„Wybrałem dla swoich synów szkołę katolicką, bo tam nie wyśmiewa się wiary.” (…) Kilka dni temu we wszystkich kościołach katolickich w Polsce śpiewano suplikację wynagradzającą za bluźnierstwa…
Nieoceniony wpływ na relacje interpersonalne. Pomaga w nawiązywaniu nowych kontaktów, jak i stabilnych przyjaźni. Pomaga żyć z innymi bez konfliktów oraz akceptować ich odmienność. Szacunek. Cecha, która pozwala zjednać sobie wielu ludzi.
Szacunek w religii
Buddyzm jest sposobem doskonalenia umysłu, mowy oraz ciała. Gdy te działania są wykonywane z uważnością, stają się dobrą kammą realizowaną przez ciało, a powtarzane wielokrotnie stają się nawykiem oddawania szacunku, co w efekcie jest cechą naszego charakteru. „Wkrótce po tym, jak Buddha osiągnął oświecenie, uznał, że życie bez okazywania szacunku nie jest właściwe.” – czytamy w opracowaniu na sasana.wikidot.com, które opisuje podstawowe sposoby wyrażania czci: pełne szacunku pozdrowienie uczynione za pomocą dłoni i pięciopunktowy pokłon. Obydwa sposoby powinny być wykonywane uważnie, z elegancją, bez przesady i emocji, gdyż mają wypływać z harmonii i szacunku. Wtedy prowadzą do uspokajania własnego serca.
„Wybrałem dla swoich synów szkołę katolicką, bo tam nie wyśmiewa się wiary. Uczy się dzieci wartości, takich jak szacunek i solidarność. Moi synowie uczą się także, że istnieją ludzie wierzący, którzy odnieśli sukces w życiu”– mówił w rozmowie z „Le Figaro” muzułmanin z Nicei. W rozmowie pojawia się akcent, że wyznawcy islamu decydują się na posyłanie swoich dzieci do katolickich szkół ponieważ w szkołach katolickich uczy się dzieci szacunku do autorytetów, nauczycieli i rodziców.
Dziś w Europie islam jest bodaj ostatnią monoteistyczną religią, która nie jest w haniebny sposób atakowana – pisze Łukasz Adamski na portalu wPolityce.pl. Brak ośmieszania ich religii czy szydzenia z Allaha wynika być może z siły muzułmanów i ich głębokiej religijności, której chrześcijanom po prostu brakuje.
Praktyka nie podąża za intencjami
Dwadzieścia lat temu polscy biskupi na wniosek Rady Wspólnej Katolików i Muzułmanów – ustanowili Dzień Islamu, co spotkało się z gotowością współdziałania wielu katolickich środowisk. Jednym z apelujących o wzmożenie dialogu z islamem był Papież Jan Paweł II, co spotkało się z pełną akceptacją Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP, skupiającego polskich Tatarów. W następnych latach w organizację Dnia Islamu włączyła się Liga Muzułmańska, do której należą obcokrajowcy z czasowym pobytem w Polsce: studenci, biznesmeni, dyplomaci, uchodźcy oraz Polacy, którzy przyjęli islam. Celem Dnia Islamu jest potrzeba dialogu z islamem oraz próba wzajemnego otwarcia się na siebie, bo, jak czytamy na portalu Episkopatu Polski, współczesna ludzkość potrzebuje świadków Boga. Podtrzymywanie i podsycanie nurtów antychrześcijańskiej wrogości, a w krajach chrześcijańskich antyislamskich uprzedzeń – bynajmniej temu nie służy.
Kilka dni temu we wszystkich kościołach i kaplicach katolickich w Polsce została odśpiewana suplikacja „Święty Boże, Święty Mocny…” (Suplikacja ma charakter przebłagalny i w naszej polskiej tradycji religijnej śpiewana jest w okresach klęsk żywiołowych, nieszczęść narodowych, a także jako modlitwa wynagradzająca za zachowania bluźniercze.) jako ekspiacja za świętokradztwa i profanacje. – Myślę także o profanacjach i aktach bluźnierstwa do jakich dochodzi podczas tzw. marszów środowisk gejów, lesbijek, biseksualistów i transseksualistów. Oficjalnie powodem organizacji takich marszów jest troska o większą tolerancję w społeczeństwie, tymczasem stają się one miejscem obscenicznych prezentacji oraz sposobnością do okazywania pogardy wobec chrześcijaństwa oraz do nawoływania do nienawiści… – czytamy w liście Episkopatu Polski.
Nieprzypadkowo termin pokrywał się z procesjami Bożego Ciała, które są wyrazem świadectwa wiary, co często staje się przedmiotem szyderstw i profanacji innych. Na pytanie: Komu przeszkadza czyjeś praktykowanie wiary? – trudno znaleźć odpowiedź.
Przykład z innego świata
Na Teneryfie Boże Ciało w San Cristóbal de La Laguna jest jednym z najstarszych religijnych festiwali, podczas którego na ulicach rozkładane są imponujące dywany z kwiatów, co czyni z uroczystości znany na całym świecie „Festiwal Kwiatów”. Na podobnym Festiwalu Bożego Ciała w Oratova, którego początki sięgają XIX wieku, najbardziej podniosłym aktem uroczystości jest układanie dywanów z kwiatów na ulicach zabytkowej części miasta. Podczas festiwalu odbywa się przemarsz wiernych niosących wizerunki świętych patronów, San Isidro i Santa María de la Cabeza, którym symbolicznie składa się w ofierze owoce i ziemię, a na środku placu ustawia się srebrny tron do adoracji Najświętszego Sakramentu.
Od szacunku do uspokajania własnego serca.
Ireneusz Burek
Zobacz również:
Dywany z kwiatów na drodze do czterech ołtarzy
Procesje Bożego Ciała – tradycją od XIV wieku w Polsce
W kościołach modlitwa wynagradzająca za profanacje
brawo! Absolutnie się zgadzam i cieszę z tak odważnych tekstów.
Powalił mnie argument z muzułamaninem z Nicei.