Kolorowo ubrane dzieciaki głośno skandowały "Nie pal przy mnie" wymachując transparentami z antynikotynowymi hasłami.
Wczesnym wtorkowym porankiem przez ulicami Raciborza przeszli uczniowie szkoły podstawowej numer 4. Dzieci niosły transparenty z wiele mówiącymi hasłami o szkodliwości palenia. Jasnobarwne plakaty z przekreślonymi „dymkami” i nieśmiertelnym „Nie pal” były czytelne jak znaki stopu. Obrazowi towarzyszyły rytmicznie powtarzane dźwięki – uczniowie głośno skandowali „Nie pal papierosów”, „nie pal papierosów”. Dziesiątkom dzieciaczków towarzyszyły wozy policji i straży miejskiej, które otwierały i zamykały tę przedziwną kolumnę. Małoletni Dawid stwierdził rezolutnie – Idę w tym marszu, bo nie chcę, żeby tyle palili. Chcę, żeby było mniej narkotyków. To szkodzi zdrowiu. Szkodzi na płuca, na gardło. Wywołuje raka.
Pedagog szkolna Marta Gawęda powiedziała nam – Idziemy po to, żeby promować dwie nasze inicjatywy. Pierwsza z nich nazywa się „Nie pal przy mnie proszę”. Druga została przez nas nazwana „znajdź właściwe rozwiązanie”. W ramach tych projektów najważniejsza jest profilaktyka. Nasze działania jednak mają szerszy wymiar niż tylko kampania antynikotynowa. Mówimy także „Nie” narkotykom i alkoholowi. To wyjście dzieci to ukoronowanie naszej całorocznej pracy – w trakcie roku szkolnego uczniowie m.in. robili te plakaty. One zresztą są pełne symboliki. Zielony kolor oznacza, że nie palimy, że jesteśmy ekologiczni. Ważna jest także ta druga akcja – „znajdź właściwe rozwiązanie”. Chcemy nauczyć dzieci, że dzisiaj, w zalewie tych wszystkich udogodnień, które oferuje współczesny świat, muszą umieć wybrać wartościowy sposób spędzania wolnego czasu. Umieć odnaleźć się w grupie rówieśniczej i nawet często powiedzieć „nie” kolegom, gdy podsuwają im złe rozwiązania. Z drugiej strony chcemy im pokazać, że w życiu trzeba rozwijać swoje zainteresowania, znaleźć sobie jakąś własną niszę.
Leszek Iwulski
A za rok, jak skończą odstawówkę i zaczną gimnazjum, będą jarać jak smoki!