Rozpoczął o 6:41 od podróży z Cieszyna do Frydka-Mistka. Z Cieszyna wrócił do Katowic-Piotrowic. Stamtąd pojechał do Raciborza, by następnie przesiąść się na pociąg do Bohumina. Pętlę zamknął przejazd z powrotem do Cieszyna.
W niedzielę 13 grudnia swoją premierę miały połączenia Kolei Śląskich do Bohumina oraz Kolei Czeskich do Cieszyna. Jest to jedna z „flagowych” nowości zapowiadanych w nowym rozkładzie Kolei Śląskich na lata 2015/2016. Nic zatem dziwnego, że nawet pomimo niesprzyjającej aury połączenie przyciągnęło wielu miłośników kolei. Wśród nich znalazł się również jeden z naszych pracowników – tym razem testując połączenia od strony pasażerskiej.
Dla Przemysława Szczepanka, konduktora KŚ, transport kolejowy to nie tylko przedmiot pracy zawodowej, ale również hobby. Prowadzi on nawet fanpage’a na Facebooku pn. Konduktor KŚ. W tym roku udało mu się zrealizować jedno ze swoich podróżniczych marzeń – przejechał pociągami trasę od Bohumina (Czechy), przez Budapeszt (Węgry) aż do Burgas (Bułgaria). Niedzielna podróż nie miała aż takiego rozmachu, ale – zdaniem konduktora – również obfitowała we wrażenia i ciekawe widoki.
„Wbrew pozorom frekwencja w pociągach dopisywała nie tylko wśród miłośników kolei, ale również podróżnych, którzy przyjechali do Cieszyna na zakupy” – opowiada Przemek Szczepanek. „Spotkałem również Czecha, który przyjechał do Raciborza na… wycieczkę rowerową” – dodaje.
Swoją podróż Przemek rozpoczął o 6:41 od podróży z Cieszyna do Frydka-Mistka. Następnie z Cieszyna wrócił do Katowic-Piotrowic. Stamtąd pojechał do Raciborza, by następnie przesiąść się na pociąg do Bohumina. Podróżniczą „pętlę” zamknął przejazd z Bohumina z powrotem do Cieszyna.
„Zdecydowanie był to fajny pomysł na spędzenie wolnego czasu. Również zagadywani po drodze podróżni pozytywnie odbierali nowe połączenia, chociaż paru z nich wyrażało obawy, czy nie zostaną one niedługo zlikwidowane. Oczywiście mam nadzieję, że tak się nie stanie – a wręcz przeciwnie, będą się one dalej rozwijać” – podsumowuje konduktor.
Tekst: Koleje Śląskie
Zdjęcia: Przemysław Szczepanek
publ. /ps/