Dziś (31.08) w Szpitalu Rejonowym w Raciborzu została otwarta Strefa Rodzica. Stało się to dzięki wsparciu firmy odpowiedzialnej za budowę zbiornika retencyjnego w Nieboczowach – Budimex S.A.
Przedsiębiorstwo postanowiło w ramach prowadzonego przez siebie programu społecznego „Strefa Rodzica. Budimex Dzieciom” wyremontować wysłużoną świetlicę w Oddziale Pediatrycznym raciborskiego szpitala. Wymienione zostały instalacje, położona nowa podłoga, ściany zostały pomalowane w marynarskim klimacie. W pomieszczeniu zamieszkał wieloryb i portowe koty, a pośród chmur unoszą się błękitne białe balony. Świetlica została również wyposażona w wygodne kanapy, meble, tablice do malowania dla dzieci. Ponadto pacjenci pediatrii mogą przebierać w stosach gier planszowych, klocków i zabawek.
– Musimy pamiętać, że choroba dziecka to stresujące doświadczenie zarówno dla małego pacjenta, jaki i dla jego rodziców. Obecność rodzica w trakcie hospitalizacji naszych pacjentów, znacznie zmniejsza stres dziecka, daje mu poczucie bezpieczeństwa, a nawet skraca czas hospitalizacji. Należy również pamiętać, że dziecko powinno mieć możliwość przebywania i zabawy z rówieśnikami. Te wszystkie funkcje może właśnie spełniać otwarta dziś Strefa Rodzica – podkreślał kierownik Oddziału Pediatrii, lek. med. Jacek Micuła.
Maria Mikołajczak, reprezentująca Budimex S.A. podkreśla, że to już 26 „Strefa Rodzica” którą ufundowała jej firma. – Nasze przedsiębiorstwo postanowiło wspierać działania które mogą przynieść radość tym najmniejszym. Robimy to po to, żeby proces leczenia upływał w miarę komfortowych warunkach. Chcemy żeby dzieciaki miały się gdzie bawić, spędzać czas z rodzicami, a sami rodzice, żeby mieli możliwość, choćby chwilowego odpoczynku. Do naszej akcji włączają się również chętnie nasi pracownicy, którzy pomagają np. w skręcaniu mebli. Im również przynosi to wiele satysfakcji – tłumaczyła przedstawicielka firmy.
Maria Mikołajczak – przedstawicielka Budimex S.A.
Na otwarciu „Strefy Rodzica” oprócz pojawienia się dyrekcji szpitala, w wydarzeniu wziął też udział Marek Kurpis z raciborskiego starostwa, który osobiście nożyce do przecięcia wstęgi, w tym wypadku bandażu, przekazał jednemu z małych pacjentów. Jak powiedział – „to właśnie dla nich jest ta sala i oni powinni ją otworzyć”.
/EnDe/