36-letni mężczyzna ukradł metalowy element nieczynnego aparatu rentgenowskiego z terenu byłego szpitala przy ulicy Bema.W trakcie patrolu na ulicy Opawskiej, policjanci prewencyjni zatrzymali 36-letniego mieszkańca Raciborza, który niósł metalowy element. Mundurowi ustalili, że element to część aparatu rentgenowskiego pochodząca z nieczynnego aparatu rentgenowskiego z terenu byłego szpitala w Raciborzu.
Policjanci są w toku ustalania strat. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, gdzie zostaną przeprowadzone z nim dalsze czynności. Za dokonaną kradzież, 36-latego może zostać pozbawiony wolności do 5 lat.
/a/
Może facet ma kłopoty z kolanem i musi czekać na termin na prześwietlenie do września 2015 i postanowił sam sobie pomóc ( niestety takie są realia w Raciborzu ). Sprzęt stoi odłogiem i nikt go nie używa więc postanowił sobie że im prędzej jego ortopeda bedzie wiedział co jest z jego kolanem tym prędzej kolega bedzie zdrowy i pójdzie wcześniej do pracy zamiast siedzieć bezczynnie na zwolnieniu lekarskim ,tym samym zacznie wcześniej płacić podatki do urzędu skarbowego i tym samym wspomagać podupadły NFZ. Super tok myślenia , a tu go policja chce do pierdla wsadzić za tak wspaniały pomysł. Jak tak dalej NFZ będzie funkcjonować np. wyżywienie i leczenie w raciborskim szpitalu to ludzie będą zmuszeni się sami operować , naturalnie po sąsiedzku . Polak potrafi.
Może koleś ma troche pojęcia to wam na komendzie bez terminów prześwietlenia porobi w ramach badań okresowych.