.pl) oraz Pawła Sassowsky'ego (prezes zarządu Dentica24). Rozmawiano o oczekiwaniach przedsiębiorców względem władz samorządowych oraz kryteriach, którymi kierują się inwestorzy przy wyborze terenu, na którym chcą stworzyć nowe miejsca pracy.

Rafał Brzoska co prawda nie przybył na spotkanie osobiście, ale był z radnymi duchem (i głosem). Indagowany przez Leonarda Malcharczyka wymienił atuty – a właściwie atut – powiatu raciborskiego, którym jest lokalizacja (pogranicze polsko-czeskie w sąsiedztwie autostrady A1). Przyznał, że najważniejszymi dla inwestora aspektami, które bierze pod uwagę przy lokalizacji inwestycji są: brak przeszkód biurokratycznych oraz dostęp do odpowiednio wykwalifikowanej kadry. – Samorządy powinny podchodzić do potencjalnych inwestorów oraz przedsiębiorców, którzy już są, jak do klientów, do których powinny zostać oddelegowane osoby do pomocy. Przedsiębiorcy to doceniają – wyjawił R. Brzoska i dodał, że samo wybudowanie hali nie jest żadnym problemem, trwa 3-4 miesiące, ale dwuletnia batalia o zdobycie stosownych zezwoleń może zniechęcić każdego. Jako wzór do naśladowania podał podkrakowską gminę Niepołomice, w której obsługa inwestorów już funkcjonuje i przynosi znakomite efekty, a sama gmina należy do jednej z najszybciej rozwijających się w kraju.

- reklama -


Na pierwszym planie Paweł Sassowsky (prezes Dentica24), na drugim przewodniczący powiatowej komisji rozwoju Leonard Malcharczyk. Zdaniem przedsiębiorcy samorząd musi postawić sobie cel: 10 000 nowych miejsc pracy.

W podobnym tonie wypowiadał się Paweł Sassowsky, który dodatkowo rozbudował swoją wypowiedź o doświadczenia zdobyte w czasie pobytu w Niemczech – Musimy dbać o nasze firmy, firmy z Raciborza, które tutaj prowadzą działalność, które tutaj mają siedziby, tworzą miejsca pracy i płacą podatki – argumentował. Swoje doświadczenia dotyczące  zakładania firmy w powiecie raciborskim porównał do "gehenny". Ponadto zaapelował o patriotyzm gospodarczy, zaopatrywanie się wśród lokalnych producentów, tak aby kapitał nie wpływał z powiatu raciborskiego i Polski na zewnątrz, gdyż w ten sposób zubażamy samych siebie i powiększamy bogactwo innych krajów, np. Niemiec. Wezwał  samorządowców do prowadzenia aktywnych działań na rzecz poprawy klimatu gospodarczego w Raciborzu i powiecie raciborskim. Jego zdaniem powołanie 10-osobowego zespołu wspierającego przedsiębiorców mogłoby przynieść świetne rezultaty. – Powinniśmy wszyscy, jako wspólnota, wyznaczyć sobie cel, np. stworzenie 10 000 miejsc pracy i do niego dążyć. To jest możliwe – przekonywał Sassowsky.

W spotkaniu wzięli udział radni powiatu raciborskiego, radni miejscy (Jan Wiecha, Henryk Mainusz, Dawid Wacławczyk), a także zainteresowani tą tematyką Leszek Szczasny i Ryszard Drążek (przedsiębiorca z województwa dolnośląskiego). Do tematu na chłodno starał się podejść starosta Adam Hajduk, który zalecał wcześniejszą identyfikację warunków dla biznesu, które panują w powiecie raciborskim oraz branż, które mogłyby rozwinąć tutaj swoją działalność. Dopiero potem, zdaniem starosty, można myśleć o tworzeniu zespołów i grup wsparcia dla inwestorów. Przy okazji starosta podkreślił, że otwierane w szkołach ponadgimnazjalnych kierunki kształcenia nie są oderwane od rzeczywistości, powstają przy konsultacji z Powiatowym Urzędem Pracy oraz ze środowiskiem przedsiębiorców. Radny Dawid Wacławczyk dodał, że warto aby w procesie edukacji znalazło się również miejsce na kształcenie przyszłych pracodawców – nie samych pracowników.

Spotkanie zakończyło się gorzką konstatacją radnego Władysława Gumieniaka: szkoda, że nie przybyli na nie wójtowie i burmistrzowie gmin powiatu raciborskiego. Na tym tle trójka raciborskich radnych rzeczywiście wypadła bardzo dobrze. Z drugiej strony… Trudno nie zauważyć, że przekazana przez Brzoskę i Sassowsky'ego wiedza nie ma charakteru sekretnej i tajemnej – jest powszechnie dostępna; w kółko trąbią na ten temat ekonomiści z Centrum im. Adama Smitha, publicyści "zielonych stron" "Rzeczpospolitej", przedsiębiorcy, sympatycy ruchów koliberalnych, itd. Pozostaje mieć nadzieję, że piątkowe (21.02.14) spotkanie tylko ją ugruntowało i pozwoli naszym samorządowcom przejść od debat do działania.

/Wojciech Żołneczko/
——————————————————————————————————————– 
Polecamy również:

PUP: nowy program aktywizacji bezrobotnych

Zamierzają zaktywizować osoby bezrobotne, niepełnosprawne, opuszczające rodziny zastępcze, bezdomne.

M. Lenk: Ceny biletów do aquaparku nie są zaporowe

Zakładając frekwencję w aquaparku poniżej 600 osób dziennie oznaczałoby to, iż z góry zakładamy, że coś nam nie wyjdzie – twierdzi prezydent.

Urzędnicy w magistracie umundurowani jak w Lufthansie?

100 tys. zł zamierza wydać magistrat na kształtowanie marki i promocję wizerunku miasta, w tym wykorzystanie znanych postaci.

——————————————————————————————————————– 

Podziel się informacją lub napisz własny  artykuł na forum.
Dodaj Temat na:   
forum.raciborz.com.pl

Dodaj!

——————————————————————————————————————-

- reklama -

29 KOMENTARZE

  1. przeciez to wszystko srednio rozgarniety nastolatek wie. to radni musza zawracac dupe przedsiebiorcom zeby sie tego dowiedziec? szkoda kasy na rzepe? jak oni sie dzisiaj tego dowiedzieli to jak sie tam wogole znalezli??????

  2. Żeby w Raciborzu powstało 10 tysięcy miejsc pracy trzeba otworzyć 10 tysięcy jednoosobowych firm. Będą dotacje to się uda. Inna rzecz, że 90% z nich padnie jak będziem usiało przejść na pełny zus ALE CO TAM!!! dotacja jest, komputery pokupią, zarobią japońce, chinole, niemcy. interes się kręci panowie i panie, interes się kręci

  3. Podzielam już tu wyrażony pogląd, że to oczywiste oczywistości. Jeżeli ktoś nie znał wcześniej tych wniosków w ogóle nie powinien zajmować się sprawami publicznymi. Co do marzenia gościa spotkania pana S. to nie tylko jest ono z kosmosu ale stawia go w jednym szeregu z postulatorami kolejnej kładki nad Odrą i zadaszenia szkłem ulicy Długiej z funkcją aromaterapełtyczną na dole. NaM powinien pana „biznesmena” wystawić na swojego prezydenta.

  4. Wszystko racja, ale nie zgodzę się ze zdaniem o panu S. Wszystko jest możliwe. Są gminy, których włodarze mają charyzmę i wizję, potrafią przyciągnąć biznes. To nie jest niemożliwe. Trzeba tylko otworzyć umysł. Tego nie da się wymagać od ludzi, co od 20 lat zmieniają się stołkami.

  5. Czyli jednym zdaniem, wspierać rodzimy biznes i zapewnić zdrową konkurencję a nie na zasadzie kumoterstwa. I co- radni tego nie wiedzieli? Podoba mi się zimna postawa starosty co do tego zespołu. Sam sposób doboru zaproszoych biznesmenów, jest już kontrowersyjny.

  6. , Najsłabszy Prezyden w historII Raciborza, interesuje Go tylko jego pensja c.15 000zł , beznadziejny Tadeusz Wojnar , kierujacy j e d n o o s o b o w o swoimi spolegliwymi ,,podopiecznymi,, polikwidowane zakłady pracy, upadek dronych firm, wycinana zieleń – likwidując fontannę, wycięto dorodną lipę, krzewy róż, śnieguliczkę , zabrukowano miasto IX- to wiecznym brukiem . Totalna zagłada kwitnącego kiedyś dosłownie i w przenośni miasta ! Bóg zapłać za to wszystko Prezesowi za 34 000zł na miesiac i całej tej nic nie wartej Radzie Miasta i Powiatu

  7. Czyli pan Brzoska powiedział w sposób prosty to, czego nie potrafi pojąć swym ciasnym umysłem Wojnar z ferajną kolesi na stołkach – miejsca pracy. Ale nie dla kolesi i synekur ale dla społeczeństwa. Władza, która nie potrafi stworzyć miejsca pracy jest jak facet bez jaj. Może dlatego Wojnar leczy kompleksy wpatrując się w koszykarzy albo przymilając się do zapaśników.

  8. Obudzili się pod koniec kadencji. Gdyby nie stworzyli enklawy dla wybranych „swoich biznesmenów” a postawili na wspieranie każdego, począwszy od jedno osobowej działalności gospodarczej po większe firmy na zasadach zdrowej konkurencji, stosowali wsparcie w biurokracji, ulg podatkowych , dostęp do reklam iitd. w miescie od dawna powstawałyby nowe miejsca pracy. Czym lepiej rozwija się firma tym więcej może zatrudnić pracownikow. Takim kontrowersyjnym przykładem może być np. sposób wyboru biznesmenów na spotkania / z całym szacunkiem dla nich / wg uznania radnego a nie na zdrowej konkurencji i dania szans każdemu, kto ma ochotę brać udział w takich dyskusjach. Może dlatego inni nie przyszli, bo taki dobór wyborczy jest nieetyczny.

  9. Nareszcie znalazłam nazwisko człowieka, który podrywał mnie tak, że podchodziło to pod nękanie! Nie miałam pojęcia, że to tak ważna persona, żeby ją na sejse zapraszać! Tak czy siak: Dziękuję Redakcji za zdjęcie i podpis pod nim! Teraz mam go już w garści!

  10. Widzałem jak narazie tą przebudowę skweru ks.Pieczki i jestem nie tylko mocno zdegustowany ale zdenerwowany.Jak można zrobić betonowy a dokładnie brukowy plac likwidująć większość zieleńi w tym niegdyś pięknym miejscu .Usuwanie krzewów i drzew na skwerze a w to miejsce dawanie bruku to zniszczenie tego miejsca.Czy wladze myślą że ludziom będzie tam przyjemnie siedzieć teraz wsród tego bruku zamiast wsród zieleni?Dlaczego zlikwidowano połowę fontanny? To okropne jak ten skwer obecnie wygląda. Usuńcie ten bruk a przynajmniej jego znaczną część.

  11. Pamiętam, że skwer z fontanna był zawsze miłym odpoczynkiem od spacerowania, a talet zapach róż i dźwięk wody przyjemnie koił i dawał cień. Teraz bruk będzie buchał gorącem i smrodem, a Raciborzanie pozbawieni zostaną kolejnego miejsca zieleni w mieście.

  12. ALBO Obudzili się ALBO ZOBACZYLI ZE TO koniec kadencji. MOZE SIE IM NIE UDA stworzyc enklawy dla wybranych „swoich biznesmenów” a gdyby postawili na wspieranie każdego, począwszy od jedno osobowej działalności gospodarczej po większe firmy na zasadach zdrowej konkurencji, stosowali wsparcie w biurokracji, ulg podatkowych , dostęp do reklam od dawna powstawałyby nowe miejsca pracy. Czym lepiej rozwija się firma tym więcej może zatrudnić pracownikow.
    dlaczego zatem przeszli akurat oni
    NIE MAY TU INNYCH MADRYCH LUDZI CO WEZMA SIE ZA GOSPODARKE

  13. Leonidas musiałby się zapisać do kolejki oczekujących, no i oczywiście taki Leonidas straszyłby swojego wyborcę swoim nie tylko politycznym lenistwem. Naszemu miastu potrzeba „kolorów” rynku, rynku pracy i agresywnej gospodarki. wart przytoczenia ruch społeczny Nasze Miasto ( http://nam-raciborz.pl), który realizuje projekt „Ożywiamy Racibórz”. Oby zdążyli, bo powściągliwość Leonidasów pozwoli nam co prawda spokojnie odejść na Jeruzalem , młodzi mieszkańcy tego iata będą przybywać tłumie tutaj ale tylko po to ,aby na ruinach miasta zapalić znicz pamięci a tym piastowskim mieście. Tak czasem żałuję, że na łamach naszych przyklaskowych gazet czy na antenie jedynie słusznej telewizji leonidasa, nie możemy być świadkami gorących sporów i mocnych konkretnych deklaracji,
    a przede wszystkich uchwał jak to jest w ukraińskim parlamencie. Nie rozijamy jedynie naszego zaplecza kulturalnego i sportowego, emeryci i tak nie muszą tyle szaleć , bo i nie mają za co. Róbmy trochę więcej konkretów . Budujmy dobre drogi do głównych szlaków transgranicznych a nie drogi do piekielnego ubóstwa. Te działania określiłbym jako pasywne działanie, zmianą mundurków bez marzeń, bezideowy zlepek pomysłów pozbawiony strategii gospodarczej. Wobec tego nawet nie ma co sprawdzać i dowiadywać się w jaki sposób Leonidas znalazł się w komitecie Regionalnej Polityki Miejskiej Województwa Śląski. Okazuje się, że to nie wybitne kompetencje, zdecydowały o powołaniu do „Komitetu”, a wystarczy tzw. „zasiadanie” (jak za starych, dobrych lat). Może się nasze towarzystwo Leonidasów trochę się zasiedziało

  14. Tylko czy możemy jeszcze w nie wierzyć i wierzyć im naszym leonidasom. Tracimy powoli ducha obywatelskiej wiary i twórczości. My nie robimy nic bo nie możemy albo nam się nie chce, w końcu narzekać łatwo, zrobić gorzej. Mimo wszystko nie przestajemy szukać dochodów, płacimy podatki, nie unikamy płacenia należności, które leonidy podnoszą systematyczne co roku, wywiązujemy się z wszelkich opłat z nadzieją, że nasz narybek na tej ziemi znajdzie swój kąt. Tymczasem mam wrażenie, że nasze pieniądze są marnotrawione. Dajemy im pieniądze,, ale nie widzimy efektów ich dobrego wykorzystania. Absurdalnie są wydawane na rzeczy, które nie przynoszą naszemu miastu ani korzyści ani rozwoju. Obywatel narzeka, ale nic nie może więcej , wiec nie zaszkodzi. Niech żyje zatem obłuda i pozoracja służby. Kolejne pomysły stają się źródłem dziwnych a czasem nawet głupich komentarzy, ale jaki pomysł taka krytyka. Przykładowa galeria „Dworzec” przypominam nam co roku, że oni chcą coś zrobić tylko nie wiedza jak, z kim i za co. Lokale dworcowe pozamykane i puste jak inne obrazy w naszym mieście, puste miejsca po sklepach spożywczych, kosmetycznych monopolowych. Dobrze, że fryzjerów mamy więcej, bo -CDN NIZEJ

  15. Zmieniamy mundurki czy zmieniamy władzę?
    Wszyscy znamy stare powiedzenie „ nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło”- i może mówi prawdę. Jeżeli nasi leoniadasi robią błędy w swej działalności polityczne, to może się czegoś nauczą. W pierwszej kadencji, a niektórzy w kolejnej, były wielkie ambicje i zapowiedzi, co zrobimy i co zbudujemy, co poprawimy i zmienimy najlepsze. W drugiej zaś kto wyciągnął wnioski, ze nie co za wiele obiecywać, bo i tak wybiorą. Po co tracić tyle kasy na wyborcze ulotki. Niemniej powtórzył obietnicę, że zrobi czego do tej pory nie zrobił. Mija druga albo kolejna kadencja, a tu wyborcy nie narzekają. Tylko w sklepie lub w barze przy regionalnym kuflu ktoś wlewa żale. Może jednak ktoś wyciągnie wnioski i poprawi swoje wyborcze banery.-CD NIZEJ

  16. Jeśli chcecie przeżyć w tym mieście i regionie, zastanówcie się nad wykorzystaniem Odry. Dedykowali Wam to już wasi ojcowie przed wojną…czas płynie. Ile jeszcze wytrzymamy wyludnienia, bezrobocia? Droga wodna Odrą wygra ostatecznie a nasze dzieci założą biznes na ojcowiźnie…ile jeszcze chcecie czekać? Ile jeszcze mozemy czekać razem, My mieszkańcy regionow nad Odrą? Pod koniec marca w Warszawie zdecydują jakie prace wykonać na tej rzece. Dlaczego nie upominamy się, że my też chcemy dołączyć do Europy z transportem wodnym.

  17. Tak Tu Zupelnie Im Brak Pomysłu Nie Ma Zakladu Dajacego Nowe Miejsca Pracy Nie Ma Szkol Zawodowych Mysle Ze Żadne Podpowiedzi Nic Nie Dadza Oni Leonidasy Tylko Basenymuszle Drogi Rowerowe Tylko
    Jestem Za Tym Wymienic Na Lepszy Material
    Obecni Niemaja Czego Szukac
    Gospodarka Leży Maisto Sie Starzeje Buzek Spotyka Sie Z Dziadkami A Mlodzi Bez Dobrych Szkoł Zawodowych I Pracy
    Msle Ze Juz Czas Powiedziec Im Dosc Dwie Kadencje Przespane
    Nic Nic
    Mamy Duzo Sportu I Rekreacji
    A Gospodarczo Lezymy W Regionie Nic Nie Znaczymy

  18. Stworzenie tylu nowych miejsce pracy to nie jest zadnie, które można wykonać „tak, ot”. Nad tym trzeba się porządnie zastanowić i skonsultować ze specjalistami, a nie z dentystą!

  19. no to fakt to niewatpliwie uwaga słuszna i chyba naukowo potwierdzona tylko że nasi leonidasi juz 8 lat sie na tym zastanawiaja konsultuja a specjalisci to oni sami wiec po co im inni

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj