Fotografie zostały wykonane przez samych mieszkańców, a więc przez osoby, które dramatu sprzed 20 lat były najbliżej…
– W pamięci mamy wszyscy wydarzenia sprzed dwóch dekad, kiedy nieokiełznana rzeka przeorała dużą część południowej Polski. Żywioł niszczył stojące na swojej drodze ludzkie siedziby, fabryki, budynki użyteczności publicznej. Zostawił po sobie straty siegające milionów złotych, morze ludzkich łez i dziesiatki ludzkich dramatów. Nie oszczędzał ani ludzi, ani zwierząt. Woda sięgała po szpitale, dworce kolejowe, poczty, szkoły. Dzisiaj jesteśmy bogatsi o wiedzę sprzed dwudziestu lat. System przeciwpowodziowy jest bardziej szczelny, chociaż przed potęgą natury nigdy nie można powiedzieć, że jest wystarczający. Odra to wciąż ta sama piękna, ale i czasami kapryśna niebezpieczna rzeka – mówi Leszek Iwulski z Urzędu Miasta Racibórz. Wydarzenia sprzed dwudziestu lat magistrat chce upamiętnić dzięki wystawie fotografii, które jak nic innego dokumentują skalę kataklizmu z 1997 r. – Na otwarcie wystawy zapraszamy już w piątek, 7 lipca, o godzinie 10.00 na raciborskie bulwary, a konkretnie na naszą przystań. Będzie to unikatowe spojrzenie na powódź tysiąclecia, bo fotografie zostały wykonane przez samych mieszkańców, a więc przez osoby, które dramatu sprzed 20 lat były najbliżej – zaprasza Urząd Miasta.
Fot. UM Racibórz
publ. /j/