Triathlonistka Ewa Bugdol rozpoczęła sezon. W niedzielę, 10 kwietnia, wystartowała w The Memorial Hermann IRONMAN 70.3 w Galveston w Texasie. Zawodniczka uplasowała się na 14. pozycji.
Trenująca od końca 2015 roku w Stanach Zjednoczonych Ewa Bugdoł zainaugurowała nowy sezon triathlonowy. Warto przypomnieć, że zeszły rok był niezwykle owocny dla polskiej zawodniczki. Sponsorowana przez RAFAKO S.A. triathlonistka zdobyła trzeci raz z rzędu pierwsze miejsce w Światowym Rankingu Kobiet w Triathlonie Długim. Triumfowała w Pucharze Świata w chińskim Weihai oraz zdobyła kolejne Mistrzostwo Polski w triathlonie na dystansie długim.
Ironman 70.3 w Teksasie odbył się pośród malowniczych terenów miasta Galveston; otoczonego z jednej strony Zatoką Meksykańską. Zawodnicy zmierzyli się z trasą składającą się z 1,9 km pływania, 90 km jazdy na rowerze oraz 21,1 km biegu.
Jak przyznała sama Ewa Bugdoł, teksański triathlon był dla niej sprawdzianem umiejętności i przygotowania do kolejnych zmagań. – Jestem zadowolona ze swojego startu. Były to pierwsze zawody w tym roku, dzięki którym mogłam sprawdzić swoje siły przed następnymi zmaganiami. Oczywiście, myślałam, że znajdę się w pierwszej dziesiątce, ale 14. miejsce to zdecydowanie dobry wynik. Jestem na dobrej drodze w moich przygotowaniach do kolejnych startów – mówi Ewa Bugdoł, wielokrotna Mistrzyni Polski w triathlonie na dystansie długim.
W Ironman 70,3 w Galveston w Teksasie wzięły udział najlepsze triathlonistki z USA, Kanady i Ameryki Południowej, dzięki którym poziom zawodów był bardzo wysoki. – Powiem zupełnie szczerze, że warto startować w Stanach Zjednoczonych. Tutaj zawodniczki prezentują znacznie wyższy poziom niż Europejki. Każdy etap zawodów odbywa się szybciej, co jest dla mnie świetnym treningiem i sprawdzianem – relacjonuje Ewa Bugdoł.
Utrudnieniem okazała się pogoda, która nie rozpieszczała startujących. – Tego dnia temperatura zmieniła się diametralnie. Było duszno, wilgotno a dodatkowo wiał silny boczny wiatr z oceanu, który nie ułatwiał jazdy na rowerze. Na biegu było tak upalnie, że na każdej aid stadion wypijałam kilka kubków z wodą i coca colą, a także wrzucałam sobie kostki lodu pod strój i czapkę startową, żeby obniżyć temperaturę ciała. Zmiana temperatur jest dla mnie zawsze odczuwalna. W Denver przed wylotem było 15 stopni a na starcie 32 stopnie Celsjusza i wilgotne powietrze. Na szczęście dałam radę, choć przyznam, że nie było łatwo – wyjaśnia zawodniczka WLKS Kmicic Częstochowa.
Przed Ewą Bugdoł kolejne starty. Wielkimi krokami zbliża się Enea Challenge Poznań: Mistrzostwa Europy ETU 2016 w triathlonie na dystansie długim, gdzie wystartuje sponsorowana przez RAFAKO S.A. zawodniczka. Już 24 lipca br. w Poznaniu powalczy o tytuł Mistrzyni Europy w triathlonie na dystansie długim. Warto dodać, że Enea Challenge Poznań to jedna z największych imprez triathlonowych w Europie, w której udział biorą światowe gwiazdy triathlonu.
publ./ic/