Z dr. inż. Juliuszem Kiesiem, prorektorem ds. organizacji i rozwoju Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Raciborzu, rozmawia dr Janusz Nowak.
Dr Janusz Nowak: Szanowny Panie Rektorze, proszę o dokonanie krótkiego bilansu kończącej się kadencji, w trakcie której tak ściśle współpracował Pan ze Śp. Rektorem prof. Michałem Szepelawym. Jak Pan Rektor ocenia ten okres funkcjonowania naszej uczelni?
Dr inż. Juliusz Kieś: Mogę powiedzieć tak, że kadencja 2011-2015 była czasem bardzo owocnym, ale i niezwykle trudnym. Owe trudności wynikały stąd, że był to okres, w którym pojawiły się w działalności raciborskiej PWSZ, podobnie jak we wszystkich placówkach edukacyjnych tego typu w kraju, poważne i dokuczliwe ograniczenia. Najważniejsze z tych licznych ograniczeń dotyczyły sfery finansowej, a więc skutków polityki zaciskania pasa w skali państwa, co przekłada się na sukcesywne zmniejszanie kwoty subwencji z MNiSW, a tym samym stawianie uczelni przed wieloma skomplikowanymi wyzwaniami na wszystkich właściwie płaszczyznach działania szkoły wyższej. Druga sfera ograniczeń wiąże się z konsekwencjami faktu drastycznego spadku liczby absolwentów szkół ponadgimnazjalnych wykazujących chęć podjęcia studiów w naszej uczelni. Na czym zatem polega, wspomniana przeze mnie, owocność kończącej się kadencji, na czym polegają osiągnięte w jej trakcie sukcesy? Otóż niezwykle ważnym osiągnięciem władz PWSZ w tej kadencji było uruchomienie nowych kierunków studiów, takich jak architektura i urbanistyka, administracja, bezpieczeństwo państwa, przy jednoczesnym urealnieniu oferty edukacyjnej, to znaczy wygaszeniu lub przekształceniu tych kierunków, które nie odpowiadają aktualnemu zapotrzebowaniu lokalnego rynku pracy. Tak się stało z matematyką, przy czym proces wygaszania tego kierunku był, jak to obecnie oceniamy, zbyt rozciągnięty w czasie. Skuteczniej i szybciej przebiegły działania związane z zamykaniem europeistyki i restrukturyzacją socjologii. Kolejną ważną sprawą, którą udało się nam pozytywnie, z korzyścią dla przyszłości uczelni, załatwić, jest problem uporządkowania majątku rzeczowego Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej. Wyzbyliśmy się tych składników majątku, które stały się dla nas, określę to delikatnie, balastem generującym dodatkowe, niepotrzebne koszty. Sprzedaliśmy stojącą bezużytecznie, niezagospodarowaną i wymagającą sporych nakładów byłą halę RAFAKO S.A., odsprzedaliśmy RTBS budynek DA nr 2 przy ulicy Matejk, eksploatowany w sposób całkowicie nieuzasadniony. Bardzo trafnym posunięciem było przekazanie darowizny Starostwa, czyli dużego, drogiego w utrzymaniu budynku przy ulicy Cecylii, w którym funkcjonował Instytut Sztuki, a w jego ramach odbywały się zajęcia dydaktyczne kierunku edukacja artystyczna. Trzeba powiedzieć, że sukcesem tej kadencji było wdrożenie trudnego, ale niezbędnego procesu
restrukturyzacji zatrudnienia we wszystkich działach, a więc w dydaktyce, administracji i obsłudze. Na początku kadencji liczba osób zatrudnionych w PWSZ wynosiła około dwieście siedemdziesiąt, natomiast obecnie mamy zatrudnienie na poziomie niespełna dwustu pracowników. Nastąpiło zatem niewątpliwie drastyczne obniżenie zatrudnienia, ale podkreślić należy, że ów mechanizm redukujący liczbę pracujących w naszej uczelni osób jest ściśle skorelowany ze zmniejszeniem stanu liczebnego studentów. Zatrudniamy w tej chwili około stu dwudziestu wykładowców, pięćdziesięciu pracowników administracji i około dwudziestu pracowników obsługi, ale liczba studentów wynosi tysiąc dwieście pięćdziesiąt. W związku z liczebnością społeczności studenckiej chcę dobitnie podkreślić, że wynik rekrutacji na rok akademicki 2015/2016 będzie szczególnie ważny dla przyszłości raciborskiej uczelni. To, że efekt finansowy kończącej się kadencji jest wyraźnie dodatni zawdzięczamy Śp. Rektorowi Michałowi Szepelawemu, który z ogromną determinacją, zaangażowaniem, oddaniem i energią dążył, wraz z zespołem kierowniczym, do utrzymania PWSZ w Raciborzu na odpowiednim poziomie. Wszystkie działania związane ze zwolnieniami i redukcjami pracowników Śp. Rektor prof. Michał Szepelawy podejmował z wielką roztropnością, delikatnością, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności i uwarunkowania, bo był człowiekiem wrażliwym na ludzkie problemy, był człowiekiem, nie boję się patosu, bardzo dobrym, pełnym empatii.
Dr Janusz Nowak: Przywołując osobę Śp. prof. Szepelawego, uprzedził Pan Rektor niejako moje kolejne pytanie. Chciałbym bowiem prosić Pana Rektora o podzielenie się refleksjami na temat współpracy z przedwcześnie zmarłym Michałem Szepelawym.
Dr inż. Juliusz Kieś: Paradoksalne jest to, że Śp. prof. Szepelawego, jako osoby kierującej uczelnią i jako człowieka, w ogóle nie znałem w kadencji 2008-2011. Do dzisiaj zdumiewa mnie to, że znajduję się na tym miejscu. Pan Rektor Szepelawy, mimo że wcześniej mnie nie znał, odważnie zaproponował mi kandydowanie na funkcję prorektora. Nasza współpraca była bezkonfliktowa, owocna. Konsultowaliśmy wszystkie strategiczne decyzje, wypracowywaliśmy scenariusze działań. Sposób zarządzania kapitałem ludzkim, rzeczowym i finansowym uczelni był bardzo spójny, skoordynowany, nastawiony na przyszłość PWSZ. Śp. Rektor Szepelawy podejmował mnóstwo działań nastawionych na otoczenie zewnętrzne Szkoły i włączał się w liczne przedsięwzięcia, organizowane przez lokalne instytucje, bo widział w tym wymierne korzyści dla uczelni. Mnóstwo umów zawartych z jednostkami samorządu terytorialnego, z firmami, uczelniami i szkołami – to jeden z wielu przejawów nieprzeciętnej aktywności Pana Rektora Szepelawego nakierowanej na dobro PWSZ. Dlatego po śmierci Śp. Rektora nie miałem żadnych wątpliwości, że muszę tę Jego bogatą, aktywną kadencję dokończyć, zrealizować to, czego sam nie zdążył przeprowadzić. Od 29 grudnia ubiegłego roku spełniałem testament Śp. Rektora Michała Szepelawego, traktując to jako wielkie i zaszczytne zobowiązanie.
Dr Janusz Nowak: Jak ocenia Pan Rektor relacje między PWSZ a instytucjami otoczenia zewnętrznego uczelni?
Dr inż. Juliusz Kieś: Trzeba powiedzieć, że na przestrzeni kończącej się kadencji relacje między naszą uczelnią a organami samorządu terytorialnego (bo one stanowią przede były nie tylko bezkonfliktowe, ale, nie waham się tego tak określić, modelowe. Władze miasta i powiatu były nam bardzo przychylne i życzliwe. Zawsze mogliśmy liczyć na pomoc
z ich strony w realizacji licznych zamierzeń. Może to wsparcie nie wyrażało się jakimiś imponującymi kwotami asygnowanymi przez miasto czy powiat na nasze potrzeby, ale – działając w granicach swoich możliwości i kompetencji – zarządy miasta i powiatu bardzo życzliwie współpracowały z władzami uczelni, co zawsze przynosiło konkretne, bardzo korzystne rezultaty. Nawet takie, z pozoru drobne, decyzje, jak wykorzystywanie pływalni PWSZ przez uczniów Szkoły Podstawowej nr 15, mają dla nas wielkie znaczenie, bo przyczyniają się do odciążenia nas w zakresie kosztów stałych. Bezkonfliktowe przekazanie darowizny przy ulicy Cecylii również może być przykładem dobrych relacji z organami władzy samorządowej. Trzeba podkreślić, że w kończącej się kadencji wizerunek Szkoły w tym jej otoczeniu zewnętrznym zmienił się wyraźnie na korzyść. To też efekt Szepelawego, który cieszył się ogromnym szacunkiem całej społeczności lokalnej.
Dr Janusz Nowak: Jakie przesłanie chciałby przekazać Pan Rektor osobom wybranym do pełnienia funkcji kierowniczych w raciborskiej PWSZ w kadencji 2015-2019?
Dr inż. Juliusz Kieś: Jestem przekonany, że społeczność akademicka dokonała bardzo trafnego i korzystnego dla przyszłości naszej uczelni wyboru. Mogę powiedzieć, że spełnił się testament Śp. prof. Szepelawego, który wielokrotnie powtarzał, że pozytywne dla PWSZ byłoby, biorąc pod uwagę obecne uwarunkowania ekonomiczne i społeczne, zarządzanie Szkołą przez osobę wywodzącą się z instytutu o charakterze technicznym. Cieszę się zatem (tak jak cieszyłby się na pewno Śp. Rektor), że w następnej kadencji uczelnią będzie kierowała Pani dr hab. inż. arch. Ewa Stachura, która jest znakomitym i uznanym pracownikiem naukowym, posiada ogromne doświadczenie naukowe i organizacyjne. Pan doktor Jakub Berezowski, wybrany na stanowisko prorektora ds. organizacji i rozwoju, specjalizuje się w zarządzaniu instytucjami, co jest niezwykle ważne. Również Pan doktor Paweł Strózik, który będzie pełnił funkcje prorektora ds. dydaktyki i studentów, nie jest nowicjuszem, posiada świetne przygotowanie do zarządzania nowoczesnym procesem dydaktycznym. Ten skład władz autonomicznej uczelni, wybranych w demokratycznych wyborach, gwarantuje – jestem o tym przekonany – stabilność i rozwój Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Raciborzu.
Dr Janusz Nowak: Bardzo dziękuję Panu Rektorowi nie tylko za tę rozmowę, ale przede wszystkim, w imieniu Czytelników, za czteroletnią owocną pracę na rzecz pomyślności naszej uczelni. Dziękuję także za serdeczną współpracę z „Eunomią”. Życzę Panu Rektorowi wszelkiej pomyślności, wyrażając nadzieję, że owa współpraca będzie kontynuowana.
Dr inż. Juliusz Kieś: Bardzo dziękuję. Podzielam te życzenia.
Artykuł zaczerpnięto z miesięcznika Eunomia nr 6 (82) / czerwiec 2015