Ustawienie większej ilości stojaków na rowery, rozbudowa sieci ścieżek oraz akcja znakowania jednośladów – to propozycje jakie młodzież z klubu dla młodzieży "Strefa" skierowała do Mirosława Lenka.
– Zachęcam was do takich inicjatyw – mówił podczas spotkania prezydent. Przed wizytą w urzędzie miasta młodzież ze "Strefy" o ścieżki rowerowe, stojaki i znakowanie zapytała też mieszkańców miasta. – Przydałoby się więcej ścieżek rowerowych, zdecydowanie. Ale w pierwszej kolejności należałoby połączyć te, które już powstały. – Byłoby dobrze, gdyby było więcej ścieżek w centrum, takich, które pozwalałyby na bezpieczne poruszanie się po mieście. – Stojaki przydałyby się szczególnie przy instytucjach, przy szkołach, urzędach, ale też przy marketach – odpowiadali mieszkańcy w sondzie przeprowadzonej przez sekcję dziennikarską klubu "Strefa". Młodzież zbierała też podpisy pod petycją do prezydenta miasta.
– To dla młodzieży żywa lekcja demokracji i samorządności. Młodzi cieszą się, że mogą prezydentowi opowiedzieć o swoich pomysłach – mówił Tomasz Cofała, kierownik klubu "Strefa".
Młodzież jest przekonana, że jej propozycje z jednej strony mogłyby zachęcić mieszkańców do częstszego poruszania się rowerem po mieście, a d drugiej – ułatwią pozostawienie jednośladów w różnych miejscach przestrzeni publicznej.
– Uważamy, że dobrym rozwiązaniem będzie ustawienie większej ilości stojaków na rowery w często i chętnie uczęszczanych miejscach miasta np. na ulicy Opawskiej, czy w Parku Roth – zaproponowała uczestniczka spotkania Iza Michalak. – Chcemy też zwrócić uwagę na niewystarczającą ilość ścieżek rowerowych o charakterze komunikacyjnym. Chcielibyśmy, aby ścieżki umożliwiały sprawny dojazd do instytucji, sklepów i szkół, by były lepiej oznakowane stając się bezpieczne dla rowerzystów – mówiła Wiktoria Bielicka z klubu "Strefa".
– Oczywiście to, co robimy to wciąż mało, ale co roku jakieś nowe ścieżki oddajemy do użytku. Mamy opracowaną koncepcję rozwoju ścieżek rowerowych w mieście, która będzie prowadziła do połączenia wszystkich budowanych fragmentów w jedną całość – wyjaśniał prezydent Lenk. – Cieszę się, że podejmujecie inicjatywę. Liczę, że to nie ostatnie takie nasze spotkanie i przy okazji następnego spróbujecie podać konkretne propozycje i najpilniejsze problemy – podsumował prezydent.
/STOWARZYSZENIE "POMOCNA DŁOŃ"/
publ. /ps/