Podróże do granic. Spotkanie z Robertem Czerniakiem na zamku [ZDJĘCIA]

robert czerniak zamek piastowski raciborz
Robert Czerniak.

Podróżnik Robert Czerniak opowiedział o ciekawych miejscach położonych w Ameryce Łacińskiej i o rowerowej wyprawie 10 000 kilometrów przez Australię.

27 stycznia na Zamku Piastowskim w Raciborzu odbyło się spotkanie z podróżnikiem Robertem Czerniakiem połączone z promocją książki pt. „Podróże do granic”, którą Robert Czerniak napisał wspólnie ze swoim synem Joachimem.

- reklama -

„Podróże do granic” to prawdopodobnie pierwsza od lat książka na polskim rynku wydawniczym, która zawiera tak wiele ilustracji. – Rozpoczynając prace nad książką, które trwały aż trzy lata, chcieliśmy uchwycić przywiezione z dalekiego świata emocje i za pomocą kreski przenieść je na papier. W realizacji tego pomysłu pomogły nam Alicja Musiał i Kasia Czemplik, które przygotowały 45 ilustracji i 17 map – wyjaśnia Robert Czerniak. I dodaje: – Wydarzenia z ostatnich lat, w jakich dane nam było uczestniczyć, należały do niezwykle burzliwych. Były to dwie, trwające po kilka miesięcy podróże do Ameryki Łacińskiej, które zostały przerwane chorobą nowotworową i porażeniem w rdzeniu kręgowym dziewiętnastoletniego chłopaka. Dzięki wyjątkowemu szczęściu, żelaznej sile woli i tysiącom godzin rehabilitacji, młodzieniec ozdrowiał i wziął udział w kolejnych wyprawach: tym razem przez Polskę i po Australii. Do napisania książki namówili nas przyjaciele. Tekst opowieści powstawał przez trzy lata, a oprócz zdjęć zamieściliśmy w książce ilustracje dwóch obiecujących artystek. Publikując naszą historię chcieliśmy przypomnieć bardzo proste przesłanie: to, w jaki sposób może potoczyć się życie, zależy wyłącznie od nas.

Robert Czerniak – rocznik 1969 r. Z zawodu jest cukiernikiem, a dalszą naukę przerwała mu obowiązkowa służba wojskowa i swoje wykształcenie uzupełnił dopiero po trzydziestce. Jego ciekawość świata narodziła się z książek i już jako nastolatek zaczął podróżować po Polsce. W wyniku pasji i żelaznej konsekwencji z cukiernika stał się geografem. Ukończył WNGiG na UAM w Poznaniu. Jednocześnie żeglował, poznawał Arktykę i północną Afrykę. W 2008 r. przez sześć miesięcy samotnie przemierzał bezkresy Ameryki Południowej od peruwiańskiego Iquitos po Ziemię Ognistą, a także zgłębiał tajemnice Wyspy Wielkanocnej. Na kolejną wyprawę (2008–2009) tym razem przez Amazonię, przesmyk Darien, Amerykę Środkową i do Meksyku pojechał z pełnoletnim już synem Joachimem. Robert zajmuje się też psychoonkologią i bywa dziennikarzem, odpręża go jazda na rowerze, gotowanie, obcowanie ze sztuką i ogniste tango. Ze względu na nietypowe podejście do życia, oparte na różnorakich umiejętnościach i skromnej egzystencji, przyjaciele nazywają go Dzikusem.

Joachim Czerniak – urodzony w 1990 r. od dziecka marzył o poznawaniu świata. W pierwszą podróż busem przez całą Europę wyruszył jako szesnastolatek. Dwa lata później przemierzył dwanaście krajów Ameryki Łacińskiej, a gdy miał dziewiętnaście lat, stwierdzono u niego nowotwór mózgu. Po udanej operacji sparaliżowany wylądował na wózku inwalidzkim. Nie poddał się chorobie i dzięki wsparciu swojego ojca ponownie nauczył się chodzić. Postanowił, że przejedzie 10 000 kilometrów na rowerze przez Australię i dokonał tego na przełomie 2012 i 2013 roku. Zaraz po powrocie z Australii wrócił do nauki, którą przerwała mu choroba, i w roku 2016 zdał maturę. Obecnie jest studentem jednej ze szkół artystycznych w Poznaniu. Współtwórca, operator i montażysta internetowego kanału o podróżach – Dzikus Tv.

Katarzyna Przypadło

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj