
W poniedziałek 21 grudnia w Raciborskim Centrum Kultury odbyło się przedstawienie Tetraedru.
W Raciborskim Centrum Kultury kolejne wydarzenie z udziałem młodych aktorów z teatru Tetraedr z Grażyną Tabor na czele. W bożonarodzeniowym przedstawieniu pt. "Kolędnicy" przypomnieli zanikającą tradycję zajść kolędniczych w oparciu o dawne teksty kolędnicze oraz mało znane kolędy i pastorałki.
Grażyna Tabor sztuki kolędniczej uczy kolejne pokolenia. – To sztuka składania życzeń pochodzących ze starej polskiej tradycji, które były przekazywane ustnie, z pokolenia na pokolenie i śpiewania kolęd, także tych mniej znanych, nawet XVI-wiecznych – opowiadała reżyserka. Co ciekawe, są wśród nich pieśni kościelne i pozakościelne. Te śpiewane przed wejściem do domu, te, które śpiewało się w środku i te śpiewane na wyjście od gospodarza. Publiczność mogła zobaczyć, jak wyglądało zapominane już klasyczne zajście kolędnicze. – Ale w komfortowych warunkach, bo w ciepłej sali i przy świetle reflektorów. A zazwyczaj śpiewało się w domach, gdzie brakowało miejsca, a kolędnicy ciasno stłoczeni – przypomina Grażyna Tabor.
Dopowiada, że dawniej kolęda była prezentem. Kolędą zaczarowywało się dom, wprowadzało pomyślność i bogactwo. Młodzi artyści kolędowaniem byli zachwyceni. – Przede wszystkim, nie robimy czegoś takiego na co dzień i to jest fajne, że tu możemy – mówił Radek Wróbel. – To taka sztuka improwizacji. Kolędnicy z natury są niedoskonali, więc każdy błąd można obrócić w śmiech i nie ma ciśnienia, że wszystko musi wyjść idealnie – dodał Marcin Franaszek. – Takie tradycyjne kolędowanie zaczyna zanikać, więc dobrze jest sięgnąć do przeszłości, do tekstów z dziada pradziada, które opowiadają o tych samych wydarzeniach, ale trochę inaczej – stwierdził Łukasz Czogalik. – W tej improwizacji jest ogromna moc – dodała Agnieszka Rajda.
– Warto tradycji uczyć szczególnie młode pokolenie, które dziś tylko w internecie, gdzie zaciera się spotkanie z drugim człowiekiem. A zajście kolędnicze jest właśnie bardzo mocnym spotkaniem na płaszczyźnie człowiek-człowiek, czyli patrzenie sobie w oczy, bycie blisko, śpiewanie pieśni pochodzących z naszych korzeni, dlatego muszą poruszać, spowodować poruszenie duszy. Trzeba pomagać młodym sięgać do korzeni, bo sami na to nie wpadną – twierdzi Grażyna Tabor.

Źródło: RCK
publ. /ma/





![Jak naprawdę wygląda życie na statku? Spotkanie z Miłoszem Szymańskim w raciborskiej bibliotece [ZDJĘCIA] Jak naprawdę wygląda życie na statku? Spotkanie z Miłoszem Szymańskim w raciborskiej bibliotece](https://raciborz.com.pl/wp-content/uploads/2025/11/milosz-szymanski.jpg)

![„Racibórz prozą zaczarowany” po raz dwunasty. Znamy zwycięzców konkursu [ZDJĘCIA] „Racibórz prozą zaczarowany” po raz dwunasty. Znamy zwycięzców konkursu](https://raciborz.com.pl/wp-content/uploads/2025/11/slawek-gortych-21.jpg)




![Co czyta młodzież po obu stronach granicy? Polsko-czeskie seminarium w raciborskiej bibliotece [ZDJĘCIA]](https://raciborz.com.pl/wp-content/uploads/2025/12/czy-mlodziez-w-czechach-czyta.jpg)
![Czy artysta ma prawo przekraczać granice? Debata na Stacji Młodych [ZDJĘCIA]](https://raciborz.com.pl/wp-content/uploads/2025/11/debata-mlodych-stacja-mlodych.jpg)




![Tomasz Hynek nowym komendantem KPP w Raciborzu [ZDJĘCIA] Tomasz Hynek nowym komendantem KPP w Raciborzu](https://raciborz.com.pl/wp-content/uploads/2025/10/kpp-raciborz-komendant-tomasz-hynek.jpg)








