20 powiatowych jednostek OSP oraz dwie z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Raciborzu na szkoleniach w Odlewni Rafamet. Gasili pożar, udzielali pierwszej pomocy, zabezpieczali hale…
– Przeprowadziliśmy ćwiczenia Kompanii Odwodowej podporządkowania wojewódzkiego. Tego typu działania organizowane są przez KP PSP w Raciborzu raz w roku. Celem szkoleń jest sprawdzenie gotowości bojowej poszczególnych jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej włączonych do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego – podkreślał mł. bryg. Andrzej Charuk, Naczelnik Wydziału Operacyjnego, Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Raciborzu.
Strażacy wzięli udział m.in. w gaszeniu pożaru na terenie nieczynnej modelarni, udzielaniu pierwszej pomocy poszkodowanym, zabezpieczaniu sąsiednich hal oraz wycieczce szkoleniowej pozwalającej poznać specyfikę zakładu i zagrożenia, jakie mogą się pojawić na jego terenie. – W kuźniańskim zakładzie mamy do czynienia m.in. z odlewaniem ciekłego metalu, gdzie temperatura sięga 1500 stopni Celsjusza. Gdyby doszło do wycieku niemożliwym jest gaszenie go wodą. Kolejnym problemem są duże natężenia prądu, stwarzające ogromne zagrożenie dla strażaków – mówił Andrzej Charuk. – Ćwiczenia pożarowe w Odlewni są niezwykle ważne i potrzebne po to, aby strażacy mieli okazję zapoznać się ze sprzętem, z zakładem i doskonalić swoje umiejętności. Cele, które były założone, zostały osiągnięte. Wszystko odbyło się zgodnie z założeniami – zakończył A. Charuk.
Ćwiczenia śledzili członkowie Zarządu Odlewni RAFAMET. Jacek Opiela, Wiceprezes Odlewni RAFAMET podkreślił, że zagadnienie bezpieczeństwa pożarowego jest szczególnie ważne w takiej firmie jak Odlewnia. – Jesteśmy specyficznym zakładem. Dlatego też zagrożenia jakie mogą zaistnieć są szczególne, chociażby ze względu na ciekły metal i inne technologiczne zjawiska obecne w naszym przedsiębiorstwie. W związku z tym waga wydarzenia była ogromna zarówno dla nas, jako zakładu, ale także dla strażaków, po to, aby mogli zapoznać się z niebezpieczeństwami, jakie mogą się pojawić na terenie przedsiębiorstwa. Dzięki temu, szczególnie jednostki OSP, miały okazję przeanalizować nasz obiekt i wyciągnąć odpowiednie wnioski ułatwiające im ewentualne działania ratowniczo-gaśnicze – argumentował Jacek Opiela.
Fot. Rafamet