Viva Cuba Libre! Podróż na Kubę z biblioteką

Kuba, to kolejny kraj, do którego "wybrali się" uczestnicy Latynoamerykańskiego Lata z Biblioteką.

Jeśli Kuba, to oczywiście piraci, którzy przez wiele wieków panoszyli się na morzach i lądach, siejąc postrach i zniszczenie. Z tej okazji na przedmieściach Santiago, w XVII – wiecznej twierdzy Castillo del Moro San Pedro de la Roca otwarto Muzeum Piratów. Odwiedzając to miejsce, można poznać burzliwą historię pirackich najazdów, które regularnie pustoszyły miasto, a także przyjrzeć się bliżej postaciom słynnych piratów Jacquea de Sores i Henry’ego Morgana.  W tej „dziedzinie” zasłynęli także polscy piraci, którzy pływając po Karaibach napadali na okręty i budzili postrach najodważniejszych kapitanów. Kazimierz Lux, Ignacy Blumer, Izydor Borowski, Wincenty Kobyliński i Józef Olszewski – o nich wszystkich bardzo ciekawie opowiadała dziś pani bibliotekarka, a dzieci słuchały z niedowierzaniem. Prawie nikt bowiem nie wiedział, że i wśród Polaków istnieli niegdyś piraci. Po takim wstępie uczestnicy Lata z Biblioteką z zapałem zabrali się do wyklejania i kolorowanie postaci z najbardziej znanej kreskówki o piratach (Piraci z Nibylandii),  groźnych i przyjaznych piratów, a także skrzyń pełnych skarbów.

- reklama -

Kuba słynie z doskonałej jakości rumu, który wytwarza się z trzciny cukrowej.  Stosuje się do tego melasę cukrową, czasem czysty lub zagęszczony sok z trzciny lub buraków cukrowych. Miodowej barwy dodaje temu trunkowi leżakowanie w beczkach dębowych. O najsłynniejszej marce rumu –Bacardi można dowiedzieć się wielu ciekawostek zwiedzając muzeum w Hawanie. Słysząc Kuba, myślimy cygara! To prawda, bowiem te produkowane na Kubie uznawane są za jedne z najlepszych na świecie. Ich tradycja sięga początków XVIII wieku, a popularność kubańskich cygar przeraziła nawet samego prezydenta Kennedy’ego, który wprowadził na nie embargo. Plotka jednak głosi, że zanim podpisał dokument wysłał swojego zaufanego doradcę, aby ten przywiózł mu z wyspy zapas 1200 sztuk swoich ulubionych cygar.

 

 

 

 

 

Hawana – stolica Kuby, największe miasto nad Zatoką Meksykańską i w całych Karaibach. To tutaj skupia się właściwie cały przemysł tytoniowy, petrochemiczny, włókienniczy i elektromaszynowy. Do niedawna węzeł komunikacji lądowej, morskiej i lotniczej. Dziś po wodach Zatoki Hawańskiej nie pływają statki ani żaglówki. Portowe niegdyś miasto całkowicie odwróciło się od reszty świata. Ryzykują tylko śmiałkowie, którzy pragną dotrzeć do Miami lub szczęśliwi posiadacze paszportów. To właśnie w tym mieście powstał słynny w latach czterdziestych XX wieku muzyczny klub Buena Vista Social Club. Pod koniec lat dziewięćdziesiątych powstał nawet film pod takim tytułem, który opowiadał o kilkunastu muzykach występujących w klubie. Jego popularność niezwykle mocno rozsławiła muzykę kubańską.  Dzieci z przyjemnością kołysały się w takt gorących kubańskich rytmów, a potem zrelaksowane z łatwością przyswoiły wszystkie nazwy kolorów w języku hiszpańskim.

Zbliżamy się do końca pierwszego miesiąca rozgrywek mundialowych, nic więc dziwnego, że emocje sięgają zenitu. Szczególnie chłopcy walczą o bramki, aby prócz tytułów mistrzowskich zdobyć jeszcze króla strzelców. Tutaj mamy już faworytów, jednak jeszcze nic nie jest przesądzone, wszak przed nami druga połowa letnich spotkań na murawie. A dziś w promieniach kubańskiego słońca walczyły ze sobą drużyny Holandii i Australii oraz Hiszpanii i Kolumbii. Triumfowali zawodnicy Hiszpanii i Holandii, którzy wbili kolejno szczęść i dziewięć goli swoim przeciwnikom. Kolejne emocjonujące spotkanie już w najbliższy czwartek.

 

 

/biblioteka, publ.p/

- reklama -

1 KOMENTARZ

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj