Za słowami muszą stać ludzie, a za nimi ich czyny. Nie można tylko lobbować, lecz trzeba zająć się realizacją danych założeń – tłumaczyła na zorganizowanej w hotelu Racibor konferencji prasowej kandydatka na urząd prezydenta Raciborza, Ludmiła Nowacka. W sali zgromadziła nie tylko dziennikarzy, ale i członków swojego KW Łączy nas Racibórz.
Zgoda, komunikacja, umiejętność pójścia na kompromis i wreszcie rozwój – na te pojęcia Ludmiła Nowacka stawia szczególny nacisk. Swoje spostrzeżenia i stworzony skrupulatnie program wyborczy opiera na badaniach opinii publicznej. A z nich wynika, że większość ankietowanych nie popiera kandydatów wspieranych przez którąś z dużych partii. Nowacka widzi w tym szansę dla siebie, ponieważ jest kandydatką niezależną.
W swoim planie dla Raciborza stawia przede wszystkim na gospodarkę, ekologię, kulturę, oświatę i sport. Dużo mówi o ludziach i ich potrzebach, z optymizmem patrząc w przyszłość, która według niej musi opierać się na współpracy różnych grup, budowaniu kompetentnych kadr urzędniczych, a także odwadze.
Na płaszczyźnie gospodarczej Ludmiła Nowacka proponuje przedsiębiorcom ulgę od podatku za każde nowe miejsce pracy, przyjazny plan zagospodarowania przestrzennego miasta, utworzenie Rad Dzielnic z własnym budżetem, modernizację i rozbudowę sieci dróg i parkingów, w tym w szczególności obwodnicy Raciborza, a także ożywienie śródmieścia. Jak tłumaczy, nie można myśleć o naszym mieście jak o odrębnym bycie, lecz spojrzeć na nie szerzej, przez pryzmat całego powiatu i te zależności wykorzystać na swoją korzyść. Mowa o zachęceniu włodarzy ościennych gmin do działania na rzecz całej Raciborszczyzny, wspólnym pozyskiwaniu inwestorów czy promocji Ziemi Raciborskiej.
Dużą uwagę Nowacka poświęciła oświacie, którą kierowała przez 9 lat jako wiceprezydent Raciborza. Jej zdaniem, szkoły mają już nie tylko promować najzdolniejszych uczniów, ale przede wszystkim dbać o wyrównywanie szans i wsparcie słabszych. Ponadto, konieczne jest stworzenie ścieżki kształcenia ściśle związanej z przedsiębiorczością. Kandydatka na prezydenta zwróciła też uwagę na ważną rolę PWSZ i ZSOMS. Zagadnienia oświatowe przeplatała z tymi związanymi ze sportem i kulturą. Jej zdaniem, należy rozbudować bazę sportową Raciborza poprzez zadaszenie lodowiska, stworzenie letniego kąpieliska, nowego balonu dla tenisistów czy boiska ze sztuczną murawą. Ludmiła Nowacka sport czuje i zna się na nim doskonale. To bowiem była medalistka akademickich mistrzostw Polski w pływaniu.
Obietnice dotyczące szeroko pojętej ekologii oparła naturalnie na poprawie jakości powietrza, którą można osiągnąć np. poprzez pozyskiwanie energii ze źródeł odnawialnych. Na Ostrogu widziałaby miejsce cichej rekreacji, a w całym mieście więcej zieleni. Nie zapomina również o zwierzętach, dla których miałoby powstać centrum opieki.
Miasto to nie tylko pojedyncze jednostki, ale przede wszystkim całe rodziny, które muszą czuć się w nim, jak w domu. A o dom, jak mówiła z uśmiechem Ludmiła Nowacka, z całego serca dbają kobiety. Czy w Raciborzu nastał wreszcie czas na kobietę prezydent? Zdaniem kandydatki to realny kierunek, kobiety radzą sobie bowiem równie dobrze w opiece nad rodziną, co w zawodowym i politycznym życiu. Niższe opłaty i podatki, Karta Raciborzanina – darmowa komunikacja, ulgi 50% na imprezy kulturalne i sportowe, bon wakacyjny – 200 zł na wypoczynek dzieci i młodzieży organizowany przez miasto, nowoczesny plac zabaw dla dzieci oraz wspieranie wszystkich form budownictwa mieszkaniowego – to kluczowe założenia programy w tematyce rodziny.
Ludmiła Nowacka uważa, że najważniejszą rolę w całej strukturze samorządowej odgrywają nie władze miasta czy radni, lecz urzędnicy. Chciałaby odmłodzić kadry, stworzyć w raciborskim magistracie czytelną ścieżkę kariery, awansów i premii, a także znaleźć urzędników z kompetencjami, pasją i motywacją do pracy.
Na szczycie władzy Nowacka stawia jednak na doświadczenie i wiedzę. Jednym z jej wiceprezydentów ma zostać były włodarz miasta, starosta raciborski, obecnie nadzorujący budowę zbiornika, Adam Hajduk. Drugi wice miałby zająć się pozyskiwaniem funduszy unijnych i szeroko rozumianą przedsiębiorczością. Kandydatka nie zdradza jednak jeszcze jego nazwiska.
/WK/