Policyjny pościg za pijanym piratem drogowym miał miejsce w Wodzisławiu Śląskim. 33-letni kierowca BMW pędził z prędkością blisko 150 km/h w terenie zabudowanym. Badanie alkomatem wykazało obecność alkoholu w jego organizmie.
W nocy 30 stycznia mundurowi z wodzisławskiej drogówki jadąc ulicą 26 Marca w Wodzisławiu Śląskim, zauważyli samochód, który jechał z nadmierną prędkością. Policjanci postanowili go skontrolować, na ulicy Radlińskiej dokonali więc pierwszego pomiaru prędkości z wynikiem 106,3 km/h w obszarze zabudowanym. Gdy włączyli sygnały świetlne i dali sygnał do zatrzymania kierującemu, ten przyśpieszył i rozpoczął ucieczkę. Mundurowi ruszyli w pościg.
Kierowca po drodze łamał wszelkie przepisy drogowe, a jego prędkość sięgała blisko 150 km/h. Na ulicy Pszowskiej, w wyniku nadmiernej prędkości, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na prawe pobocze i uderzył w ogrodzenia dwóch posesji. Stróże prawa podbiegli do kierowcy, obezwładnili go i zatrzymali.
33-letni mieszkaniec powiatu wodzisławskiego miał w organizmie ponad promil alkoholu. Za jazdę w stanie nietrzeźwości, niezatrzymanie się do kontroli oraz spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym zatrzymano mu prawo jazdy. Grozi mu do 5 lat więzienia.
/KPP Wodzisław Śląski oprac. c/