Mniej dzikich wysypisk śmieci, dopasowany do potrzeb mieszkańców harmonogram odbioru odpadów czy korzystne ceny opłat za odbiór – m.in. takie korzyści przynosi funkcjonowanie Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych w Raciborzu.
Niespełna 2 lata temu w Raciborzu-Brzeziu powstała Regionalna Instalacja Przetwarzania Odpadów Komunalnych (RIPOK), która umożliwia mechaniczno-biologiczne przetwarzanie odpadów komunalnych. Całość inwestycji, warta 14 mln zł, zrealizowana została w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Inwestorem jest rodzinne Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych „EMPOL” z Tylmanowej, którego rolą było zaprojektowanie, budowa, finansowanie, a obecnie eksploatacja instalacji. Gmina Racibórz wniosła do przedsięwzięcia działkę, na której powstał obiekt oraz zagwarantowała partnerowi strumień odpadów (20 tys. ton rocznie).
Jak podkreśla prezydent miasta, Mirosław Lenk, współpraca z prywatnym inwestorem w zakresie gospodarki odpadami okazała się strzałem w dziesiątkę: – W Raciborzu powstało zintegrowane centrum przetwarzania odpadów komunalnych zatrudniające blisko 50 osób. Inwestycja kosztowała ok. 14 milionów zł, przy czym płacił za nią prywatny inwestor, a nie samorząd. Umowa została podpisana na 20 lat, co oznacza, że przez ten czas mamy zagwarantowaną stabilizację opłat za zagospodarowanie odpadów. Wykonawca ma także obowiązek utrzymania instalacji w sprawności, która po okresie 20 lat przejdzie na własność gminy za symboliczną cenę 1000 zł brutto.
Co prawda, w zeszłym roku opłaty za odbiór odpadów nieznacznie wzrosły, ale jak podkreśla prezydent, było to konsekwencją zmian wprowadzonych przez ustawodawcę w zakresie systemu gospodarowania odpadami. Należy pamiętać, że odpadów nie wywozi się już bezpośrednio na składowisko, ale wszystkie muszą przejść przez regionalną instalację. Na składowisku natomiast pozostawiony może być tylko tzw. „balast”, czyli to, co pozostaje po segregacji i czego nie da się przetworzyć. Jak wynika ze statystyk, ceny za odbiór odpadów porównywalnie do innych gmin w regionie są niższe nawet o kilkadziesiąt procent.
Co również istotne, spółka „EMPOL” odbiera każdą ilość odpadów komunalnych, pod warunkiem, że są one wystawiane w odpowiednich workach lub pojemnikach przeznaczonych na dany rodzaj odpadów. Dzięki temu spada liczba dzikich wysypisk a w mieście jest czyściej.
Choć partnerstwo publiczno-prawne to nie łatwe zadanie, prezydent Lenk jest zdania, że podjąłby się ponownie współpracy w takiej formule: – Realizacja tej inwestycji, a następnie utrzymanie zakładu obarczone byłoby dużym ryzykiem wydatkowania publicznych pieniędzy. Wchodząc w partnerstwo publiczno-prywatne tym ryzykiem podzieliliśmy się z prywatnym przedsiębiorcą. To inwestor ponosi koszty wybudowania, a także funkcjonowania zakładu. Gmina jest zobowiązana do zapewnienia stałego strumienia odpadów. Dlatego opłaca nam się pilnować reżimu dostarczania ich. Jeżeli będziemy przekazywać ich więcej, niż umowne 20 tys., to opłaty za każdą dodatkową tonę będą mniejsze – tłumaczy prezydent. – Mamy solidną firmę w Raciborzu regularnie płacącą u nas podatki. „EMPOL” wywiązuje się bardzo dobrze z nałożonych zadań. Dopracował nowy harmonogram wywozu odpadów, zgodnie z sugestiami mieszkańców. Reaguje na uwagi i prośby, wskazówki i zalecenia. Posiada nowoczesny, dobrze oznakowany sprzęt oraz profesjonalnie wyszkolonych pracowników – dodaje Mirosław Lenk, przekonując, że on również jest konsumentem tego typu usług i jest zadowolony z ich jakości i poziomu cen.
publ. /k/