W środę 24 stycznia przypada dzień wspomnienia św. Franciszka Salezego – patrona dziennikarzy katolickich, obchodzony szczególnie we Francji.
Rok po święceniach kapłańskich 27-letni ks. Franciszek Salezy otrzymał od biskupa zadanie ponownego przywrócenia dla Kościoła katolickiego licznych mieszkańców kantonu Chablais. Ulegli oni jako poddani katolickiego księcia Sabaudii wpływom kaznodziejów kalwińskich, porzucając wiarę rzymską. Kiedy żadne próby nawrócenia nie przyniosły efektów, ks. Franciszek Salezy zaczął pisać traktaty w formie krótkich artykułów, objaśniających prawdy wiary chrześcijańskiej, zgodnie z Pismem Świętym.
Pierwszy list 25 stycznia 1595 roku w dniu nawrócenia św. Pawła skierowany był do Panów z Thonon. Franciszek Salezy wyjaśnił w nim zasadę i cel nowej formy, w jakiej zapragnął głosić im Słowo Boże.
Od tego czasu co tydzień mieszkańcy tej okolicy pod swoimi drzwiami znajdowali drukowane homilie. Były one pisane językiem żywym i obrazowym. Tematy w nich podjęte jasno przedstawiały problem. Odniosły one sukces.
Można stwierdzić, jak na owe czasy było to prekursorskie wykorzystanie prasy w ewangelizacji. Do dziś dla katolickich mediów są wzorem i wskazówką, bowiem pod ich wpływem wiele „zaginionych owieczek” powróciło na łono Kościoła .
Autor tych pism, w uznaniu zasług dla Kościoła katolickiego został wyświęcony na biskupa Genewy.
W wielu diecezjach francuskich, zgodnie ze zwyczajem ,w dniu wspomnienia św. Franciszka Salezego dziennikarze katoliccy wraz z biskupami spotykają się na modlitwie i refleksjach nad spuścizną duchową tego Patrona. Poszukują w niej też inspiracji do dalszej pracy.
Ten zwyczaj warto rozpowszechnić również w naszej ojczyźnie, uwzględniając także media regionalne i lokalne tym bardziej, iż tematyka religijna jest podejmowana w różnych mediach, nie tylko katolickich.
Opr. K.N.
Zauważyłem,iż ambicją wszelkich mediów społecznych jest również informowanie o wydarzeniach religijnych. Robią to Ci sami dziennikarze którzy piszą o gospodarce, polityce, kulturze, sporcie.
Trudno być we wszystkim alfą i omegą. Dobrze by się stało, gdyby bliżej się zainteresowali wiarą i życiem Kościoła, tym bardziej , iż są to często ludzie ochrzczenie którzy się potracili w sprawach Kościoła.
Dlaczego ks. dziekan dekanatu Racibórz albo Rejonu Racibórz nie organizują nabożeństwa i spotkania choćby przy skromnej herbatce dla miejscowych dziennikarzy i współpracowników redakcji , choćby z okazji dnia ich patrona św. Franciszka Salezego?
Wielu dziennikarzom pism regionalnym i mediom lokalnym przydało by się więcej wiedzy z dziedziny wiary katolickiej i działalności Kościoła.
Jest w tym także pole do popisu dla księży. Bierzcie przykład ze św. Franciszka Salezego