Hat-trick Adamczyka nie dał zwycięstwa przyjezdnym.
W minioną sobotę, na boisku w Radlinie, tamtejszy „Górnik” podejmował KS Sygnały Orzepowice. Początek spotkania nie układał się najlepiej dla obu drużyn, ale po upływie kolejnych minut gra zaczęła nabierać tempa. Gospodarze przejęli prowadzenie w 14 minucie, po strzale Grzegorza Świentego. Goście jednak odpowiedzieli bardzo szybko. W dziewiętnastej minucie Kamil Sobik wpada z lewej strony w pole karne i świetnie dogrywa do Tomasza Adamczyka, a ten nie marnuje sytuacji i zalicza trafienie. Siedem minut później na prowadzenie wyszli zawodnicy z Orzepowic. Kamil Kulik wrzuca na szesnasty metr do Adamczyka, który pakuje futbolówkę do siatki. Miejscowi zdołali jednak odrobić straty do końca pierwszej połowy, ale pomógł im w tym zawodnik gości – „wrzutka” z rzutu rożnego i przez zamieszanie pod bramką Damian Domański trącił piłkę, która wpada do własnej bramki.
Druga połowa bardziej zmobilizowała gospodarzy i od pierwszych minut naciskali rywala. Długo kibice nie musieli czekać, bo już w pięćdziesiątej minucie z prawej strony w pole karne wpada Tomasz Kunatowski i podaje piłkę do Marcina Plury, który mocnym strzałem pokonuje bramkarza. Zawodnicy Radlina poszli za ciosem i minutę później Świenty podwyższa wynik mocnym strzałem. W sześćdziesiątej piątej minucie znowu atakują gospodarze, ale tym razem poprzeczka ratuje gości od utraty bramki. Cztery minuty później, kolejny atak miejscowych. Świenty mija bramkarza i strzela z ostrego kąta, ale teraz słupek broni przyjezdnych. W siedemdziesiątej siódmej minucie rozpędzają się Orzepowice – Kulik podaje do Adamczyka na prawą, a ten z okolicy „szesnastki” strzałem po ziemi posyła piłkę do siatki zaliczając hat-tricka. Próba podwyższenia wyniku miejscowych wisiała w powietrzu – po złym wybiciu przez obrońcę, piłkę przejął Dariusz Kłoska. Minął jednego zawodnika i z okolicy dwudziestego metra zdecydował się na strzał, ale bramkarz nie dał się zaskoczyć. Mecz kończy się wynikiem 4:3 dla gospodarzy. Zdobyte punkty jednak nie zmieniły nic w tabeli i Górnik Radlin kończy sezon na 6 miejscu.
Arkadiusz Piechota