Powstanie kościół dla przesiedleńców z Nieboczów

W Nowych Nieboczowach  abp Wiktor Skworc pobłogosławił teren, na którym powstanie kościół pod wezwaniem św. Józefa. Nowe Nieboczowy to wieś przesiedlona z terenów zalewowych Odry.

 

- reklama -

 

 

– Pomimo perspektywy rozstania się z ojcowizną, pomimo własnego, prywatnego dobra czynicie coś dla dobra ogółu” – powiedział podczas uroczystości 3 czerwca abp Skworc.

 

Podczas ceremonii odprawianej przez arcybiskupa oraz proboszcza budowanej świątyni obecnych było kilkudziesięciu Nieboczowian. Arcybiskup zwrócił się do nich tymi słowami – Wasza determinacja spowodowała, że powstają tu Nowe Nieboczowy i została uratowana część waszej ojcowizny, waszej tożsamości. Daliście przykład, że przed sprawami prywatnymi mają pierwszeństwo sprawy społeczne. To był oczywiście pewien proces, który dobrze się kończy. Będzie tu cmentarz, kościół, rynek, wasze piękne domy. To jest wasza nowa ojcowizna, do której przenieśliście się dla dobra społecznego. Pozostaje mi wykonać znak Bożego błogosławieństwa na tej waszej pracy, nad terenem pod budowę kościoła i nad Nowymi Nieboczowami, które teraz wokół nas pięknie rosną  – zakończył arcybiskup i pokropił teren pod budowę.

 

Obecne Nieboczowy zostaną zrównane z ziemią, a na ich miejscu powstanie zbiornik retencyjny „Racibórz Dolny” , który ma zapewnić bezpieczeństwo przed powodziami blisko 2,5 mln ludzi od Raciborza po Wrocław. Część Nieboczowian nie chciała się zgodzić jedynie na odszkodowania, postanowili walczyć o przeniesienie całej wsi w inne miejsce. Kilkuletnia walka zaowocowała sukcesem. Wieś Nieboczowy zostaje przeniesiona na inny teren gminy Lubomia.

 

„Tu postanie kościół, jak popatrzymy z tej perspektywy to kilometr w tamtą stronę – wskazał wójt Czesław Burek –  powstanie cmentarz. Z tej strony będzie wybudowany ryneczek, a trochę dalej boisko” – mówił z niesamowitym entuzjazmem w głosie i pokazywał każdy kolejny teren. „Wieś, gmina bez kościoła jest jak ciało bez duszy. Cieszę się, że tak szybko otrzymaliśmy zgodę na budowę kościoła, jest to dla nas bardzo ważne, aby tutaj w tym miejscu, pomimo tylu przeszkód powstał również kościół” – mówił dalej.

 

„Dwa lata temu, po wielu złożonych wnioskach, po latach walki, otrzymaliśmy zgodę na przeniesienie. Sami zgłosiliśmy się do wybudowania przenoszonej wsi, bo budujemy dla naszych mieszkańców, a od państwa oczekiwaliśmy tylko funduszy na tą inwestycję. Przed samym przeniesieniem daliśmy możliwość wyboru terenu na, który Nieboczowy mają zostać przeniesione. Wybierali mieszkańcy. Mieli trzy możliwości, a wybrali ten teren, na którym obecnie się znajdujemy” – specjalnie dla KAI wójt gminy Lubomia

 

Archidiecezja Katowicka

 

publ. /ps/

- reklama -

3 KOMENTARZE

  1. Nie martw się o nich- bo uwież mi,że i tak na tym wuszli dobrze i z naprawdę lepszymi korzyściami niż by na to wskazywało. Niekturzy za tę kasę co dostali kupili mieszkania rodzicom, wybudowali sobie nowe domy i na dodatemk nowe auta. Ten opur to tylko taka wielka farsa by więcej kasy wyciąnąć.

  2. Co łatwiej zrobić? Odbudowac jedną wioseczkę czy odbudowywać miejskie infrastruktury przemysłowe, mieszkaniowe, komunikacyjne itp? Głupie gadanie, z powodu kilku osób ma cierpieć kilkaset tysięcy?

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj