Chodzi o uchwałę dopuszczającą możliwość zmiany radnej warunków pracy i płacy. A. Ronin podkreśla m.in, że zamysł usunięcia jej ze stanowiska powstał dopiero w związku z aktywnością referendalną o odwołanie M. Lenka.
Komunikat radnej miasta Raciborza Anny Ronin:
Informuję, że w dniu 22 kwietnia 2016 roku przesłałam do Wojewody Śląskiego w Katowicach wniosek o podjęcie działań nadzorczych w związku z uchwałą Rady Miasta nr XVI/204/2016 z dnia 23 marca 2016 roku. Uchwała ta dotyczyła wyrażenia zgody przez Radę Miasta na dokonanie zmiany warunków pracy Anny Ronin. We wniosku podniosłam, iż uchwała jest sprzeczna z prawem i zwróciłam się do wojewody aby skorzystał ze swoich kompetencji nadzoru nad działalnością samorządu terytorialnego i dokonał stwierdzenia nieważności uchwały. Podkreśliłam również, że zamysł usunięcia mnie z zajmowanego stanowiska powstał dopiero w związku z moją aktywnością w przeprowadzeniu referendum o odwołanie M. Lenka.
Anna Ronin
Radna Miejska
publ. /ps/
Pani Anno. Wyrażenie zgody Rady Miasta na zwolnienie radnego z zajmowanego stanowiska w miejscu pracy jest oparte na polski9m prawie i stosowane od wielu lat. A to, że radni prtzegłosowali taką zgodę świadczy o tym, iż pani ma w tym gremium więcej wrogów niż przyjaciół. Trzeba umieć się wycofać w porę.Pani natomiast ciągle jątrzy . Te 5,5 tyś podp[isów na zgodę przeprowadzenia refer5endum to je3szcze wcale nie świadczy o sukcesie. Aby ludzie poszkli do głosowania referendalnego chcą wiedzieć kto ma wejść na miejsce obecnego prezydenta i ile te wybory będą nas kosztować z budżetu miasta?
Pani Anno – czas byłby przecież dać spokój i pogodzić się z przegraną…Mój przedmówca ma rację….