Przyroda na żywo, nie z telewizji!

6 listopada 2014 roku klasy IVa i IVc w ramach ogólnopolskiego projektu współpracy z rodzicami miały okazję w nietypowy sposób realizować treści podstawy programowej z przyrody. Gościły bowiem w gospodarstwie rodziców naszego kolegi.

Dzieciaki zobaczyły z bliska całkiem sporą hodowlę bydła i poznawały zasady prowadzenia gospodarstwa hodowlanego. No i już na początku okazało się, że krowy wcale nie są fioletowe, a w oborze absolutnie nie pachnie ani czekoladą, ani wanilią…

- reklama -

Gospodarz oprowadził dzieci po gospodarstwie, opowiadając o problemach hodowcy bydła, ciężkiej pracy i ogromie wysiłku, aby białe, zdrowe mleko trafiło do naszych śniadaniowych kubeczków. Jednakże największe emocje wzbudziły cielaczki, które z ogromną ufnością odnosiły się do niecodziennych gości w oborze.

Takie poznawanie przyrody – poza szkolnymi murami – dostarczyło wszystkim niezapomnianych wrażeń, tym bardziej, że sympatyczny gospodarz przygotował dla wszystkich pyszną niespodziankę – smakowity, śmietankowy jogurt z raciborskiego mleka produkowany w miejscowej mleczarni.

Uczniowie gościli również w zamykanej już Stacji Hydrologiczno-Meteorologicznej w Studziennej. Od wielu lat, w ramach lekcji przyrody w terenie, odwiedzamy stację, poznając pracę meteorologów i przyrządy, przy pomocy których wykonują różnorodne pomiary.

Tym razem było inaczej – pracę ludzi zastąpiły elektroniczne czujniki umieszczone w klatce meteorologicznej i w gruncie. Kierownik stacji opowiadała o zasadach pracy stacji, nie kryjąc wcale smutku z powodu końca pewnego etapu – stacja pracowała na raciborskiej ziemi od końca XIX wieku. Teraz pozostały już nieliczne przyrządy pomiarowe – deszczomierz, kolektor opadów, widzialnościo – mierz i wiatromierz. Szkoda, że stacja została pozbawiona pozostałych urządzeń, bo mogłaby nadal służyć kolejnym młodym odkrywcom tajemnic przyrody.

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj